List otwarty NZS-u w sprawie obecności pseudonauki na uczelniach
Na polskich uczelniach od dłuższego czasu można zaobserwować niepokojące zjawisko, jakim jest coraz częstsza obecność tzw. pseudonauki uczelnianych murach. W związku z tym Niezależne Zrzeszenie Studentów opublikowało list otwarty, w którym porusza ten problem.
ztegochlebamakiniebedzie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 140
- Odpowiedz
Komentarze (140)
najlepsze
Żona gdzieś to zgłosiła ma się rozumieć?
@DiscoKhan: Dodam tylko, że filozofia nie poparta logiką też jest pseudonauką. Co do reszty wypowiedzi zgadzam się.
Teologia jest akceptowana jako nauka głównie ze względu na swoje pochodzenie (zastanie) i nadal silne wpływy Kościoła. Przez wiele wieków (średniowiecze) była wiodąca i prawdziwe nauki rozwijały się w jej cieniu. Osobiście uważam, że ma ona zerowy wpływ na rozwój, a właściwie silnie go hamuje, jeśli nie zatrzymuje
Komentarz usunięty przez moderatora
Gender studies też można uprawiać na dwa sposoby. Albo to jest jakieś chore ideolo, albo to po prostu łatwe studia humanistyczne o historii ról płciowych, jakaś taka łatwo przyswajalna socjologia/etnologia z domieszką nauk historycznych, przy czym wszystko po łebkach.
Użyteczne jest to równie mocno, jak jakieś turystyki i hotelarstwo, ale jeśli nie jest skrzywione dogmatami, to niech już sobie to studiują... rynek pracy zweryfikuje.
1. Wolność uczelni. Uczelnie od zawsze były i chyba być powinny miejscem, gdzie myśl jest wolna, to znaczy można głosić poglądy najdurniejsze, ale zawsze trzeba liczyć się z ich krytyką. Na tym właśnie polega wolność naukowa, która jest niezbędnym probierzem rozwoju każdej dyscypliny. Jeżeli architekt buduje most, to nie może się
@JackTheDevil90: To wtedy po prostu jest ono poza obszarem zainteresowania nauki.
Powszechnym błędem jest podchodzenie do nauki jako do czegoś, co ma wyjaśnić wszystko.
Ja uważam, że są i zawsze będą takie zjawiska, które są poza dziedziną badawczą
Gdzie jest problem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
McDonald's ceni sobie takich wyksztalconych ludzi.