Hej Wszystkim
Mój pierwszy wpis, chociaż siedzę tu już parę lat.
Te parę lat się męczę w IKEA, gdzie trafiłem ze względu na piękne wartości i super atmosferę w pracy, wielu pozytywnych ludzi, którzy kierują się podobnymi wartościami w życiu. To ich nie chcę opuścić, dlatego trwam w tym syfie, choć niedługo pewnie odejdę tak jak pozostali.
Zawsze chciałem, aby ludzie usłyszeli jaka jest CIEMNA STRONA IKEA, ale nigdy nie miałem siły wypowiedzieć się publicznie, wciąż liczyłem że coś się jeszcze poprawi. Obecnie jest apogeum pogorszenia, wyzysku i pognębienia pracowników wszystkich niższych i średnich szczebli zarówno w sklepach, jak i centrali. Można się było spodziewać... W końcu po ostatnich miesiącach ciężkiej pracy po to, aby wyrobić gole i kejpijaje przyszły pierwsze wypłaty - takie jak rok temu, albo ze śmiesznymi podwyżkami.
Media milczą, a z IKEA w całej Polsce masowo zwalniają się wieloletni, doświadczeni pracownicy, w ostatnich miesiącach idą w dziesiątki i nastroje są jednoznaczne - będą dalsze zwolnienia. Wreszcie ktoś napisał coś co chciałem zawsze powiedzieć, JA I WIELU MOICH PRZYJACIÓŁ NIEDOLI.
Obecnie na gowork dyskusja, ale wkleję najważniejszy wpis:
https://www.gowork.pl/opinie_c...
Ok, wiecie co jest najśmieszniejsze? Że jeszcze rok temu Katowice reprezentowały Polskę do miana najlepszego sklepu na świecie.
Ten rak rozlał po całej Polsce.
Pracowałem przez lata w wielu miejscach i poznałem wielu ludzi.
Kiedyś IKEA była rodzinna - traktowaliśmy się po ludzku, tworzyły się prawdziwe rodziny i pracowały pokolenia. Obecnie te rodziny odchodzą, albo kombinują jak odejść.
Kto tak zrujnował IKEA? Przede wszystkim kierownicy karierowicze i kolesiostwo. Ludzie, którzy się nie znają na realiach biznesu, ale pięknie i dużo mówią i dostali posadę. Cudowni Business Navigatorzy i Wspaniali Sales Leaderzy siedzący na kolejnych spotkaniach i latający na kolejne meetingi myśląc jak tu uciąć na ludziach, żeby ich za bardzo nie wkurzyć. Szkoda, że wnioskiem jest zatrudnić nowych, którzy nie wiedzą jak było wspaniale, kiedy Ingvar Kamprad żył...
Brawo Katowice za spuszczenie zmowy milczenia. IKEA się kończy tutaj...
Komentarze (300)
najlepsze
W normalnej firmie, jak klient robi awanturę, to go uspokaja wykidajło z brechą. Tutaj to pracownik może być traktowany przez klienta jak ścierwo, bo "polityka firmy".
Poza tym nigdy bym nie pozwolił na to, by moi pracownicy byli byli #!$%@? przez
@mecenas_z_piaseczna: Nie w normalnej, tylko w Januszowej polskiej. Dlatego traci wieloletnich klientów dla zysku kilkudziesięciu złotych, a to tylko jedna z typowych złotych "oszczędności" polskiego Januszexu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale dla dużej firmy szeregowi pracownicy nie znaczą nic, to że pracujesz X lat ma takie znaczenie jak staż w sieci komórkowej. Co z tego, że ktoś pracuje 20 lat na jednym stanowisku, w jednej firmie, skoro to jest dalej gówno-stanowisko.
Łatwiej, taniej, prościej jest zatrudnić młodego, przeszkolić go i zaproponować 2 tysiące, niż dać 3 tysiące pracownikowi z długoletnim stażem. I tak, ten młody po przeszkoleniu i
@leonidas84: Widzisz, popełniasz błąd, bo wszystko odnosisz do jednego konkretnego przypadku. A weź pod uwagę sklep, który zatrudnia tysiące takich ochroniarzy i z analizy wychodzi, że patrząc na to całościowo łatwiej zatrudnić młodego, niż płacić starszemu więcej. Mimo, że podobne sytuacje się
40 groszy? czyli miesięcznie 64pln brutto, po roku? To nawet nie jest śmieszne.
Mogę się założyć, że w niemieckich oddziałach jest dużo
@Abc111: Niestety, ale z tym spotkał się chyba każdy na pewnym etapie. Bladego pojęcia nie mam skąd Ci spece od HR wymyślają te durne zabawy, prezentację itp. Wygląda to dziwnie i poniżająco dla przyszłego pracownika. Moda z zachodu, czy jaki.... ch.
2-3 lata temu IKEA wprowadziła stawki minimalne 20zł/h. Od tego czasu inwestuje się w nowych, a starym pracownikom rzuca ochłapy i liczy na lojalność.
Niedługo się zawijam, szkoda czasu na sentymenty
Głupi pracodawca doprowadza do tego, że doświadczeni i dobrzy pracownicy odchodzą i znajdą zatrudnienie gdzie indziej? Ja tu widzę same plusy dla rynku bo IKEA za frajer oddaje nam potencjalnie nieskazitelnie dobrych pracowników, a w zamian będzie miała świeżaków bez doświadczenia.
Naprawdę szef ścinał godziny za normy itd? Więcej do takiej pracy nie
Ciekawostka.
Pewna firma z branży komputerowej, którą wszyscy bardzo dobrze znacie, zwolniła wszystkich doświadczonych pracowników swojego europejskiego działu wsparcia technicznego, następnie przeniosła oddział do innego (tańszego) kraju zatrudniając ludzi kompletnie z łapanki bez jakiejkolwiek podstawowej wiedzy.
Opinia o ich wsparciu technicznym poszybowała w dół dramatycznie w ciągu roku, ale ich produkty mają dobry marketing i (jeszcze) dobrą renomę.
To wszystko
Gdy wchodziłem na rynek pracy było ok. 20% bezrobocia. Jedna ze znanych i starych krakowskich agencji (edit: to oczywiście zagraniczna firma ale w Krk od kiedy pamiętam) skierowała mnie do roboty w swojej dobrze znanej fabryce części samochodowych.
Tam m.in zobaczyłem faceta przed 50-tką, który był mistrzem w nakładaniu pasty termicznej na chłodnice. Miał mnie szkolić, oczywiście zamiast konstruktywnych porad cały czas się śmiał, że nie umiem tak jak on.
Był
Nie straciłem tych lat, wiele fajnych chwil też przeżyłem i mam co wspominać, ale czasem żałuję, że przez ostatnie lata dawałem się zwodzić, że za rok bedzie lepiej.
Niedługo zaczynam nowy etap życia.
Życzcie mi powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście to jest spore uproszczenie, ale sedno jest dość dobrze pokazane.
Komentarz usunięty przez moderatora