Rosja może odciąć obywateli od globalnej sieci już w tym roku.
Po spowolnieniu działania Twittera i ukarania firmy grzywną, Kreml przygotowuje blokadę YouTube. Moskwa wpadła w panikę po protestach na Białorusi i w obronie Aleksieja Nawalnego.
Oline z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 125
- Odpowiedz
Komentarze (125)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@neur0: w jaki sposób chcesz to zrobić?
Jak myślisz, łatwiej jeden kraj odciąć fizycznie od internetu, czy dogadać ze sobą wszystkich sąsiadów, których jest kilkanaście, żeby też go odcięły? XD
Myślisz, że taka Białoruś odetnie Rosję?
Przecież Rosjanin nie potrzebuje internetu do życia.
Wystarczy, że Putin ma kasy jak lodu, wtedy przeciętny Rosjanin może być dumny, jeść gówno, spać w ziemiance i zdychać na polio.
Portale kreaują rzeczywistość, to jest taka telewizja naszych czasów, a nawet gorsza. Tylko głupi uwierzy, że sam wybiera sobie treści. Wystarczy, że yt/fb/twitter zacznie zalewać go podprogowo informacjami i po jakimś czasie człowiek wyrobi sobie zdanie. Wystarczy wyciąć wtedy te krytyczne, a bombardować użytkownika tymi pozytywnymi.
Fajnie byłoby gdyby portale społecznościowe skupiały się tylko na robieniu pieniędzy, jednak kiedy mieszana jest w to polityka zaczyna robić się niebezpiecznie. I to niebezpieczeństwo Rosja i Chiny zauważyły już dawno.
Nie