Niewolniku odśnież chodnik Pana!
Czyli o konieczności odśnieżania chodników przez właścicieli posesji do których ten chodnik przylega.
Fulleks z- #
- #
- #
- #
- #
- 333
- Odpowiedz
Czyli o konieczności odśnieżania chodników przez właścicieli posesji do których ten chodnik przylega.
Fulleks z
Komentarze (333)
najlepsze
@slx2000 pisał o tym ponad 2 lata temu:
https://www.wykop.pl/link/4701651/comment/61251935/#comment-61251935
@Rebbe_Kcewasch_Hajs: wiesz, że to 2 rózne sytuacje? Szlachcic na zagrodzie nie zrobi sobie raczej podgrzewanego chodnika...
Podczas odśnieżania nie wolno sypać śniegu na ulicę - to problem człowieka co z nim zrobi.
Ale jak pług przejedzie i zasypuje chodnik śniegiem z ulicy, to już jest OK - to również problem człowieka żeby odśnieżyć ponownie i pozbyć się śniegu.
Dlaczego nie jesteśmy niewolnikami? Bo niewolnikowi trzeba dawać jeść, jakieś ubranie i jakiś dach nad głową...
Skoro teraz ludzie mają obowiązek odśnieżania nie swojego chodnika i ponosić konsekwencje prawne i finansowe wypadków na tymże chodniku, to niby dlaczego nie mieliby:
1. płacić za prąd zużyty przez lampy oświetlające ulicę/chodnika?
2. odpowiadać za prawidłowy stan oświetlenia chodnika/ulicy i ponosić koszty eksploatacji i konserwacji ?
3. odpowiadać również za odśnieżanie ulicy na długości sąsiadującej z posiadłością i ponosić konsekwencje wszystkich wypadków na tym że odcinku a wynikających ze złego stanu odśnieżenia?
4. odpowiadać za stan chodnika, naprawianie tegoż chodnika i ponoszenie
A oświetlenia chodnika nie trzeba naprawiać od razu??? Więc dlaczego nie wprowadzić obowiązku konserwacji oświetlenia chodnika przez właścicieli sąsiednich nieruchomości?
Prosiłem o sensowne argumenty prawne a nie "bo tak". Równie dobrze można wprowadzić obowiązek przymusowego pobrania od ciebie
Z rana ok, zgadzam się. Ale jak kilkadziesiąt osób juz przejdzie to zrobi jedną wielką ślizgawkę z tego chodnika.
Masz zrodla? Bo w calej Skandynawi nikt nie bawi sie w odsniezanie/sol, sypia tylko zwir (ktory po sezonie jest zbierany), i jakos nikt z znajomych z Sztokholmu nie plakal o 20 centymetrowym lodzie.