Mam receptę dla wszystkich chcących ograniczyć picie. Otóż, im więcej pijecie tym wam się bardziej ręka trzęsie. Im wam się bardziej ręka trzęsie tym więcej rozlejecie. Im więcej rozlejecie tym mniej wypijecie. Wniosek nasuwa się sam. Im więcej pijecie tym mniej pijecie. Nie dziękujcie.
Nie piję od przeszło 10 lat, czasem jakieś p--o albo trochę wina :) jak mi się dobrze z tym żyje. Znajomych męczy kac bo zabalowali a ja po jednym piwku żadnych konsekwencji :D
Komentarze (13)
najlepsze
Na wątrobę "nawet najmniejsze dawka alkoholu"