Raka da się wyleczyć? "Można się pozbyć absolutnie komórek nowotworowych"
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_KSOyGl0A3E5Ls1uPcV44ssFE6vpV4qBv,w300h194.jpg)
Prof. dr hab. med. Krzysztof Składowski: Gdy słyszę od pacjenta, że wie, iż jest nieuleczalnie chory, namawiam go na leczenie. Bywają choroby, które leczy się trudniej, ale zawsze jest grupa pacjentów, których udaje się wyleczyć – mówi onkolog
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/TYG0DNIK_QGf5o5lyRf,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 138
Komentarze (138)
najlepsze
I zgadzam się z Profesorem.
W zależności od zaawansowania, rodzaju nowotworu, wieku, płci, kondycji pacjenta - z różnym prawdopodobieństwem, ale nowotwór da się wyleczyć.
Paki piersi, prostaty, j grubego itp w rozpoznanym wczesnym zaawansowaniu leczą się naprawdę dobrze.
Dlatego BARDZO WAŻNE jest wczesne rozpoznanie. Kluczowe!
Nie migajcie się od badań, obserwujcie własny organizm.
Ja wiem (naprawdę wiem, od środka), że z polską służbą zdrowia dobrze nie jest.
@guilmonn: to dobre pytanie. Napiszę o tym dłużej jak wrócę do domu (pewnie późno)
@kilimanjaro: własnie, nie wiem czy dam radę być tym niech-ktosiem ;)
@krad i @Vilyen: też odpiszę po powrocie do domu, bo odpowiedź 'to zależy' pewnie Was nie satysfakcjonuje ;)
Odnośnie profilaktyki- lekarze ze skandynawii co jakiś czas przylatują do Polski zobaczyć jak wygląda rak szyjki macicy,
Komentarz usunięty przez moderatora
Jestem w stanie stwierdzić, że da się to zrobić u każdego człowieka niezależnie od stadium raka!
Na przykład za pomocą kremacji!
tymczasem tutaj szanowany profesor medycyny mówi wprost o konieczności ograniczenia korzystania z telefonów komórkowych w ogóle.
chciałbym znać ostateczną wersję prawdy....
@krad: a bo ja wiem? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Chory zwleka czy nie może się dostać do pseudolekarza a nawet jak się dostanie to i tak badań nie dostanie
Mi kiedyś rodzinny odmówił skierowania na morfologie, bo nie widział do tego podstaw, a profilaktycznie nie można.
Z tą służbą zdrowia to trzeba mieć wielkie szczeście żeby cokolwiek wyleczyć.
Miałem kolonoskopię rok temu. Szedłem strasznie zestrachany, po prostu blady ze strachu. Oczywiście to sprawa indywidulana ale okazało się, że było to kompletnie bezbolesne, nie było nawet nieprzyjemne. Tylko ten stres. Ale potem w nagrode pojechaliśmy zżoną do restauracji, okazało się w końcu, że nie mam raka a to były jej urodziny. Więc to się w sumie zrobił
@krad:
To był ten sam dzień? :D
Komentarz usunięty przez moderatora
Usuwanie przyczyn to powinien być priorytet.
taaaa.