Upadek husarii. Co sprawiło, że najlepsza jazda Europy stała się bezużyteczna?
W czasach świetności husarzy podziwiała cała Europa. W pewnym momencie ich bojowy czar zaczął się jednak wyczerpywać. Jak doszło do tego, że z wzbudzających lęk jeźdźców stali się „żołnierzami pogrzebowymi”?
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 61
- Odpowiedz
Komentarze (61)
najlepsze
ciekawostką historyczną jest tam tylko, że wtedy to też była Mołdawia a Wołoszczyzna to zupełnie inne państwo, czy wy czytacie co napisaliście czy jak na tym filmiku i wyślij
Tyle że w czasach staropolskich Mołdawię nazywano Wołoszczyzną, zaś "właściwą" Wołoszczyznę-Multanami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
http://www.wilanow-palac.pl/woloszczyzna_i_multany_czyli_o_zmiennosci_nazw_ku_utrapieniu_historykow.html
Do tego coraz więcej pikienierów było zastępowanych muszkieterami co wiązało się z potężniejszą salwą.
Więc i większym prawdopodobieństwem trafienia.
A gwoździem do trumny było właśnie niedofinansowanie husarii.
Jednak nawet gdyby kasy nie zabrakło to by i tak straciła na znaczeniu w erze gdzie
Taktykę mieli w każdym detalu dopracowaną tak by skutki ostrzału były minimalne. Chorągwie nie szarżowały same tylko falami w szachownice w taki sposób że pierwsza że chroniła przed ogniem pozostałe, pozwalając im skrócić dystans i równocześnie mogą się sama bezpiecznie wycofać i ponowić szarże. Dodatkowo wymuszało to zamrożenie piechoty defensywie na długi czas, co wyczerpywało fizycznie, psychicznie i powodowało luki szykach.
Jeśli któraś z chorągwi się przebiła(przez lukę lub piechotę) to zaczynała się mniejsza lub większa r--ź bo pozostałe wlatywały za nią i tratowały wroga boku i tyłu zanim ten zdąży się obrócić.
Pojedyncze chorągwie również minimalizowały hit-rate maksymalnie. Na początku miedzy koniami było kilka metrów odstępu, a jeździ jechali jeden za drugim w "wężykach". W ten sposób zasłaniali siebie nawzajem i łatwo mogli wymijać przeszkody i padłe konie nie tratując rannych. Pierwszy szereg w zasięgu ognia jechał z maksymalną prędkością cały czas, by zminimalizować czas ostrzału, pozostałe jechały ekonomicznie. Po ostatniej salwie przed uderzeniem, formacja się ścieśniała, pierwszy szereg zwalniał by pozostałe mogły się zrównać i albo uderzali albo wycofali się przed pikami czyniąc piechotę nie zdolną do strzału, bo za nimi jechał już kolejna fala. Taka "rozrzedzona" formacja miała jeszcze jedną ciekawą zaletę bo była szersza niż linia piechoty i skrzydła prawie zawsze dośledzały niezależnie od strzału.
Sama szararza odbywała sie lekko pod skosem przez co piechota musiała wodzić karabinami co utrudniało celowanie.
Uzbrojenie też było zoptymalizowane, kopie miały 4,5-6m i do każdej przyczepiona była chorągiewka sięgająca aż do konia która ukrywała figurę jeźdźca i konia(Tego że uderzenie taką kopią składało kilka szeregów piechoty naraz nie trzeba chyba tłumaczyć). Zbroja miała 0,5cm płytę na klatce która faktycznie była kuloodporna, za to chroniła wcale nóg i prawie wcale pleców(stąd skóry tygrysów jako peleryny). Czyli optymalny balans
Swietna litewska piesn o Husarii.
"Nasz Chodkiewicz byl bardzo silny, on byl prawdzimy krolem" - mowa oczywiscie o wielkim hetmanie litewskim Janu Karolu Chodkiewiczu, jednym z najwybitniejszych dowodcow poczatku XVII w.
Zaczęto unikać bitew w otwartym polu, zaczęto stosować umocnienia i różne strategie.
@Assailant: Przez x czasu husaria była wojskiem elitarnym. Zaszczytem było należeć do formacji, zaszczytem było kupować sobie samemu ekwipunek.
Komentarz usunięty przez moderatora