8-latek prześladowany przez kolegów ze szkoły. Sprawą zajął się sąd.
Ośmioletni Wojtek był fizycznie i słownie prześladowany przez kolegów ze szkoły. Skończyło się poważnie złamaną nogą i policyjnym śledztwem. Dlaczego szkoła nie reagowała na sygnały matki? Czy sprawa ma związek z odmiennością jego brata?
Cziken1986 z- #
- #
- #
- 174
Komentarze (174)
najlepsze
W latach 90-tych było to samo. Nie patrzyli, udawali że nic się nie stało aby mieć święty spokój. Środowisko nauczycieli bardzo szybko zmienia nawet porządnego człowieka w typowego urzędasa bez ambicji.
"Subtelne i wrażliwe" dziennikarstwo ;-)
Komentarz usunięty przez moderatora
U mnie w latach 90 takie rzeczy odchodziły że głowa mała, ale nigdy przez lata nauki nie widziałem żeby choć jeden nauczyciel coś zrobił.
Typowa Polska szkoła od upadku komunizmu. I nic się na to nie poradzi cokolwiek byś nie robił, tylko
@muckfods: W prywatnych to samo. Chodziłem do takiej.
dobrze mlody, glowa do gory, trzeba sie zawsze bronic
Nie da sie pogodzic braku dyscypliny, braku realnych srodkow i mozliwosci na jej egzekeowanie z rownoczesna "wolnoscia i szacunkiem" do dziecka. Dziecko dopiero uczy sie norm spolecznych, a zrzucanie jego wychowania na szkole w ktorej nauczyciel nawet do wc nie wejdzie "bo naruszy prywatnosc ucznia" skutkuje takimi wydarzeniami
Dziecko to maly egoista skrajny z samej natury. Nie masz szacunku, respektu, to ci
@Keris: Niestety, dziś jest to już "mocno powszechne". Ale trudno się dziwić, skoro "kur@a" tak spowszedniało, ze używa się go jako podkreślnika czy przerywnika w rozmowie nawet ludzi będących przedstawicielami klas średnich i wyższych, rzekomo na "poziomie". Wielokrotnie oglądam takie kwiatki, takze w obecności maluchów, a nawet bezposrednio do nich adresowane.
@Keris: Trochę poleciałeś:))))
Zwykle było takich jeden -dwóch na klasę, Ty piszesz o tych najgorszych:)))
Wtedy były takie czasy, ze znało ich całe grono pedagogów, i każdy praktycznie wiedział, czego się po nich można spodziewać. Wiedziano gdzie i jak funkcjonują, i pilnowano ich. Naloty na kible, jakieś skrytki itp., wiedza o tym, że się taki ulotnił z lekcji od razu
Patologie trzeba niszczyc w zarodku