To przez to że raz zarejestrowany u nas samochód pozostaje w rejestrze na wieki.
Nawet jak się rozsypie w proch ze starości to nadal nie będzie się dało go wyrejestrować i już do końca świata będzie zawyżał średnią - z każdym rokiem coraz bardziej.
W ten sposób mamy 3 miliony maluchów i 360tys syren.
Kto widział ostatnio syrenę na drodze?
360tys to prawie 1 syrena na 100 osób - powinno być je
Starczy zresztą tej nagonki na kupowanie nowego auta co parę lat... mam Mondeo rocznik 2002, zadbany, przechodzi przeglądy bez problemu, wszystko robione na czas (jak wymieniałem opony bo w/g mnie były już zużyte to wulkanizator wziął mnie na bok i pyta "ale tak między nami, czemu pan je zmienia?"... :) ) bo cenię sobie komfort (redukuję ryzyko nieoczekiwanej awarii) i bezpieczeństwo. Śmiem twierdzić, że pomimo iż auto to ma swoje lata, wciąż
@skyluker Skończ z tym bezpieczeństwem. Logiczne, że jeśli ktoś ma np tylko 30 tys zł to nie kupi nowego auta bo "bezpieczeństwo" Będzie bezpieczny w aucie, ale umrze na zawał jak komornika zobaczy. Uzywanie starszego pojazdu ale "wyższej" klasy jest bezpieczniejsze niż w tej cenie np nowa Dacia. Możesz kupić 10 letnie auto za 50 tys zł i będzie zapewniał o wiele lepsze bezpieczeństwo niż nowe miejskie.
@VWgolf3: to ciekawe co piszesz ale jest to nieco naciągane. Jak ktoś ma mało kasy to tym bardziej, będzie miał problem aby utrzymać auto z klasy wyższej. Jeśli zderzy się BMW 750 z 2008 r. z Toyotą aygo 2019 to wolałbym siedzieć w BMW. Ale koszty użytkowania jednego i drugiego to przepaść więc takich dylematów przy wyborze samochodu nikt nie ma.
@Jare_K:Bo unijna ekologia to ciemnogród do kwadratu. Emisja spalin to jedno a jest jeszcze emisja przy produkcji, która o ile pamiętam odpowiada przejechaniu 50 do 100 tysięcy km ( w zależności od samochodu). Teraz będzie jeszcze więcej, dzięki światłym decyzjom klimatycznych debili bo huty stali w Polsce, Hiszpanii i innych krajach UE są likwidowane a stal będzie produkowana w krajach mniej wydajnych energetycznie. Najpierw downsizing powodujący zmniejszenie trwałości silników a teraz
@Jare_K: no tak, produkcja samochodów to czysta ekologia ( ͡°ʖ̯͡°) prawda jest niestety smutna i jak sobie policzysz ile te nowe auto emituje mniej od tego 10 letniego i po ilu latach bilans co2 wyjdzie na zero. Wyprodukowanie Land Rover Discovery wymagało emisji 35 ton co2. Obecny 2019 model w najbardziej ekologicznej wersji (2.0) ma emisję co2 na poziomie 149g/km. Jak łatwo policzyć już niespełna
Wykopki niby programiści 15k, a tutaj okazuje się, że każdy zachwala swojego piętnastoletniego złoma i wmawia sobie, że jest lepszy od nowego. Sami miłośnicy starych samochodów. Coś mi się tutaj nie zgadza.
Czemu w Czechach są starsze? Bo tam maja #!$%@? na samochody. Maja #!$%@? na mode. Maja dobra tania komunikacje. A jak już jest fura i jeździ to po cholerę kupować nowszy który będzie robił to samo? Normalni ludzie, a nie #!$%@? co biorą kredyt na nowy samochód. #!$%@? kredyt na samochod...
@r0k0: Bo u nas samochód to dalej wyznacznik statusu społecznego. Jeździsz nowym prestiżowym SUV-em to jesteś #!$%@? kimś, a starymi gratami to jeżdżą tylko robaki, nieudacznicy etc. ( ͡°͜ʖ͡°) Tam mają #!$%@?. Samochód to duże AGD dopóki jeździ, przechodzi przeglądy, nie wymaga worka pieniędzy na naprawy to się go trzyma.
@devu: To zależy czy kierujesz się sercem czy rozumem. Jak byłem niedawno w salonie mojej ulubionej marki i się przymierzyłem do nowych aut to się napaliłem na nówkę ale potem ochłonąłem i wrócił pragmatyzm.
@agent-cooper: Powiem tak, mógłbym sobie kupić nowe auto klasy średniej ale mam 13 letnie wygodne, niezawodne kombi z dwustrefową klimą, podgrzewanymi skórzanymi fotelami i paroma innymi wygodami i szczerze mówiąc nowe auto nic nie zmieniłoby w komforcie podróżowania więc po przemyśleniu na zimno uznałem że po co mam wydawać 80 tys żeby przemieszczać się w taki sam sposób jak do tej pory.
15 letni samochód to jeszcze dobre auto i nie ma się co dziwić, że ludzie takimi jeżdżą. Mało elektroniki, proste silniki, tanie części...
@venom696: Akurat ciężko znaleźć 15 letnie auto które nie ma elektroniki. Już 20 letnie i więcej są naszpikowane czujnikami, sterownikami, szyną can itd. To, że ma korbki do szyb, nie ma ekranu dotykowego, nie znaczy, że nie ma tam elektroniki. Ludziom się często błędnie wydaje, że jak nie
wiadomo, że jest elektronika ale bardzo prosta nie taka jak we współczesnych samochodach. Nie ma co ukrywać, dzisiejsze auta nie są tak solidne jak starsze ale z tym nic się zrobić nie da.
@venom696: Wcale bym nie powiedział, że dzisiaj są mniej solidne, niż kiedyś. Tak samo wychodzą bardzo dobre samochody jak i te nietrafione, które mają sporo problemów.
Jakoś w nowych i tych 15 letnich autach pod maską wszystko wygląda
Mam Civica z 1997 roku czyli 22 latka. Jeszcze przez 3-5 lat nie zmieniam bo drugiego takiego już nie dostanę. Nigdy nie zawiódł. Pali 6,5l w trasie i o dziwo ani nie zrzarty ani oleju nie żłopie. Zmienił bym na coś lepszego za 20-30k PLN ale po co? Nowsze trochę więcej bajerów, w trasie pewnie ciszej ale koszt serwisowania 5x większy i nie wiadomo czy nie trafisz na minę.moj syfik spawdzone wygodne
@venom696: 1.3 silnik benzyna, szerokie opony i samo waży mniej niż tonę. Z jednej strony fajnie, że sunie po błotach ale przy 70km/h po wjechaniu w kałuże suniesz po niej - nie masz kontroli. Ważne, że w terenie udźwignie dwóch myśliwych z ekwipunkiem i jeleniem 200kg, drugim jak zamontujesz kosz na haku. W mieście - maluch z wysokim zawieszeniem. Znaczy mały i zmieścisz w parking dla rowerów ;) Nowy Jimny to
@Fallar: szanuje jak #!$%@?, od kiedy samurajek wytargał kinetykiem moją 2,5 tonową pokrakę z błota ( ͡°͜ʖ͡°) Za 10 razem, ale dał radę. Dobrze, że to nie była vitara, bo pewnie za 4 razem rozerwałaby się na dwie części
@Zbruzman W Czechach rzeczywiście widać dużo starych samochodów (na pewno więcej niż w Polsce). U nas takimi trupami już nikt nie chce jeździć. Na Słowacji już tak bardzo tych starych nie widać. Na Litwie i Łotwie nie rzuciło mi się w oczy aż taka ilość złomów ale może też zbyt długo tam nie przebywałem i nie zwróciłem na to uwagi. W Rumunii to z kolei jest taki #!$%@?, że byłbym w stanie
@zdzislaw29: przypatrz się dobrze, te "stare trupy" (zwłaszcza na zachodzie) są zwykle w dobrym stanie, opony nóweczki. W PL auta nowsze ale ich stan jest mocno średni.
Ciekawsze byłoby po odliczeniu samochodów flotowych. Dziwi mnie Szwecja. Tam jeździ znacznie więcej staroci niż u nas. Volvo 780 czy Passat B3/B4 spotyka się dość często.
@KapralJedziniak: też to zauważyłem. W ogóle wśród starych aut górują Volvo (to logiczne) i VW. Pozostałe marki są czesciej spotykane wśród nowych. A jeśli chodzi o nowe auta to raczej są to auta miejskie i kompakty
Ale to o niczym nie świadczy. 13-letnie auta są z 2006 roku i taki rocznik może być świetnym, zadbanych i niezawodnym autem. Moje 13 letnie auto jest bezawaryjne, czego nie można powiedzieć o wielu 2-3 letnich autach i między innymi dlatego nie śpieszy mi się z wymianą.
@skyluker: jest trochę filmów, gdzie pokazane są ogomne różnice w poziomie bezpieczeństwa, ale zazwyczaj porównuje się tam nowe auta do bardzo starych (z przed ery NCAP). Mnie by bardziej interesowało jak to wygląda w przypadku nowego 5* NCAP i 10-15 letniego też z 5* w swoich czasach. Np. Passat B8 2019 vs Passat B6 2006
@mr87: @mamFAJNYnick: W latach dwutysięcznych nastąpił ogromny skok jeśli chodzi o bezpieczeństwo i sztywność konstrukcji. Nowe generacje z połowy lat dwutysięcznych miały już bezpieczeństwo na poziomie współczesnych aut.
Moje auto ukończyłoby już szkołę średnią i było by na 2 roku studiów. W USA mogłoby sobie kupić alkohol i od 3 lat być w wojsku. Czyli BMW, rocznik 98. Dres, który zakładam do jazdy autem pochodzi z 1989. Przywieziony z RFN. A do pracy jeżdżę Opelkiem z rocznika bieżącego.
@Luki_78: @skyluker: @jeanpaul: Moim zdaniem @RoastieRoast ma niestety sporo racji, chociaż z drugiej strony to zależy kto na co patrzy w aucie. Ale ogólnie to jak przesiądziesz się z nowego auta do swojego odpowiednika 10letniego, zadbanego, to wielkiej różnicy nie odczujesz. Oba to nowoczesne, dobrze prowadzace się auta. Ten nowszy, ma więcej poduszek i innych systemów bezpieczeństwa, ale bezpośrednio to nie wpływa na odbiór auta tak. jak moc i
Statystyka....ciekawe ile w tym jest martwych dusz, czyli aut zarejestrowanych ale nie jezdzacych albo wrecz nieistniejacych. Zasadnicza cecha polakow, jest niechec wobec zalatwiania formalnosci. Zatem widniejace w rejestrach syreny, warczyburgi i inne, ktorych nie ma fizycznie skuteczbie wplywaja na srednia wieku aut. Ponadto od stosunkowo niedawna panuje u nas gospodarka wolnorynkowa, wiec uwazam ze powodu do wstydu nie ma .
Komentarze (352)
najlepsze
Nawet jak się rozsypie w proch ze starości to nadal nie będzie się dało go wyrejestrować i już do końca świata będzie zawyżał średnią - z każdym rokiem coraz bardziej.
W ten sposób mamy 3 miliony maluchów i 360tys syren.
Kto widział ostatnio syrenę na drodze?
360tys to prawie 1 syrena na 100 osób - powinno być je
Śmiem twierdzić, że pomimo iż auto to ma swoje lata, wciąż
Skończ z tym bezpieczeństwem. Logiczne, że jeśli ktoś ma np tylko 30 tys zł to nie kupi nowego auta bo "bezpieczeństwo"
Będzie bezpieczny w aucie, ale umrze na zawał jak komornika zobaczy.
Uzywanie starszego pojazdu ale "wyższej" klasy jest bezpieczniejsze niż w tej cenie np nowa Dacia.
Możesz kupić 10 letnie auto za 50 tys zł i będzie zapewniał o wiele lepsze bezpieczeństwo niż nowe miejskie.
Jeśli zderzy się BMW 750 z 2008 r. z Toyotą aygo 2019 to wolałbym siedzieć w BMW. Ale koszty użytkowania jednego i drugiego to przepaść więc takich dylematów przy wyborze samochodu nikt nie ma.
Emisja spalin to jedno a jest jeszcze emisja przy produkcji, która o ile pamiętam odpowiada przejechaniu 50 do 100 tysięcy km ( w zależności od samochodu).
Teraz będzie jeszcze więcej, dzięki światłym decyzjom klimatycznych debili bo huty stali w Polsce, Hiszpanii i innych krajach UE są likwidowane a stal będzie produkowana w krajach mniej wydajnych energetycznie. Najpierw downsizing powodujący zmniejszenie trwałości silników a teraz
Wyprodukowanie Land Rover Discovery wymagało emisji 35 ton co2. Obecny 2019 model w najbardziej ekologicznej wersji (2.0) ma emisję co2 na poziomie 149g/km. Jak łatwo policzyć już niespełna
Normalni ludzie, a nie #!$%@? co biorą kredyt na nowy samochód. #!$%@? kredyt na samochod...
@venom696: Akurat ciężko znaleźć 15 letnie auto które nie ma elektroniki. Już 20 letnie i więcej są naszpikowane czujnikami, sterownikami, szyną can itd. To, że ma korbki do szyb, nie ma ekranu dotykowego, nie znaczy, że nie ma tam elektroniki.
Ludziom się często błędnie wydaje, że jak nie
@venom696: Wcale bym nie powiedział, że dzisiaj są mniej solidne, niż kiedyś.
Tak samo wychodzą bardzo dobre samochody jak i te nietrafione, które mają sporo problemów.
Jakoś w nowych i tych 15 letnich autach pod maską wszystko wygląda
W mieście - maluch z wysokim zawieszeniem. Znaczy mały i zmieścisz w parking dla rowerów ;) Nowy Jimny to
W Czechach rzeczywiście widać dużo starych samochodów (na pewno więcej niż w Polsce). U nas takimi trupami już nikt nie chce jeździć. Na Słowacji już tak bardzo tych starych nie widać.
Na Litwie i Łotwie nie rzuciło mi się w oczy aż taka ilość złomów ale może też zbyt długo tam nie przebywałem i nie zwróciłem na to uwagi.
W Rumunii to z kolei jest taki #!$%@?, że byłbym w stanie
Dziwi mnie Szwecja. Tam jeździ znacznie więcej staroci niż u nas. Volvo 780 czy Passat B3/B4 spotyka się dość często.
A do pracy jeżdżę Opelkiem z rocznika bieżącego.
Firmy motoryzacyjne nie za bardzo mają pomysł jak uatrakcyjnić nowe samochody. Może coś się ruszy jak będą oferować autonomiczną jazdę
Zasadnicza cecha polakow, jest niechec wobec zalatwiania formalnosci. Zatem widniejace w rejestrach syreny, warczyburgi i inne, ktorych nie ma fizycznie skuteczbie wplywaja na srednia wieku aut.
Ponadto od stosunkowo niedawna panuje u nas gospodarka wolnorynkowa, wiec uwazam ze powodu do wstydu nie ma .