Oddawaj zasiłki, pogrzebowy też – żąda ZUS od matki opłakującej śmierć dziecka
ZUS rozpoczął kontrolę w listopadzie 2018 r., gdy Marlena była w pierwszym trymestrze. Po przedłożeniu przez Marlenę L4 wstrzymał wypłatę świadczenia, zostawiając ją bez pracy i środków do życia. Kobieta zrezygnowała ze zwolnienia lekarskiego i wróciła do firmy, by mieć za co utrzymać...
Bizblog z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 133
- Odpowiedz
Komentarze (133)
najlepsze
Dalej mi się nie chce czytać.
przyznaje - to juz wyzszy etap ewolucji
Czyli nie pracuje od lat i tylko pobiera świadczenia na które się przygotowała zakładając fikcyjną działalność.
Oczywiście nie musi tak być, ale było. Nikt nie płaci dużych zusów chyba że babka która chce urodzić i ciągnąć z L4 ile się da.
Uważaj, żeby znając życie tobie kiedyś nie postawiono zarzutu fikcyjnej działalności i składki, które płaciłeś przez pół życia pójdą się
@niegwynebleid: Ja zamiast powoływać się na "znajomość życia" powołam się na liczby:
Zus przegrywa w sądach regularnie i to na wielką skalę, szczególnie jeżeli tyczy się kobiet albo w ciąży albo na urlopie macierzyńskim. Zus potrzebuje pieniędzy i szuka ich tam gdzie jest największa kasa. Kasa jest tam, gdzie jest długi okres świadczeń. Wynika to z prostego faktu - żadne zakwestionowane zwolnienie nie da tylu oszczędności co wystrzelenie kogoś z
Akt I
- Przyznanie renty przez lekarzy orzeczników
- List po 2 tyg z warszawy o ponownym stawieniu się na komisji
- Jedno osobowa komisja stwierdza zdolność ( Podważenie decyzji 4 lekarzy specjalistów)
- Sprawa w sądzie
Powinno być tak.
Należne świadczenie 1000 zł. I teraz, jeśli ZUS nie zakwestionuje, to wypłaca 1000. Jak zakwestionuje, nie płaci, ale jeśli przegra w sądzie to płaci 2000. W każdej następnej instancji x 2 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Takie coś by sprawiło, że niezasadne było by negowanie świadczeń od tak na
@SchrodingerCat: Nie, wystarczy by urzędnik, który podpisał się pod dokumentem zakwestionowanym przez sąd musiał z własnej pensji zapłacić za straty, które tym spowodował.
1 instancja już wygrana oczywiście ZUS apeluje
Powód - ZUS zakwestionował wypadek który miał miejsce w którym w żonę wjechał na czołówkę pijany kierowca i skasował auto
Interweniowalismy u rzecznika praw obywatel , u ministra finansów , na prawników poszło już 7k a ZUS nie wypacimy i co nam pan zrobisz -c---a nam pan zrobisz
@Rudyzzadupia: no i bardzo dobrze, bo ZUS od tego nie jest żeby się rozczulać kto ma ile dostać, a ma to świadczenie wypłacić.
Przeciez to prawie 9 miesiac, ale w--------y stres, liczbe tygodni i slowo wczesniak. Idioci. Zakop.
@less_is_more: ciąża fizjologiczna trwa 38 tygodni. Każde dziecko które wcześniej się rodzi to wcześniak i musi zostać w szpitalu.
Policz ile badań to dziecko miało i ile pensji musiało być wypłacone pracownikom ludzi którzy ratowali jego życie. Może się nagle okazać że procedur rozliczono na 70 tysięcy. A dziecko zwykle ma zlecone wszelkie możliwe konsultacje i badania.
Ciąża donoszona jest po skończeniu 37 tygodnia. Dlatego podana liczba tygodnia ma sens w kontekście określenia powagi potencjalnych zagrożeń przedwczesnego porodu, który tu miał miejsce.
Płaciła składkę regularnie i w odpowiedniej wysokości, ma prawo do zasiłku.
C--j to kogo powinno obchodzić czy ponosila stratę czy jak za to płaciła.
Dura lex sed lex.
A tutaj połowę można było wymyślić i nie byłoby żadnej weryfikacji