Adamczyk: Elektryczne hulajnogi będą traktowane jak pojazdy
Elektryczne hulajnogi będą traktowane jak pojazdy; odpowiedni projekt zmiany ustawy jest praktycznie gotowy - poinformował w czwartek minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 326
Komentarze (326)
najlepsze
Jest wiele miejsc gdzie rowerem jedzie się bardzo niestabilnie nie wspominajać o hulajnodze.
Kolejnym nierozwiazanym problemem jest sygnalizacja skrętu? Nie wyobrażam sobie robić to w ten sam sposób jak na rowerze. A jak zamontujesz światło na dole hulajnogi to z pozycji auta możesz nawet tego nie widzieć. Montowanie kierunków na kierownicy też może
Dualtron rozpędza się do 90 km/h ( ͡°
@Michrou: oczywiście, przecież hulajnoga niczym się nie różni od elektrycznej ciężarówki
@mathmed: jak będą Ci zarzucać, ze widzieli że się nie odpychasz to powiedz, że kilka minut temu tak zajebiście mocno się odepchnąłeś, że jeszcze jedziesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
głupi - głupszy - pisior
@gierape: rower też jest pojazdem i nie ma tablic, OC, przeglądów itp
No tak, bezpieczniej jest jak hulajnoga 25mk/h będzie jechała po ulicy i blokowała ruch aut 60-90km/h ( ͡º ͜ʖ͡º) fajny ten nasz rząd, taki nie za postępowy, nie za nowoczesny, nie za mądry
Rowery mogą jechać po chodniku jeżeli maksymalna prędkość na drodze jest większa niż 50 km/h. Jak czegoś nie spieprzą (a szanse są spore) to tu też będzie taka możliwość.
Inna rzecz, że prędkość na znaku a prędkość z jaką poruszają się auta to dwie różne sprawy i to (oprócz kulejącej infrastruktury rowerowej) jest największy
@zwirz: dlaczego w takim razie tak popularne są ciągi pieszo-rowerowe gdzie rowery mogą #!$%@?ć nawet 50 km/h pod warunkiem, że ustąpią pieszemu? Jakoś nie słychać o setkach ofiar każdego dnia, a zwykle wyznaczanie są one tam gdzie
elektryczna hulajnoga = motorower
¯\_(ツ)_/¯
Jak to jest?
xD
A wystarczyło napisać, że hulajnoga może jeździć po ścieżkach i po chodniku, ale w tym drugim przypadku - ustępować pierwszeństwa pieszym i maksymalnie 15km/h.
I po problemie.
cała europa to ma a z polski będzie trzeba wycofać, brawo
Decyzja rządu nie dziwi, a nawet wydaje się złośliwa - na hulajnogach ze względu na koszty, porusza się głównie lepiej zarabiająca klasa średnia z dużych miast, która nie jest naturalnym elektoratem PiS.
Bo artykuł sugeruje, że to przez potrącenie hulajnogi na chodniku i daje tym samym poparcie dla zakazu.
Ja bym trochę inaczej strzelał, jeśli miałbym się domyślać przebiegu takich wypadków.
Według mnie już logiczniejsze byłoby zakazanie hulajnóg w ogóle poza ścieżką rowerową, niż wpuszczanie ich na jezdnię samochodową. Nie dość, że takich delikwentów na hulajnogach trzeba będzie omijać (powstanie taka
Zresztą w tym przypadku chodziło mi tylko o to, że artykuł wprowadza w błąd.
Bo zderzenie z hulajnogą rzeczywiście może komuś złamać rękę, nogę, ale te ofiary o których wspomina RMF to prawdopodobnie wypadki z udziałem samochodów, a oni przytaczają je jako argument przeciwko hulajnogom na chodnikach.
Rowerzysta może jeździć na chodniku tylko gdy chodnik ma więcej niż 2 metry