Mikrotransakcje w grach są złem, a Activision chce być diabłem

Activision ma nowy pomysł jak zabraniać na graczach. Chce mikrotransakcje powiązać z matchmakingiem, co jest pomysłem tyleż bezczelnym, co psującym rynek sieciowych gier.

[ryceszzz]

czytałem o tym dzisiaj na cda. Mi by nawet takie coś do głowy nie przyszło. Z jednej strony - miał ktoś łeb na karku żeby to ogarnąć. Za to z drugiej strony - ja p------ę. Zapłacisz, to będzie Ci dobierało takich przeciwników, żebyś miał większą szanse na wygraną. Tak, żeby nie było widać, że wydany hajs poszedł na marne. Przynajmniej tak to zrozumiałem.

[ryceszzz]

@chciwykrasnolud: Chyba jednak jest coś złego, bo faworyzuje gracza za $$. Ale jeśli to jedna gra to faktycznie raczej nic strasznego.

[Astar]

@chciwykrasnolud: Gram w WoT od lat i faktycznie nic lepiej nie motywuje do grania nowicjusz jak buła od weterana. Z miejsca lecą i kupują prem tanki.

[O.....z]

Activision po prostu widzi że gracze to debile którzy i tak będą płacić za ruchanie ich w dupę.

[RandyMarsh1]

@BQP: Jak to lubisz to spoko, dla mnie to jest za bardzo Michael Bay'owe "murricka heck yea" z QTE pt. wcisnij E na pogrzebie, zeby oddac hold.
Jedyna misja, ktora zrobila na mnie wrazenie to ocenzurowane gdzieniegdzie lotnisko z mw2, jedno wielkie wtf.

[B.....n]

@Nicolai:
Od bezużytecznych dupereli się zaczęło - testowano naszą, jako graczy, podatność na takie praktyki, a że okazaliśmy się pozbawieni świadomości konsumenckiej, to postanowiono nas doić coraz bardziej. Stworzyliśmy demona.

[przemomemoo]

@BardzoDobryLogin: Efekt gotowania żaby. Jak wrzucisz do wrzątku, to wyskoczy, ale jak włożysz do zimnej wody i zaczniesz podgrzewać, żaba nie wyczuje kiedy zrobi się za gorąco i ugotuje się. I tak samo, najpierw małe bezużyteczne 'whatever', a z czasem coraz więcej i bardziej, aż konsument da się wciągnąć nawet nie wiedząc kiedy w takie rozwiązanie i uzna je za normalne, bo przecież "było od dawna" i nikt już nie

[ZelekZagan]

Takie praktyki już trwają

[saperro]

@Ozon2000: Dokładnie. Dzieje się wychowywanie nowego pokolenia graczy, dla których standardem będzie istnienie mikropłatności. Ucierpią nie tylko portfele ale sama jakość gier. No, oby nie.

[Hawthorne]

@BardzoDobryLogin: life is strange I ambitne tytuły, hehe, gra robiona na modłę pseudo point and click gier TellTale, gdzie gra sama się przechodzi a gracz ma ulude jakichś tam wyborów, a głównym targetem są dziewczyny. Prawda jest taka, że obecnie na dany rok powstaje największą ilość gier w historii i z każdym rokiem będzie tylko lepiej i lepiej - od reki ci mogę podać masę takich ambitnych tytułów do zagrania,

[DudaChudeUda]

@Hawthorne: A mnie się konwencja LiS bardzo pdobała. Raczej klikany film niż stricte gra, i absolutnie się nie zgodzę, że to gra dla nastolatek - dla mnie świat gry to była miła odmiana. Nie jest jakoś super ambitna ale jak dla mnie wyróżnia się na plus wśród morza takich samych gier.

[BQP]

Wszystko się przyjmie. Przyjęły się mikrotransakcje, przyjęło się płacenie za mody, przyjęły się zakończenia gier jako DLC, przyjmie się i to. A wiecie dlaczego? Bo gracze to najgłupsza grupa konsumentów jaka kiedykolwiek powstała. Najpierw na coś narzekają, potem i tak to kupują. Gracz to BARAN, ale już się go nie strzyże subtelnie nożyczkami. Teraz twórcy jeżdżą po nim kosiarką i są w szoku, że wełna się nie kończy. Więc będą ciąć nadal,

[BQP]

@GrimJyu:

no mody sie nie przyjęły

oj, jesteś ostro w tyle :) Płatne mody oczywiście przeszły, tylko na mniejszą skalę i trochę inaczej niż pierwotnie zakładano. Łap. To jednak tylko początek, przyzwyczajenie do tego gracza. Praktyka będzie się zwiększała, tak jak to było z DLC czy mikropłatnościami.

a patrząc na sprzedaż gier to powoli ludzie wydają się budzić z letargu i wszystkie gry pełne mikropłatności i lootboxów sprzedają się po

[NoMercyIncluded]

@chciwykrasnolud: Nie będę się nad tym rozwodzić, bo pewnie nie pamiętasz ery nowych postaci co dwa tygodnie, każda mająca shield, dash i stun ( ͡° ͜ʖ ͡°), więc nie chodzi mi nawet o P2W.

Swego czasu skórki wyglądały jak ochłap wyciągnięty psu z gardła, a kosztowały tyle, co teraz. Godzina pracy grafika, 10$, a gra stała w miejscu. Oczywiście, że nikt nikogo nie zmuszał do kupowania

[Kafarov]

Co studio coś jeszcze znaczy? Przez ostatnie lata się tak sfrajerowali, że co najwyżej można się z nich pośmiać.

[Kafarov]

@wunido: No nie wiedziałem ;p ale wiadomo o co chodziło. Dzięki za naprostowanie.

[M.....s]

Ja to w sumie jestem zadowolony z obecnego stanu rzeczy. Już dawno odrzuciłem gry AAA właśnie z takich powodów i gram w klasyki, które mnie ominęły. Ostatnio Psychonauts, niedługo pewnie zacznę grać w Planescape Torment, bo nigdy nie miałem okazji.
Jakieś nowe Assassiny, CODy itp. dawno przestały mnie interesować.

[S.....u]

@MrBigos: ᕦ(òóˇ)ᕤ

[N.....y]

Cytując klasyka.
KTO NORMALNY GRA W DESTINY. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Od dzisiaj nie ruszę tej kupy gówna nawet za darmo, szkoda mojego cennego czasu na ten szmelc, to samo call of puppy.

[Garetson]

Pomysł jest prosty - parowanie nowicjuszy z doświadczonymi oraz dobrze wyposażonymi zawodnikami, aby zmotywować tych pierwszych do skorzystania z mikrotransakcji.

To jest chore również w druga stronę... Człowiek nie po to się trudzi i wbija lvl, żeby grać ze słabeuszami. Osobiście jakbym miał wygrywać 9/10 gier z palcem w dupie tylko dlatego, że mam 10x lepsze itemy w grze, bądź przeciwnik gra 2 grę w życiu to bym przestał w to grać.