Polacy jeżdżą dramatycznie za szybko. Wstrząsające dane w europejskim raporcie
Polska nadal zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Europie pod względem śmiertelności w wypadkach drogowych. Ale w nowym raporcie ETSC ujawniono też nieznane do tej pory dane - odsetek kierowców przekraczających prędkość na różnych drogach. Skala piractwa poraża!
lnwsk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 476
- Odpowiedz
Komentarze (476)
najlepsze
To mnie bardzo zastanawia.
W jakim jeszcze innym kraju prowadzonych jest tyle kontroli alkomatem?
Jeśli raport miałby być rzetelny winien brać odsetek kierowców pod wpływem, nie liczbę.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak dla mnie na tamtym odc. powinien być znak 80.
Wracając do nadmiernej prędkości to:
1)
Oczywiście, uporczywa jazda lewym pasem to taka sama patola.
W mieście często i gęsto jazda prawym pasem to przyspieszona wizyta w warsztacie samochodowym, bo np we Wrocławiu prawy pas jest tak fatalnym stanie, że zwyczajnie nie mam pretensji do zawalidróg jadących lewym.
@Murasame:
Mało, że wyprzedzi.
Niektórzy rajdowcy na ograniczeniu 50 km/h potrafią kierowcę jadącego 55 km/h poganiać długimi światłami lub trąbić...
Dozwolone jest ok 115km/h i jeśli już ktoś przekracza to max do 140.
Dlaczego tak się dzieje? Kara za przekroczenie prędkości jest bardzo wysoka i nawet bogatego zaboli po portfelu. Druga kwestia ściągalności zapłaty jest bardzo sprawna - praktycznie po 2 tygodniach, max miesiącu masz fotkę z fotoradaru z mandatem.
Ale to jeszcze nic. Dostajesz punkty karne (max 15) które kasują się dopiero po 3ech latach, ale tak na prawdę ciągnie się to za Tobą 5 lat, bo każda firma ubezpieczeniowa sprawdza czy miałeś jakieś punkty w ciągu ostatnich 5 lat a to wpływa na kwotę ubezpieczenia, która i tak na dzień dobry przekracza granice absurdu nawet u najtańszego ubezpieczyciela.
Dla przykładu mam Hondę Civic z 2004 roku, którą kupiłem za 1300 funtów a ubezpieczenie auta na rok i to na niezbędnym minimalnym pakiecie kosztuje mnie prawe 1400.
Druga
"- za kilka lat spójrzcie na prędkościomierz, gdy będziecie jechać przez miasto. 70 to norma."
a ten raport jest zakłamany przez ch.owe oznakowanie dróg, ograniczenia prędkości są absurdalne a w tych absurdalnych miejscach poluje na nas policja jak chce wyrobić plan komendanta
Do czego piję. 70 to nie jest norma. Bo to wszystko zależy od drogi. Oczywiście tyczy się to normalnych
https://etsc.eu/wp-content/uploads/PIN-Flash-36-Reducing-speeding-in-Europe-Final.pdf
Co do samego opracowania, to podstawowy zarzut jest taki, że ktoś kto jedzie 51km/h w mieście trafia do tej statystyki tak samo jak jadący 2x szybciej.
W efekcie to jest opracowanie gdzie kierowców podzielono na tych którzy jadąc wolniej niż prędkość dozwolona i szybciej.
Mocno to spłyca zagadnienie, przez pominięcie danych o ile jest to za szybko.
1. Ludzie nie patrzą na znaki drogowe. Skrzyżowanie równorzędne, to często totalna magia.
2. Zapierd... jak wariaci. Ostatnio Pani rozpędziła się przy ograniczeniu prędkości do 40 km/h, do ponad 100km/h. To trwało chwilę. Zaraz był ostry zjazd z estakady - prawie 90 stopni, a na przeciwko barierki. Zdążyłem tylko krzyknąć, żeby hamowała. Prawie wypadliśmy przez szybę. Babce nie drgnęła powieka. Zaśmiała się i rozbrajająco stwierdziła "Nie znam tego miasta".
3. Pan grubo po 70-tce. Dojeżdżał na zielonym do skrzyżowania 30 sekund na luzie, jadąc 5km/h. Bo kurła, przecież za pół minuty będzie czerwone to trzeba się zatrzymać. Ktoś nie wytrzymał i zatrąbił (słusznie!), to się nasłuchałem jak on 55 lat jeździ, i debile nie potrafią. Za chwile zmienił pas, taranując auto. Facet uciekł na krawężnik. Tłumaczenie? "A po co jechał obok jak widział, że skręcam". Palił tak sprzęgło, że aż mnie ciarki przechodziły. Ma uprawnienia? Ma. Może jeździć? Może.
4. Pani wjechała pod prąd, potem w zakaz. Na moje stwierdzenie, że to JAZDA PRÓBNA, i ona ponosi odpowiedzialność za mandaty, była zniesmaczona. JAK TO?! Myślałam, że jak próbna to można wszystko.
Autentycznie
Przecież wystarczy stanąć na pierwszym lepszym skrzyżowaniu i co minutę wlepiać mandaty. Ale oni tego nie robią, Bo wiedzą że 80% kierowców łamie przepisy więc by się nie wygrzebali ze swojej papierkowej roboty.
Ja
Tak.
Zatrzymujesz się przed przejściem dla pieszych. Zwykle 2-3m.
@Kapitan_BeniZ: Tak
Uspokaja ruch i nakazuje kierowcy zachowanie ostrożności a nie jak to mają w zwyczaju, na pełnej jechać jak królowie szos.