Lęk przed oceną – czym jest, jak się objawia, jak sobie z nim radzić?

Lęk przed oceną/opinią TO POWAŻNY PROBLEM. Nieleczony lęk, którego podłożem jest fobia społeczna ma zazwyczaj przebieg przewlekły, niejednokrotnie prowadząc do niemożności wykorzystania własnego potencjału i szans życiowych.

[KolejnyWykopowyJanusz]

Paraliżujący strach, że może ktoś sobie coś o tobie pomyśli, to naprawde straszna rzecz ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Floyt]

@KolejnyWykopowyJanusz: Zwłaszcza że zawsze sobie pomyśli, zawsze będzie gadać, i chocbyś się zesrał to nigdy nie zadowolisz wszystkich.

[lewoprawo]

@KolejnyWykopowyJanusz: Moim zdaniem to jest jedna z chorób zżerająca nasz naród. Wielu Polaków to po prostu niewolnicy mentalności "bo co ludzie powiedzą". Całe swoje życie podporządkowują temu, żeby dobrze wypaść w oczach innych. Wszystko na pokaz. Ciekawe, czy na łożu śmierci nachodzi ich refleksja, że może jednak warto było mieć luźniejsze podejście do życia, niż na każdym kroku myśleć o swojej reputacji u sąsiadów.

[oiio]

Kiedyś miałem z tym niesamowity problem. W zasadzie całe moje życie opierało się na tym, żeby wszędzie wypaść jak najlepiej, żeby w żadnym wypadku nie zrobić fałszywego ruchu, nie popełnić faux pas, a część rzeczy robiłem nocami jak wszyscy śpią, żeby unikać wzroku i opinii.

Od wielu lat mam już dokładnie odwrotnie i opinia otoczenia jest kompletnie nieistotna. Pomogła przede wszystkim praca nad samym sobą i zmiana stylu życia (choć to przypadkowo).

[p.....1]

@oiio nawet nie wiesz jak mnie pocieszyles tym komentarzem. Dzięki.

[hades9]

ke?

@Chrzonszcz: Kiedy przestałoby mu zależeć na czyjejś opinii, mógłby, np. zacząć być złośliwy wobec tej osoby.

[O.....l]

Lęki zniszczyły mi życie, zaczęły się jeszcze przed gimnazjum. Stopniowo doprowadziły do tego, że całkowicie odciąłem się od społeczeństwa, przyszła depresja, nerwica i ciężko mi teraz w ogóle funkcjonować. Zniszczyły nie tylko zdrowie psychiczne ale i fizyczne, bałem się po prostu iść do lekarzy. I to wszystko trwa nadal, nigdy nie byłem u psychiatry chociaż dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że mój stan zdrowia psychicznego jest po prostu tragiczny.

Mały apel

[Sillend]

@OverEmotional w takim razie ja reaguje nie chczes iść do psychiatry to spróbuj od lekarza rodzinnego. Sami nie przejdzie a życie jest zbyt piękne zęby się męczyć z lękiem. Trzymam za ciebie kciuki i życzę ci żebyś też mógł dostrzec piękno zycia

[I.....L]

@OverEmotional: Jako człowiek, którego problemy zaczęły się w szkole również apeluję o reagowanie. I to natychmiast. Szkoły bagatelizują wszystko, a szkolna kadra psychologiczna w niczym nigdy nie pomoże: wszyscy będą powtarzać frazesy, że młodzież taka jest, nie reaguj, nie przejmuj się, bądź mądrzejszy i tak dalej. Ratujcie swoje dzieci!

[FobikusTotalus]

Lęk przed oceną/opinią TO POWAŻNY PROBLEM. Nieleczony lęk, którego podłożem jest fobia społeczna ma zazwyczaj przebieg przewlekły, niejednokrotnie prowadząc do niemożności wykorzystania własnego potencjału i szans życiowych.

Nom. Dlatego jak macie w swojej rodzinie osobę która się widocznie izoluje od innych, nie bierze udziału w żadnym życiu towarzyskim itp, to reagujcie, tym bardziej jeśli jest to jeszcze nastolatek, bo samo nie odpuści, a jak dojdzie depresja czy prokrastynacja to mogiła, człowiek staje

[Stivo75]

@FobikusTotalus: Ja mam to samo, muszę rozmawiać z klientami przez telefon, każdy telefon to przeprawa przez mękę, czasami nie odbieram, ale wtedy mam przerabane. Mam takie dni że lubie pracować sam, nikogo nie wpuszczam do pokoju, izoluje się. Cisza, spokój, no i ta prokrastynacja. Czasami jak zapomnę zapłacić coś i ktoś dzwoni to odbieram i udaje że gdzieś wychodzę i oddzwonię i robie szybko przelew i już nie dzwoni. Podejść do

[I.....L]

@FobikusTotalus: @Stivo75: Też mam problemy z kontaktem przez telefon. Ogromny stres, ból brzucha przed, mimo że jestem zdolny do rozmowy z ludźmi, jakoś sobie radzę po przejściu przez nerwy. Chyba zaczęło się od tego, że mama kiedyś wpadła w długi i było nie odbieraj telefonów, nie otwieraj drzwi nikomu, udawaj, że Cię nie ma. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Zawsze sprawdzam w internecie numer, zanim odbiorę

[orle]

Z psychologicznego punktu widzenia lęk przed oceną jest przecież zupełnie naturalny.

Ale nie popadajmy w skrajności. Postawa: "mam w dupie, co o mnie myślą" to najczęściej sztuczna poza. Zdrowy człowiek, który funkcjonuje w społecznych normach, ma określoną wrażliwość na opinię otoczenia. I bardzo dobrze! Bez tego nie byłoby możliwości harmonijnej współpracy z innymi ludźmi.

Patologia zaczyna się dopiero wtedy, gdy ktoś ma przesadny lęk przed oceną otoczenia.

[fajny_kapelusz]

@orle: a gdzie leży granica między lekiem a braniem oceny innych pod uwagę to już kwestia bardzo indywidualna :)

[H.....I]

jak masz 20 lat - boisz cię co inni o Tobie pomyślą
jak masz 40 lat - masz wyjeb@ne na to co inni o Tobie pomyślą
jak masz 60 lat - wiesz że inni w ogóle o Tobie nie myśleli

[S.....x]

I tyle w temacie.

[kaxx]

Na tyle się zawiodłem na ludziach, że czyjaś opinia mi dynda.. (biorę tylko pod uwagę, jeśli jest prawdziwa/pomocna)

[DrDevil]

@Cernold: Bo może i ma w dupie co sobie pomyślisz. Wygrał #!$%@?.

[kaxx]

@Cernold: Dlaczego myślisz, że przejąłem się na tyle, żeby Ci wcisnąć minus? (nie, nie wcisnąłem, ale odpisałem, więc gratulacje)

[ijones]

Problemem nie jest lek przed ocena, tylko lęk przed odrzuceniem lub wykluczeniem. Dlatego bardzo wazne jest aby znalezc "swoich" ludzi. Mysle ze video troche trywializuje dosc skomplikowany problem , daja rady typu "zrelaksuj sie" , "znajdz bezpieczne miejsce" , "zdrowy tryb zycia" .....

btw. tez macie wrazenie ze facet czyta jak "text to speech software" ? jakos tak nienaturalnie zatrzymuje i akcentuje w niespodziewanych miejscach ?

[tekjow]

Mój ojciec nie jest w stanie pójść ze mną do biedronki na szybkie zakupy, musiał się najpierw ubrać jak do kościoła.
Pojechaliśmy też pod paczkomat, milion razy się oglądał czy nikt nie patrzy, bo to przecież wstyd męczyć się( pierwszy raz) z paczkomatem.
Założyłem mu Revoluta, bo czasem chce pożyczyć trochę kasy, a ja nie używam gotówki. Mówię, idź do sklepu, kup Colę jakąś, tuńczyka. Czekoladę sobie kup.
To ten mi odpowiada,