@FueGo: @DzonySiara: To jest bezpieczny odstęp. 100 metrów to nie 500. Rakiem polskich autostrad jest agresja takich gości jak ten z Citroena/Puga (nie widzę co to za francuz), a nie duży odstęp i płynna jazda. Agresja to zarówno mruganie drogowymi, jak i jazda na zderzaku (co widać po wyprzedzeniu). W Niemczech za takie zachowanie są mandaty. Ale co tam Niemcy wiedzą o jeździe autostradami...
@jahu555: blokowanie pasa...nie ma usprawiedliwiania takiego Januszowania...te ciemniaki jada w ten sposób bo nie angażuje to ich uwagi...idę o zakład, ze to nie bezpieczny odstęp a wygoda własnej dupy jest motorem takiego zachowania.
@TheDzions: ale to, że w pewnych miejscach infrastruktura rowerowa jest poprowadzona z dupy to miej na uwadze; zamiast zrobić ścieżkę od sensownego punktu A do B (od jakiegoś głównego dworca do największej galerii itp.) to narysują sobie na chodniku rower i już, ważne że powstał kolejny km DDR i statystyki się zgadzają
Tak przeglądając komentarze na Youtube zauważyłem, że do większości zdarzeń na nagraniach wszyscy podchodzą "a zdarza się" ale ostatniego kolarza to wręcz prawie ukamieniować chcieli... No coż, taka nasza mentalność - PoRD to jedynie niezobowiązująca wytyczna dla większości kierowców (vide choćby te przejście dla pieszych gdzie nikt się nie zatrzymał) - szkoda że potem cierpią niewinni - kierowca z naprzeciwka czy piesi na przejściu czy chodniku... "Ja tam jeżdżę szybko i bezpiecznie"
@Haziasty: Bo w Polsce przepisy obowiązują wszystkich po równo i wszyscy powinni je przestrzegać. Z wyjątkiem Janusza, bo przecież MUSI gdzieś stanąć. I Seby, bo mu się spieszy... Ale tak, to wszystkich.
@Haziasty: bo rowerzysta musi przestrzegać Przepisów, a kierowca? Oj tam zdarza się przekroczyć prędkość o te 20 czy 30 km albo późnym żółtym. Ilu z was nigdy nie przekroczyło prędkości? A wymagacie od innych.
I nie mówię tu o sytuacjach w stylu przejechanie na czerwonym, które pali się już 30 sekund bo to już jest selekcja naturalna
@oba-manigger: facet jedzie sportowym rowerem, 8 atm w kole, a oni z kostki robią scieżki, jego odpowiedź była bardzo dobra. Robią bo chca się pokazac, a nie ze faktycznie się to do czegoś nadaje.
@Bekonik: szkoda, że nie rozumiesz, bo to oznaczasz, że nawet na normalnym rowerze nie jeździsz. Jego przykład jest ekstremalny, ale pewnie z 90 proc. ścieżek rowerowych ma konstrukcję nie nadającą się do jazdy na kole. To sa tylko chodniki oznakowane jako ścieżka.
A teraz jeśli wybudują ci drogę z kamieni 15 cm średnicy, to będziesz po niej jeździł, nawet zwykłym samochodem, nie żadnym sportowym?
Serio nawet Wykopki nie rozumieją jak korzystać z lewego pasa na autostradach? Wyjaśnię jak najprościej: tak samo jak z lewego pasa na zwykłej drodze krajowej. Zjeżdżamy na lewy tuż przed wolniejszym pojazdem i zjeżdżamy natychmiast za nim. Jeśli np. ciężarówki jadą w pewnych odstępach od siebie to niestety, ale czeka nas slalom - bo ciągła jazda lewym jest zabroniona.
Ot, jeśli więc ktoś da radę wyprzedzić nas z prawej to znaczy, że
@Wesoly_Kartofelek: Dziś takiego miałem - Jakiś minivan na blachach WT - "es"8 w stronę Warszawy. Jadę sobie kulturalnie z odstępem za autami i tak 60 z małym plusem/60, bo 60 tam to nawet tiry nie jeżdżą, za mną ten gość. Na początku myślałem sobie że normalny, ale przy któryś dwóch pasach ten przed samym końcem i napiera. Nie zwiększając prędkości, bo po co, jak przede mną auto, myślę co tam wykombinuje,
Akurat przejście w 8:30 jest tak zrobione, że zatrzymywanie się dla pieszych to głupota - chwile wcześniej są światła i jak samochody stoją, to ludzie będą mogli sobie przejść.
Ta seria to jakiś paradoks. W "Polskie drogi" widzieliśmy przede wszystkim naganne zachowania nagranych, a tu w ogromnej mierze są to błędy nagrywających, na przykład usilne wciskanie się na lewy pas albo karanie szeryfów na własną rękę.
9:08 - ktoś za stawianie tego typu skrzyżowań "równorzędnych" powinien stracić pracę - prowokują onę MASĘ wypadków. Cywilizowane kraje takie jak Stany Zjednoczone, Emiraty ich nie stosują. Zresztą korona by urzędasowi z głowy nie spadła jakby postawił tam znak A-5 "skrzyżowanie równorzędne" mimo że nie jest obowiązkowy - ale do tego trzeba myśleć.
4:16 to Łódź. Ja sam osobiście widziałem jak typek w VW Sharanie wykonywał identyczny manewr w tym samym miejscu, a kiedyś jechałem do Tuszyna PKSem to kierowca pojechał identyko na gierkówce, na zakręcie do Rzgowa. Co ci ludzie mają we łbach
Mam pytanie do sytuacji z 8:00. Zakładamy że autobus stoi (nie w zatoczce), kierowca z tyłu zaczyna manewr omijania, kierowca autobusu w tym momencie rusza. Nagle z omijania robi się wyprzedzanie podczas którego nie można zmieniać swojej prędkości. Czy kierowca autobusu może sobie tak po prostu ruszyć czy musi czekać aż wszyscy omijający dokończą manewr?
@ha_nys: Powinien poczekać aż osobówka zakończy manewr omijania zanim ruszy autobusem. Jakby na to nie patrzeć, jak nie ma zatoczki ale zatrzymuje się na przystanku, to później włącza się do ruchu. Dlatego często, przynajmniej w Warszawie, kierowcy autobusów mimo, że są na pasie bo przystanek jest bez zatoczki, włączają lewy kierunek, żeby zakomunikować, że ruszają dalej.
@ravau3: Mam ale obawiam się, że Ty również ( ͡º͜ʖ͡º) Poza tym, znakiem dobrego smaku i elegancji jest zamknięcie ryja jeśli się nie ma nic mądrego do powiedzenia.
@jasiowy_jasio w Katowicach (ogólnie GOP) kierowcy autobusów zachowują się podobnie i nie ma problemów ale w mniejszych miejscowościach czasem zdarzało mi się widzieć taką sytuację i zastanawiałem się jak to wygląda od strony "prawnej".
Samochodowa husaria rzuciła się z ogniem na rowerzystę (kolarza amatora) z ostatniego nagrania, bo wydaje im się że jak jest chociaż metr obsranej i nierównej ścieżki to MASZ OBOWIONZEK PO NIEJ JECHAĆ I ZDROGI ŚLEDZIU BO JUŻ TURBINE NAKRENCAM W SWOIM SRAKOMOBILU HEHE. Co z tego że tenże rowerzysta nikomu nie przeszkadzał, jechał przy krawędzi jezdni co umożliwiało bezproblemową jazdę kierującemu samochodem. Ale co tu tłumaczyć amebom, które o realiach jazdy rowerem
@DeV_id: I tyle w temacie, przez pare metrów czy kilometrów... Kto by się przejmował ruchem drogowym, ważne że rowerzysta ma przejażdżkę i wszyscy mają mu się podporządkować. A skąd mam wiedzieć czy on zna się na znakach drogowych? Gardzę takimi ludźmi, na ruch trzeba patrzeć z szerszej perspektywy a nie własnych widzimisię.
@typeson: jestem amatorem rowerzysta i o ile z tym tamowaniem ruchu się zgodzę to jest kwestia kiedy, jeśli w weekend jest mały ruch i samochodów jest mało po jednej i po drugiej to co to przeszkadza, że rowerzysta pojedzie ulica a nie ścieżka z kostki?
Komentarze (128)
najlepsze
No, ale fakt, ta ścieżka to nie wyglądała na przejezdną.
@mysz0n: Tak, nie można utrudniać wyprzedzania.
I nie mówię tu o sytuacjach w stylu przejechanie na czerwonym, które pali się już 30 sekund bo to już jest selekcja naturalna
@Vader-Poland: Nie ma niekonsekwencji. Ludzie normalni nie zamazują. I wiedzą dlaczego. :-)
@YoursTruly: a nie lepiej przez te 45 sekund to w tym czasie zjechać przepuścić pojechać prawym pasem jeszcze przez 30 sekund i wjechać na lewy?
Na tej samej zasadzie drogi dla samochodów też robią tylko po to by były...
A teraz jeśli wybudują ci drogę z kamieni 15 cm średnicy, to będziesz po niej jeździł, nawet zwykłym samochodem, nie żadnym sportowym?
Ot, jeśli więc ktoś da radę wyprzedzić nas z prawej to znaczy, że
Zresztą korona by urzędasowi z głowy nie spadła jakby postawił tam znak A-5 "skrzyżowanie równorzędne" mimo że nie jest obowiązkowy - ale do tego trzeba myśleć.
Komentarz usunięty przez moderatora
@jasiowy_jasio w Katowicach (ogólnie GOP) kierowcy autobusów zachowują się podobnie i nie ma problemów ale w mniejszych miejscowościach czasem zdarzało mi się widzieć taką sytuację i zastanawiałem się jak to wygląda od strony "prawnej".