"Sezonowa korekta napłynęła na rynek najmu." A rocznie w Warszawie już -22% XD
Po śmielszym podnoszeniu stawek w listopadzie i grudniu, w styczniu na rynek najmu napłynęła korekta – wynika z danych Bankier.pl udostępnionych przez serwis nieruchomości Otodom.pl. Obniżki średnich cen ofertowych były jednak mniej znaczące niż w poprzednich latach.
Gustav88 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 237
- Odpowiedz
Komentarze (237)
najlepsze
Do tego wejscie duzych wynajmujacych instytucjonalnych, ktorzy w budowie maja 12k mieszkan. Plus mieszkanie plus (jednak 26k mieszkan wybudowane badz w budowie).
Rynek najmu nie
Komentarz usunięty przez moderatora
Spójrzcie jeśli możecie ile płaciliście za chleb, mleko, prąd, jaja, cokolwiek 5 lat temu i teraz. 40% więcej!
Minimalna rośnie, podatki rosną, koszty materiałów tylko w tym roku podrożały o 20%. Nikt nie będzie budował mieszkań charytatywnie.
Po prostu
Bzdura. Wzrost cen mieszkań wziął się stąd, że mieszkania były masowo wykupywane pod wynajem, a rynek wynajmu wystrzelił w Polsce po otwarciu się na imigrantów ze wschodu. Przed pandemią pracowało i studiowało w Polsce 2 miliony Ukraińców, którzy musieli wynajmować mieszkania, to napędziło wzrost cen, kompletnie niewspółmierny do inflacji i wzrostu pensji.
@
Spadające PKB (właściwie na całym świecie więc nie ma mowy o szybkim odbiciu), kryzys w całej gospodarce, rosnące bezrobocie, szalejąca inflacja, dosłowna zapaść demograficzna...
Jedynymi aspektami które jeszcze trzymają mieszkaniówkę jest obniżenie rezerwy cząstkowej (co wiąże się z nadpodażą pieniądza - wzrost o prawie 600%. Teraz już wiecie dlaczego banki poluzowały obostrzenia dla kredytobiorców) oraz praktycznie zerowe stopy procentowe. Ale uwaga - jest to jednocześnie gwóźdź do mieszkaniowej trumny. Dlaczego? Bo skoro wszystko jest praktycznie wyzerowane, to może iść wyłącznie w górę (nikt nie będzie trzymał pieniędzy w banku jeśli będzie na tym tracił. A realnie przez inflację już traci). Wyobrażacie sobie podniesienie stóp procentowych o 3pp, gdy bezrobocie wzrośnie do 15%-20%. Kto wtedy będzie kupował te mieszkania? Kto je będzie wynajmował?
W
@ukradlem_ksiezyc: Ekonomia wg wykopków xD. Podać scenariusz niemożliwy do spełnienia i na nim budować tezę.
Matematyka się nie zgadza.
A ceny najmu spadają, bo wszyscy studenci zdalnie i spora część pracujących też zdalnie. Nie wiem gdzie tu zdziwienie :D
Odpowiadając na Twoje pytanie, średnia zawiera również mieszkania >90m2, które nie są wliczane w przedziały w tabelce. Czyli jak szukasz kawalerski w tytułowej Warszawie to zapłacisz średnio 8,5% mniej niż przed rokiem. Z tych statystyk wynika że mega się opłaca wynajmować mieszkania >90m2 bo tam największe spadki
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora