HEMP. Bomba, która "cofa postęp" - [Smartgasm]
"W filmie przedstawiony mało znany temat tzw. „HEMP” oraz konsekwencje jego zastosowania ze szczegółowym wyjaśnieniem mechanizmu działania. Chociaż HEMP często jest określany jako „Bomba elektromagnetyczna”, ale jednak wszystko jest bardziej skomplikowane."
R.....S z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 114
Komentarze (114)
najlepsze
Dla zainteresowanych: https://en.wikipedia.org/wiki/Starfish_Prime
https://en.wikipedia.org/wiki/High-altitude_nuclear_explosion
A amerykanie mieli lepsze pomysły np ten gdy piechota wesoło bez masek maszeruje sobie do epicentrum
Wybuch jądrowy bliski powierzchni ziemi, na przykład naziemny lub na kilkuset metrach - może wytworzyć silny impuls EMP, bo jest bardzo asymetryczny - w dół jest ziemia, w górę nie. Zasięg tego impulsu jest jednak mocno ograniczony (kilometry lub dziesiątki kilometrów). Istnieje przy tym mnóstwo ciekawych wtórnych zjawisk, związanych z prądami w samej ziemi, działaniem na nią neutronów itp. Poszukać w sieci można pod hasłem "SREMP" albo "source
@anadyomenel: ale wg wiki, to satelity załatwiła radiacja, a nie impuls, a sam impuls elektromagnetyczny z tej bombki narobił bałaganu na Hawajach oddalonych o prawie 1.5k km...
- Z czym to walczycie, bracia?
- Z postępem."
Blackout - najczarniejszy scenariusz z możliwych
Marc Elsberg
Przy innej okazji ktoś tutaj na Wykopie polecał, kupiłem, przeczytałem, polecam dalej :)
Czytałem kiedyś, że ludzkość miała już coś takiego w historii na początku ery ekektryfikacji. Popaliło przewody itd tylko, że wówczas był to początek rozwoju technologii elektryczności itd i to były grube miedziane druty a mimo to zostały spalone a dziś mamy nanoprocesory, mikroczipy itd gdyby coś podobnego się stało to będzie tragedia
A jeszcze mam się przejmować
https://pl.wikipedia.org/wiki/Burza_magnetyczna_roku_1859
https://en.wikipedia.org/wiki/March_1989_geomagnetic_storm
Życie bez elektroniki to nie średniowiecze.
Stare silniki diesla w ogóle nie potrzebują elektryczności do działania.
Więc nawet w najbardziej ekstremalnej wersji nie czeka nas steampunk tylko diselpunk.
Starsze samochody beznzynowe mogą się popsuć (może im przepalić uzwojenia w prądnicy/altenrnatorze oraz cewki zapłonowe), jednak to są rzeczy dość łatwe do naprawy. Aby przewinąć uzwojenia takiej cewki albo prądnicy nie potrzeba fabryki ani skomplikowanych narzędzi.
To
Konsekwencje społeczne, w tym zupełne nieprzygotowanie ludzi na życie bez prądu pchną nas bardziej wstecz niż to co by wynikało tylko z technicznego punktu widzenia.
Poziom techniczny o którym mówisz zacznie się dopiero około 10-25 lat po dniu 0.
Ja w rodzinie mam rolników, własne studnie, źródła ciepła niezależne od prądu, itd. Lasy, pełno źródeł wody, sporo terenów nadających się
Sieci energetyczne są zabezpieczone przed przepięciami. Transformatory mają iskierniki i przekaźnik Buchholza, więc żadnych tam pożarów rodem z amerykańskich filmów nie będzie.
Zjara elektronikę ale już odkurzacz czy pralka spokojnie to przetrzymają jeśli w domu mamy ochronniki przepięciowe najlepiej B+C bo sam warystor to by pewnie zjarało.
Dodatkowo lampa ma to do siebie, że pracuje na napięciach rzędu setek woltów, także nawet pik kilku kV o krótkim czasie nic nie zrobi, a taki mikroprocesor pracujący normalnie przy 3.3V już przy
@anadyomenel: W USA sieci są inaczej budowane. W dość dziwaczny sposób.
Niech on już nie robi takich filmów.
Po za tym jeśli dojdzie do wojny pomiędzy mocarstwami atomowymi, to możemy się spokojnie spodziewać takiego EMP. Niszczy bardziej niż atomówka, ale nikt nie oskarży o zbrodnię. ¯\_(ツ)_/¯
Mam w domu wrażliwą i drogą elektronikę.
Myślałem nad klatką Faradaya, ale nie jestem pewien czy takie oczka z płotu zatrzymają impuls?
Poza tym sprzęt jest podpięty do sieci, jak zabezpieczyć kabel i połączenie sieciowe?
Kiedyś już usmażyło mi kartę sieciową, na szczęście tylko kartę.
Ma ktoś jakieś konkretne informacje jakiej klatki i zabezpieczenia przewodów potrzeba?
To trochę jak pytać "jak obronić się przed bombą". Bądź wystarczająco daleko