W PRL było bardzo mało samobójstw na wsi. Dziś jest ich tam najwięcej. Dlaczego? Z prof. Marią Jarosz rozmawiają Maciej Kassner i Katarzyna Dębska.

[d.....r]

Jednego roku u mnie na wiosce, powiesiło się 8 osób, 7 facetów i 1 kobieta

[AlfredoDiStefano]

@danlenoir: U mnie to samo, dlatego wyprowadziłem sie do miasta bo na wsi było naprawde strasznie, od listopada do marca dzień trwał od 9 do 15, nikt nie wychodził z domu. Funkcjonował tylko jeden sklep w którym było tylko piwo i wódka. Jedyna rozrywka dla młodzieży to kupić piwo i iść na przystanek, ewentualnie siedzieć przed kompem.
Kiedyś jednego wisielca znalazła grupka dzieci która sie ganiała po lesie.

[Poro6niec]

od listopada do marca dzień trwał od 9 do 15, nikt nie wychodził z domu

@AlfredoDiStefano: to jest ta strona wsi o której nikt nie mówi. Jak ludzie mają domy letniskowe i wbijają na urlopy w czerwcu/lipcu to się nie mogą nadziwić jak tu pięknie, swojsko i malowniczo. A posiedziałby z miesiąc przy październikowych deszczach gdzie wysuwasz nos na podwórko tylko po zapasy drewna do kominka to zmieniliby zdanie. "Betonowa klatka

[rafal-heros]

@Zielonka696969: ja akurat lubię pracę fizyczną. Słuchawki na głowę i jazda. Żałuje tylko że nie robiłem 10 lat temu zdjęć jak zaczynałem porządki na swojej działce. Później wieczorem siadasz i patrzysz na zachód słońca i swoją ziemie. Kawałek swojego miejsca na ziemi to świetna sprawa. Miasto i to #!$%@? ludzi mnie męczy, gdzie każda decyzja jest roztrząsana przez media w największym problemem ludzi jest miejsce do parkowania i rowerzyści

[Aminori]

Na wsi najbardziej przytłaczający potrafią być sąsiedzi ( ͡º ͜ʖ͡º)

[c.....c]

@Aminori: Somsiad zawsze i wszedzie Twoim wrogiem bendzie.

[adibor]

@nabzd: i taki paradoks, że tego za płotem zwykle znasz lepiej niż tego za ścianą.

[n.....a]

Bo ludzie myślą, że wieś wygląda jak w programie "Rolnik szuka żony", gdzie odcinki kręcą w lipcu i sierpniu, czyli w miesiącach w których wieś wygląda najlepiej. Olbrzymi alkoholizm na wsi nie bierze się z niczego. Taka prawdziwa wieś, czyli min 30 km do najbliższego miasta, to najgorsze miejsce do życia.

A najgorszą rzeczą na wsi jest brak anonimowości. Wszyscy cię znają, wszyscy wiedzą wszystko o tobie. Czujesz się jak w jakimś

[DanielL8]

@nowy_ja: Wieś wygląda pięknie w każdym miesiącu o ile są wokoło prawdziwe lasy i przyroda a nie tylko nieużytki. Jak ktoś cierpi na depresje to nawet bardziej mu będzie doskwierać na wiosnę, a najmniej w listopadzie.

[d.....a]

@nowy_ja: mieszkam 30 km od miasta. W pracy jestem szybciej niż wspolpracownicy, bo nie stoję w korkach. Brak anonimowości to nie problem, bo owszem ludzie gadają, ale też zapytaja czy mogą jakos pomoc

[h225m]

@Nicolai: wies za prl-u yo była kraina mlekiem i miodem płynąca, nie co teraz, tylko bida i brak perspektyw.

[lesio_knz]

@h225m: Wieś za PRL to właściwie odetchnęła tylko w latach 70. Zaprzestano obowiązkowego kontyngentu, realizowano też założenia budowlane i trochę tych charakterystycznych kostkowych domów postawiano, co trochę wyeliminowało drewniane budownictwo, nieco też łatwiejszy dostęp do maszyn i sprzętu rolniczego dla indywidualnego rolnika. W porównaniu z poprzednimi ekipami, które drenowały wieś to był kamień milowy. Ale jaki był tego skutek negatywny? Gierek topił pieniądze w PGR, instytucje która stworzyła ludzi stabilnie żyjących

[panczekolady]

W PRL-u przyznawano punkty za pochodzenie. Wtedy na pierwszym roku studiów wyższych był zawsze z reguły co drugi student z rodziny inteligenckiej, ale co piąty, szósty z rodziny robotniczej, a co trzynasty, czternasty z chłopskiej. Ale to się skończyło w połowie lat 60. A teraz na studiach wyższych znajdzie się najwyżej jeden student z rodziny rolniczej na całym roku.

Wieś nie oznacza tylko rolnictwa. Na studiach jest coraz mniej studentów z rodzin

[DzikWesolek]

@panczekolady: Dokładnie, w mojej wiosce obecnie praktycznie z każdego domu ktoś jest lub już ukończył studia wyższe tyle że rolnictwem już prawie nikt się nie zajmuje. A jeszcze 20 lat temu obowiązkowo krasulę, kury i świnie każdy miał. Teraz po tych czasach jeszcze tylko obory i stodoły poprzerabiane na garaże zostały.

[wisniowySz]

Coś w tym wszystkim jest, sam jestem z wioski, wyjechałem po szkole średniej, a moi rodzice wyprowadzili się z dala od tego miejsca. Już pod koniec szkoły średniej zaczęły się problemy niektórych z moich znajomych, z którymi chodziłem do podstawówki, a którzy często nie do końca byli "tytanami intelektu" w szkole. Nie chcę opisywać wszystkiego ale łącznie chyba 5 lub 6 osób które znałem skończyło ze sobą z różnych powodów.

Dodam od

[yahoomlody]

@Smyrky: on się nie powiesił, ale faktycznie skojarzyło mi się z chłopakami do wzięcia, niektórzy tam mówili o próbach samobója zresztą

[J.....i]

@PrezydentGalaktyki: jak byś chlał tyle co on, to też byś szybko padł. W Chłopakach już było widać, że on ledwo "zipie"

[Valsorim]

Mieszkam na wsi i to nie takiej zaoierdolonej dechami bo mamy kilka rozrywek min. kościół, strzelnica, orlik, plac zabaw, szkołę, pkp oraz kilka sklepów i w lato jeszcze jako taki da się zyć ale gdy tylko przychodzi zima to jedna wielka depresja plus alkohol a w sakej mojej wsi ok 3-4k mieszkańców liczymy ok 6-10 samobójstw rocznie a wychodzi tak że wszystko w okresie zimowym lub zimowo wiosennym.

[AlmostDivine]

@Valsorim: no pkp to zajebista rozrywka, nie ma co.

[PfefferWerfer]

@AlmostDivine: To teleport do rozrywki.

[VCO1]

I tak się powoli żyje na tej wsi

[saw24]

@VCO1: albo i nie zyje

[lukszyk]

Mieszkam na wsi, miewam myśli samobójcze. Chyba cos w tym jest. Juz kilka osób odpadło w ciagu ostatnich 10 lat.

Ogólnie jest takie poczucie nędzy, brak perspektyw. Wieczny fizyczny #!$%@? zeby jakos zime przetrwać

[lukszyk]

@mrczeg1991: mam taki plan w przyszlym roku

[mrczeg1991]

@lukszyk: No i dobrze :D życzę powodzenia!

[Raf_Alinski]

Wskaźniki samobójstw w wybranych krajach.

[staryhaliny]

@nabzd:

ogromna górka

Mówisz o tym wzroście z 13 do 16?

[tankowiec_lotus]

@nabzd: tylko zauważ panie mundry od lat 60 górka rosła, lata 80 to szczyt a potem jest spadek.

[albertbranka]

Ja się na wieś wyprowadziłem bo mnie miasto przytłacza. Ale wioska wsi nie równa, mam rodzinę w takiej typowo rolniczej i tam faktycznie jest średnio z perspektywami, ludzi stamtąd jedynie emigracja ratuje. Ja mam niedaleko do średniego miasta i to już robi różnicę.

[boguchstein]

@albertbranka: ale pracujesz na wsi, czy tylko dom na zadupiu masz?( ͡° ͜ʖ ͡°)

[albertbranka]

@boguchstein: Pracowałem na wsi, ale w budżetówce, tak to zależy. Czasem coś tu robię na miejscu. Chociaż ta moja to teraz wieś tylko z nazwy, chyba ani jednej krowy na 5 tysiecy mieszkańców nie ma.

[DzikWesolek]

Akurat u mnie za PRL też sporo samobójstw było tyle że wiele niewyjaśnionych. Wtedy samobójców nie wnoszono do kościoła, rodziny wstydziły się takiego napiętnowania i zatajali to samobójstwo, lekarz dostawał w łapę i na akcie zgonu był np zawał i w wieś też szła taka właśnie plota.

[majkelunio]

Jako młodziak przesiedziałem bardzo dużo czasu lat 90' na wsi. Urodziłem się w mieście, w mieście całe życie mieszkałem, chodziłem do szkoły ale gdy tylko mogłem jechałem "na wioskę". Zawsze dużo dzieciaków, coś się zawsze działo. Miałem ksywę miastowy( ͡° ͜ʖ ͡°)

ZAWSZE jadąc przez wieś była naczelna ławeczka(drewniana, bez oparcia i przeważnie pod płotem), na której siedziało zgromadzenie seniorów i każdy przejeżdżający samochód był odprowadzany wzrokiem po

[c.....c]

siedziało zgromadzenie seniorów i każdy przejeżdżający samochód był odprowadzany wzrokiem po horyzont.

@majkelunio: Jak znajomo to brzmi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Mellisuga]

Mieszkam na wsi i monotonia jest naprawdę przytłaczająca. Studiuję i żeby dojechać na uczelnię muszę najpierw podjechać autem do mniejszego miasta, przesiąść się w pociąg i jechać godzinę, żeby w końcu być na miejscu. Na sam dojazd tracę 2-2,5h dziennie, już nie mówiąc o tym, że czasami na pociąg do 2 godzin muszę czekać. Czasami też fajnie jest spotkać się z jakimś kumplem, ale to wtedy albo on wieczorem podjeżdża do mnie

[horrendous]

Najgorsze są zimy puste ulice i czarny dym z kominów, aż czuć ten przytłaczający klimat.

[staryhaliny]

@horrendous: trza mieć hobby, pracę zdalną albo co. Paradoksalnie teraz nawet taka wieś zabita dechami ma internety i niby jest co robić nawet zimą, a praktycznie jak widać #!$%@? z tego.

Nie wiem, może jak netu nie było to ludzie zajmowali się sami sobą i wymyślali sobie wspólne zajęcia w domu? Poza tym domy były wielopokoleniowe, a teraz?

[Qullion]

@staryhaliny: a teraz ludzie wyjechali za pracą i jak się przejeżdża to widać, że mieszkają sami starzy ludzie.

[Tommy_Cares]

Ogólnie bardzo dobry temat do poruszenia. Mieszkałem na wsi prawie 20 lat. I w ciągu tych 20 lat było może z 5 samobójstw, większość to pijaków, zaginionych mentalnie ludzi. A teraz? W poprzednim roku 5 i to tylko z bliższego mi otoczenia. Powody? Błahe, wyjazd dzieci z domu do miasta, samotność ogólnie. Alkohol to norma. Czasem się nad tym zastanawiam , wysnuwam własne wnioski, ale są tak smutne i przykre, że w

[b.....y]

bbo na wsi jest wiecej drzew na których mozna dyndać i temu

[n.....d]

@bronsky: Ale za to w mieście więcej okien na dziesiątym piętrze ¯\_(ツ)_/¯. A w wielu miastach to i z mostu można siup.

[b.....y]

@nabzd: dzieki kolegom z miasta sie te informacje przydadzą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[maateusz123]

Mam wręcz odwrotnie. U siebie, w swoich rodzinnych stronach czuję się dobrze, gdy mam wracać do dużego miasta to już dzień przed chodzę jak struty

[mikra25]

@maateusz123: Nie wiesz jakby było gdybyś miał tam mieszkać non stop.

[mrczeg1991]

@maateusz123: ale tu jest mowa o codziennym mieszkaniu, a nie wypadnie na weekend

[Voltaire]

Opowiem jak to wygląda z mojej perspektywy, kogoś kto wychował się i na wsi regularnie jest. Są to rejony które także zna @Kruchevski więc jeśli zechce to dorzuci parę groszy od siebie.
Za dzieciaka pamiętam, że na wsi ludzie się znali. Były takie dwie dwie ławeczki po przeciwnej stronie drogi, nieopodal sklepu. Ławka babska i chłopska. Dziadek szedł do dziadków, babcia do babć, jedni i drudzy plotkowali, czasem grali w karty, radzili

[Kruchevski]

@Voltaire: Ja co prawda wychowałem się na wiosce, która jest położona 1,5 km od 30 tysięcznego miasta (Biłgoraj here), ale generalnie wszystko się zgadza. Obecnie można wyjść na środek ulicy, postawić kloca i nikt tego nawet nie zauważy. Nie ma nikogo na zewnątrz. Rolnictwo całkowicie zanika. Pola uprawiane są głównie przez lokalnych rolników, którzy biorą grunt pod dzierżawę (u mnie w okolicy kilkadziesiąt działek jest dzierżawione przez jednego rolnika na których

[telvis222]

moim zdaniem najbardziej winna jest MIGRACJA KOBIET ze wsi,
wiadomo , nie są tak związane z ojcowizną, szukają łatwiejszego życia i pojawia się samotność u mężczyzn, później picie.............

[w.....k]

bardzo ważny temat polecam

[OzaweNakashi]

U mnie na wsi zwanej warszasza w ciągu 2 lat powiesilo się 19znajomych

[renegatt]

@OzaweNakashi: Rozumiem, że jesteś pracownikiem psychiatryka i pacjentów określasz jako znajomych?