Moment pojmania zamachowca z Nicei.

Głośno krzyczy i strzela z pistoletu w powietrze. Trzy metry od niego stoi policjant, który wycelował w niego b--ń. Po chwili do terrorysty z boku podbiega drugi policjant, który go przewraca... W USA to by ...
- #
- #
- #
- #
- 114
- Odpowiedz






Komentarze (114)
najlepsze
@Maciejos00: Amerykańska krótkowzroczność. Jak można to lepiej takiego mieć żywego by go można było przesłuchać i wypytać choćby o to do którego meczetu uczęszczał.
Nie wiesz czy posiada informacje czy nie. Właśnie tego dowiadują się specjalne służby, a jeżeli jest mowa o zagrożeniu na poziomie narodowym to w grę mogą wejść niezbyt humanistyczne metody.
Nie wiemy czy to samotny wilk, czy ktoś z zorganizowanej grupy.
Policjanci strzelają tam do napastników dużo częściej niż u nas i od czasu zamachów w Paryżu liczby te wzrosły o 400%. Bo prawo pozwala im na więcej niż u nas, gdzie często policjant boi się, że dostanie od razu przekroczenie uprawnień i jakieś gówniane zarzuty ciągnące się latami.
No właśnie widzę, że dla takich jak ty ten trup by był potrzebny do
źródło: comment_1604012041eWBu4UqSDmgxfs5cjABFx7.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora