Blogerka jednym wpisem traci rodzinę i przyjaciół. Świadkowie Jehowy
Gdy zdecyduję się na opublikowanie tego wpisu, nieodwracalnie zmienię swoje życie. Jestem jednak gotowa podjąć to ryzyko, żeby móc zacząć wreszcie żyć. Jestem świadoma tego, że odrzuci mnie rodzina, nawet ta najbliższa. Przyjaciele nie będą chcieli mnie znać...
O.....r z- #
- #
- #
- #
- #
- 505
Komentarze (505)
najlepsze
ba nawet samo rozważanie o naturze rzeczy, rozumowe lub mistyczne tez bardzo pomaga
ale to oczywiście mało ma wspólnego z typowa religijnością która polega na klepaniu formułek i odstawianu teatrzyków
A to nieprawda. Spotykałem się z dziewczyną, która była w zborze Świadków, nawet mnie zaciągnęła na jakieś ich spotkanie, ale absolutnie nie traktowali jej jakby umarła. A seks pozamałżeński był
@Pan_Buk: to albo nie była ochrzczona, albo nikt o tym seksie w zborze nie wiedział
U mnie okazało się, że ktoś ze znajomych poskarżył starszym, że mam chłopaka spoza zboru. Miałam częste interwencje
Tym samym organizacja ta niewiele ma wspólnego z chrześcijaństwem.