Wielka płyta zawstydza prywatną deweloperkę. Pomieszkamy w niej jeszcze 100 lat.
Ośmieszano je jako dziedzictwo „szarego PRL”, wyśmiewano ich estetykę, zapowiadano rychłe zawalenie i katastrofę mieszkaniową. Nic z tego. Bloki z wielkiej płyty nie tylko nie zamierzają popadać w ruinę, ale również biją na głowę potiomkinowskie osiedla prywatnej deweloperki.
ramzes8811 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 468
- Odpowiedz
Komentarze (468)
najlepsze
Gx
Mają swoje wady, a i WiFi działa koszmarnie przez te płyte. Ale rozplanowanie przestrzeni to niebo a ziemia, w porównaniu z obecnymi osiedlami typu Leśny Zakątek. Tutaj rzucam zdj osiedla na którym się wychowałem (obecnie mieszkam jak pies w schronisku na nowoczesnym osiedlu). Ehh