"G…o mnie to interesuje, że jesteś chora!" Krzyk sprzątaczki ze szpitala w...
G…o mnie to interesuje, że jesteś chora! Chcesz sprzątać, to naucz się sprzątać! W domu kto sprząta? Mama? – tak krzyczała jedna ze sprzątaczek szpitala przy Staszica w Lublinie na nową pracownicę. Odgłosy awantury z pomieszczenia, gdzie rejestrują się pacjenci, niosły się na ulicę....
mannoroth z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 82
- Odpowiedz
Komentarze (82)
najlepsze
@retzev: To s---------a mentalność pojazdu po nowych. Pamiętam swoje pierwsze prace na produkcjach. Dramat. Mentalność chłopa pańszczyźnianego w tym kraju nigdy nie umrze
@janek_kenaj: widziałem takie same metody w pięknych korporacjach gdzie piękne panie w garsonkach darły ryjec na pracowników. Ci pracownicy mieli kredyt hipoteczny, więc musieli siedzieć cichutko, bo tylko w wykopowym przekonaniu rzuca się papierami i w 2h ma się nową taką samą pracę.
Więc co za różnica kto drze ryja. Korpobitch czy sprzątaczka niewiele tu zmienia.
Nie jest mnie też łatwo wystraszyć, a przyznam że wtedy się trochę wystraszyłem. Byłem przypięty do łóżka i raczej dość bezradny. Bałem się, że ściśnie mi niewłaściwą rurkę albo mnie
Ja miałam po 5 tabletek dziennie jak leżałam. Tego nie idzie ogarnąć jak się jest chorym¯\_(ツ)_/¯
Szanujcie ludzi którzy po "dyrektorach" myją
@SarahC: dokładnie z przyswojenia procedur. Czas pracy ten sam. Te w biurach rozciągały pracę jak mogły, jednocześnie się nie przerabiając bo nikt ich jakości pracy nie kontrolował. Te w służbie zdrowia miały specjalną koordynatorkę, która sprawdzała jakość ich pracy co najmniej 2x w ciągu zmiany.
@vectoreast: Zgadzam sie.
@SoulShredder: Gowno tam trzeba, skoro odgórnie nikt nie wprowadza rygoru to się robi tak by się nie narobić.
Ja robiłem w UK w małych firmach z Angolami i tak właśnie się pracuje, pełna wyjebka byle był spokój. Do czasu aż przyjechał jakiś