Kierunki studiów bez przyszłości. Chcesz iść na bruk? Studiuj politologię...
Temat dość aktualny :) Maturki się kończą, kolejne pokolenia bezrobotnych czekają w kolejce xd
m.....g z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 459
Temat dość aktualny :) Maturki się kończą, kolejne pokolenia bezrobotnych czekają w kolejce xd
m.....g z
Komentarze (459)
najlepsze
Plus w przypadku zawodów technicznych to jednak jakaś podstawa teoretyczna jest. Tylko często bardzo odbiega od praktyki lub zwyczajnie nie jest aktualizowana o nowe rozwiązania.
dobre studia to jest kupa rzeczy pozornie nieprzydatnych ale uczy czegoś innego - jak się samemu uczyć i daje jakieś ogarnięcie w dziedzinie. Możesz być po IT i z praktycznego punktu widzenia gówno umieć - bo "znasz tylko C++ i algorytmy sortowania" ale:
- wiesz gdzie zacząć, szukać pomocy
- umiesz w dokumentację
- wiesz jak doistalować ten syf, odpalić debuger
-
To niesamowite. To dokładnie tak samo jak w każdej innej gałęzi naszej gospodarki. Nikt niczego nie bada, nie analizuje, a decyzje podejmuje wedle własnego widzimisię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak jesteś z małego miasteczka/wsi i nie stać cię na przeprowadzenie się do większego miasta, studia na jakimkolwiek kierunku są świetną szansą:
1) Dostajesz akademik za który płacisz śmieszne pieniądze
2) Możesz sobie pracować, a jako osoba ucząca się pracodawca miał jakieś profity z zatrudniania ciebie (mniejsze składki itd)
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym część państwowych uczelni technicznych traktuje studenta jak podczłowieka (ostatnio było o tym na Wykopie), co sprawia, że student taki przechodzi musztrę. W efekcie, choć jest to okupione dużą dozą stresu, dyskomfortu i poniżeń, jako absolwent, młody człowiek jest obyty z trudnymi warunkami pracy i problemami. Często niestety ogranicza
Jw. - ten "ekonomista" to po prostu lokalny Seba, który na egzaminie wydukał, że w Polsce mamy VAT, PIT i ten yyy... CIT, dostał trójczynę, przejechał studia na Wyższej Szkole Wall Street na trójach i ustawił się w kolejce do pośredniaka. Tu akurat problem nie tkwi w dyplomie, tylko w jakości studentów.
No ale po co nam politolodzy. Przecież to gówno kierunek. Nie? Otóż nie. To bardzo ważny kierunek. Tylko w tym naszym #!$%@?łku