@Mateusz_G: Żeby być wybranym na sędziego trzeba uzbierać wymaganą listę podpisów od innych sędziów, którzy uważają, że się nadajesz.
O ile na początku cześć sędziów była przychylna pisowi, bo widzieli, jak każdy, potrzebę reform sądownictwa, to po tym co oni teraz odwalają całe środowisko jest przeciwko tym komunistom 2.0.
Jeżeli nie było podpisów tzn., że sędziowie wybrani w ten sposób nie mają i nie mieli prawa nimi być, więc ich
Jeżeli nie było podpisów tzn., że sędziowie wybrani w ten sposób nie mają i nie mieli prawa nimi być, więc ich wyroki są nieważne, a rozprawy trzeba powtórzyć.
@Tytanowy_Lucjan SN już określił, że nie trzeba powtarzać. Teraz jest śmieszna sytuacja, gdzie SN mówi, że co prawda oni sędziami nie są, ale wyroki są ważne. Gdyby stwierdzili inaczej, to to wszystko by się zapchało na lata.
@Utero: @Willy666: Tyle że na dzień dzisiejszy należy założyć, że w kancelarii sejmu też ich nie ma, bo PIS kombinuje jak może by ich nie pokazać. To nie jest zabawa w kotka i myszkę, nie ma publikacji list pomimo wyroku sądu = uznajemy, że nie istnieją. Tak to powinno działać w normalnym państwie.
Komentarze (42)
najlepsze
O ile na początku cześć sędziów była przychylna pisowi, bo widzieli, jak każdy, potrzebę reform sądownictwa, to po tym co oni teraz odwalają całe środowisko jest przeciwko tym komunistom 2.0.
Jeżeli nie było podpisów tzn., że sędziowie wybrani w ten sposób nie mają i nie mieli prawa nimi być, więc ich
@Tytanowy_Lucjan SN już określił, że nie trzeba powtarzać. Teraz jest śmieszna sytuacja, gdzie SN mówi, że co prawda oni sędziami nie są, ale wyroki są ważne. Gdyby stwierdzili inaczej, to to wszystko by się zapchało na lata.
To nie jest zabawa w kotka i myszkę, nie ma publikacji list pomimo wyroku sądu = uznajemy, że nie istnieją. Tak to powinno działać w normalnym państwie.