Blogerka jednym wpisem traci rodzinę i przyjaciół. Świadkowie Jehowy
Gdy zdecyduję się na opublikowanie tego wpisu, nieodwracalnie zmienię swoje życie. Jestem jednak gotowa podjąć to ryzyko, żeby móc zacząć wreszcie żyć. Jestem świadoma tego, że odrzuci mnie rodzina, nawet ta najbliższa. Przyjaciele nie będą chcieli mnie znać...
O.....r z- #
- #
- #
- #
- #
- 505
- Odpowiedz
Komentarze (505)
najlepsze
Wobec takich argumentów po prostu szkoda czasu. Zresztą, tak jak na każdą religię.
@plebejski_uciekinier: Dyskusja z nimi nie ma sensu, bo oni tak naprawdę nigdy nie są nastawieni na dyskusję, tylko na przekazywanie (werbowanie). Argumenty nawet nie są przyjmowane i analizowane, tak są szkoleni.
A te osoby, które chodzą po domach, to mają jakieś kursy dot. manipulacji? Tak miłych i potrafiących przekonywać pomimo 10 odmówień osób nawet w call center nie spotykałem
@utar:
Dlaczego ŚJ chodzą zawsze parami? To jest mistrz i uczeń czy ochrona, czy może ten z tyłu leczy i buffuje?
Czyści religijnie i moralnie ŚJ nakłamali do przełożonego, nazwali mnie kłamcą i złodziejem. Słowo przeciw słowu, ja poleciałem.
Cygany wśród 26 jeden z którym dało się pogadać, pozostali IQ 5, nienawidzący Polaków i dali mi ostro popalić.
Czarni - kiedy ja byłem fair wobec nich, oni wobec