Potrącenie 11-latka na rowerze w Zielonej Górze.
Rowerzysta zatrzymał się na górce przed pasami i czekał na zielone światło na sygnalizatorze. W chwili pojawienia się zielonego chłopiec zjechał pędem z górki wprost pod nadjeżdżający samochód.
myszczur z- #
- #
- #
- #
- #
- 482
Komentarze (482)
najlepsze
@sinls: Czemu sądzisz że kierowca był dzieckiem?
Komentarz usunięty przez moderatora
@danil1798: Te dzbany nie muszą mieć słabej widoczności - wystarczy, że masz skrzyżowanie jak na zdjęciu i jako rowerzysta zbliżasz się do niego z prawej. Gdy włącza się zielone na przejściu to kierowcy mają strzałkę w prawo. Co robią? Wgapieni w lewą stronę wciskają gaz i na pełnej #!$%@? wjeżdżają na przejście/przejazd. Na załączonym obrazku miejsce, gdzie tylko w tym roku dwa razy uniknąłem jako rowerzysta zderzenia
@LukCzu: nic to by nie dało, gówniak na pełnej pecie wjechał na drogę.
@cwlmod: własnie, od groma mamy takich martwych przepisów.... jakieś tereny zaudowane, zakazy wjazdu czy postoju, drogi podporzadkowane czy - o zgrozo! - ograniczenia prędkości.... kto w ogóle to wymyśla?
@cwlmod: musisz mieć bardzo smutne życie i niskie poczucie wartości, skoro potrzebujesz takich tekstów aby si dowartościować....
@cyrkiel: nie. Sprzątnąłby każdego rowerzystę, który by wtedy jechał droga dla rowerów od strony wjazdu na rondo
@cyrkiel: na zielonym, ale nieprawidłowo. On (rowerzysta) włączał się do ruchu bo stał uprzednio na drodze gruntowej.
Kodeks drogowy art 17.2: "Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną
- was motocykliistów...
- was tirowców...
- was samochodziarzy...
- was taksiarzy...
- was kurierów...
itp. itd.
@krzychol66:
Ale do drogi gruntowej, to jeszcze ze 2-3 metry beda od przejazdu... wjezdzajac z drogi gruntowej, mial obowiazek ustapic pierwszenstwa wszystkim, ktorzy znajdowali sie na drodze dla rowerow - i tym wszystkim ustapil. Nawet ustapil wszystkim, ktorzy szli chodnikiem.
Nastepnie kierowca nie ustapil juz przejezdzajacemu na przejezdzie rowerowym. Mimo, ze mial obowiazek zatrzymac sie na czerwonym swietle.
Inna rzecz, że "droga nieutwardzona" kończy się tam, gdzie zaczyna chodnik, czyli przed przejazdem dla rowerów.
W normalnych krajach strzałka zielona oznacza nie debilny wjazd warunkowy ale to, że jadąc w tym kierunku jesteś na
To nie jest, aż takie złe dopóki nie przecina się z ścieżkami rowerowymi, które często są np. za ekranami dźwiękoszczelnymi. Powszechny absurd w wielu miastach. Nigdy nie ma pewności, że ktoś nie wjedzie w Ciebie rowerem nawet jak jedziesz 10 km/h.
Ale oczywiście Rowerzysta/pieszy mogł się rozejrzec a dla kierowców PoRD jest tylko sugestią do stosowania...
Na nagraniu nawet czerwoną strzałką wskazano sygnalizator dla przejścia i przejazdu. Chcesz powiedzieć, że tam jest taki błąd, że nadawany jest sygnał zielony dla kolidujących ze sobą kierunków?
Jadac samochodem jak masz zielone to tez hamujesz przed skrzyzowaniem bo to nie pierwszenstwo?
Jak na moje oko do batożenia na rynku głównym w zielonej górze przewidziano trzy osoby.
1) Kierowce białego gówna
2) Rodzica dzieciaka który nie wytłumaczył mu by nie robił down-hilla
Brawo
Raczej za to, że nie wytłumaczyli dziecku, że tu jest Azja i nikt nie będzie respektował jego pierwszeństwa, jeśli będzie mniejszy. Nawet jak rower ma zielone i nawet jak samochód ma zasrany obowiązek zrobić STOP