@onionomous: Jako stara prawda mówi: "Poranek przyniesie rozwiązanie". Jak mam jakiś problem zostawiam do rana, w 8 przypadkach na 10 rano wstaje siadam do klawiry i BACH działa :)
@onionomous: No właśnie jednego mi zabrakło w tym filmie po fragmencie "Jest! Jest radość! Jesteś mistrzem".
Ująłbym to tak: I nagle dochodzi do Ciebie, że nawet nie masz komu się pochwalić. Rodzina i dzieci nie zrozumieją. Żona patrzy na Ciebie z niechęcią, gdy próbujesz jej wytłumaczyć powód swojej radości. Dzieci wolą odrabiać lekcje, zamiast nauczyć się dla odmiany czegoś pożytecznego słuchając Ciebie. A w pracy? Komu się pochwalisz? Anecie, która
Najgorsze jest jak trafiasz na jakiś problem, który ciężko jest komuś nie wdrożonemu wytłumaczyć dlaczego jest wyjątkowo wredny, bo wchodzi w jakieś niuanse technologiczne. Tobie mózg paruje już drugi dzień bo starasz się to obejść na dziesiątki różnych sposobów po kolei wymyślając coraz dziwniejsze fikołki a kierownik projektu tak patrzy na ciebie i się zastanawia czy ty się aby nie #!$%@? xD Potem po 63 próbie wpadasz na ten jedyny pomysł i
Powszechny problem ludzi pracujących "na komputerze". Nie tylko programistów, szerokiej maści grafików i innych w których przecież "wystarczy kliknąć i się zrobi". Więc dlaczego to tyle zajęło, sam bym zrobił w 5 minut.
Tak w ogóle, jednej dobrej odpowiedzi się nauczyłem jak ktoś mi mówi że on to by w 5 minut zrobił. Zawsze mówię, że to bardzo słabo, bo widząc gotowe kod czy logo przepisałbym albo przerysował w minutę, a nie
@lukasz-vall: daj mu spokój. Gościu geniusz, ale przemęczony. Weź sam postaw sklep, to zobaczysz jaki to zapierd*l. IQ spada o połowę i już nawet kielni dobrze trzymać nie umie.
Ten uczuć gdy kompilujesz program w. NET a bilbioteka system.drawing występująca tylko w wersji 2.0 nagle ma wersję 4.0. Po 2 godzinach docierasz do stacka na którym setka ludzi też nie wie o co biega.. Aż tu nagle 101 osoba tłumaczy że to BUG i odkrywasz kolejnego stacka gdzie 100 osób pisze ze to BUG ( ͡°͜ʖ͡°)
@dogadywacz: potem przechodzisz na githuba i widzisz tego buga, wraz z informacją o tym że jest "unresolved" i jest w milestonach na 2 releasy dalej. I tak zaczynasz szukać obejść :P
Ostatnio jak miałem taką sytuację to zacząłem roważać żeby zabrać się za wyroby skórzane... wiecie - protfele bym robił itd... już domenę prawie kupowałem XD ale w ostatniej chwili wpadłem na rozwiązanie. No i plany o kaletnictwie chwilowo zostały wstrzymane.
Każdy programista powinien mieć do dyspozycji "żółtą kaczuszkę" której może opowiedzieć swój problem. Nie ma znaczenia czy będzie to ktoś z zespołu, kamień czy kaczka - chodzi o to żeby ktoś nas wysłuchał - rozwiązanie znajduje się nagle samo.
@weller: O jaki wygodnicki XD I co byś jeszcze chciał? Żeby może testy regresyjne były w projekcie? XD Albo żeby miał kto wyjaśnić jak to w ogóle działa, bo nie wszyscy ludzie z tym związani odeszli z firmy? XD
@Khaine: czasami jest jeszcze lepiej. Raz właczyłem sie do projektu, gdzie prace trwały od roku, ale jak zapytałem klienta to nie byli w stanie nawet powiedzieć jak to ma działać ani na jakim etapie są prace.
Dlatego wolę być sysadminem xD Jak się nic nie dzieje, to tylko wpadnę zobaczę co tam biurplebs robi, wypiję kawkę i najem się ciastek. Owszem jak coś nie działa, to już o siódmej jakiś nadgorliwiec który wcześniej przyjdzie do pracy, wydzwania
Panie tellet nie działa
No i są trzy możliwości:
-Sprawdzasz u siebie. Jeśli możesz się połączyć, mówisz typowi "u mnie działa, musicie wezwać kogoś na miejscu u was, elo" -Sprawdzasz u
@tellet: No niby masz rację, ale jednak jako sysadmin cierpisz z powodu czyichś baboli (devopsów czy innych sieciowców) a jako dev tworzysz własne babole ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■
Komentarze (162)
najlepsze
Ująłbym to tak:
I nagle dochodzi do Ciebie, że nawet nie masz komu się pochwalić. Rodzina i dzieci nie zrozumieją. Żona patrzy na Ciebie z niechęcią, gdy próbujesz jej wytłumaczyć powód swojej radości. Dzieci wolą odrabiać lekcje, zamiast nauczyć się dla odmiany czegoś pożytecznego słuchając Ciebie.
A w pracy? Komu się pochwalisz? Anecie, która
Tak w ogóle, jednej dobrej odpowiedzi się nauczyłem jak ktoś mi mówi że on to by w 5 minut zrobił. Zawsze mówię, że to bardzo słabo, bo widząc gotowe kod czy logo przepisałbym albo przerysował w minutę, a nie
Komentarz usunięty przez moderatora
Na wykopie minimalna ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@NiebieskaSowa: Mi chodzi po głowie agroturystyka w dzikich rejonach, tylko żona się stawia :)
@weller: O jaki wygodnicki XD I co byś jeszcze chciał? Żeby może testy regresyjne były w projekcie? XD Albo żeby miał kto wyjaśnić jak to w ogóle działa, bo nie wszyscy ludzie z tym związani odeszli z firmy? XD
Jak się nic nie dzieje, to tylko wpadnę zobaczę co tam biurplebs robi, wypiję kawkę i najem się ciastek.
Owszem jak coś nie działa, to już o siódmej jakiś nadgorliwiec który wcześniej przyjdzie do pracy, wydzwania
No i są trzy możliwości:
-Sprawdzasz u siebie. Jeśli możesz się połączyć, mówisz typowi "u mnie działa, musicie wezwać kogoś na miejscu u was, elo"
-Sprawdzasz u
a jako dev tworzysz własne babole ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
XDD