Mikrotransakcje w grach są złem, a Activision chce być diabłem
Activision ma nowy pomysł jak zabraniać na graczach. Chce mikrotransakcje powiązać z matchmakingiem, co jest pomysłem tyleż bezczelnym, co psującym rynek sieciowych gier.
PurePC_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 141
Komentarze (141)
najlepsze
Nie mam nic przeciwko płatności za grę, ale wolałbym jedną cenę za pełny dostęp. Widząc pakiety po 200 zł (co też nie jest "pełną"
Akurat w fifie handicap/momentum istnieje i narazie najlepiej widac je w trybie squad battles
1. Np. w WOT-cie starczyła by możliwość zapłaty za losowanie z czołgami na max twoim poziomie a już masa ludzi by płaciła...
2. Jest masa ludzi którzy chcieli by w np. w takim starcraft-cie skończyć dzień z 10 wygranymi z rzędu coby móc położyć się spać myśląc jacy są zajebiści :)
@PurePC_pl wolny rynek.
Gracz płacący jest od fundowania gry graczom niepłacącym, którzy odwdzięczają mu się tym, że zbierają bęcki.
Jak inaczej miałoby to działać?
No może jeszcze w niektórych grach płaci się tylko za warstwę wizualną (stroje, skórki, dekoracje...), ale to bez sensu, bo jest raczej słaba motywacja do ich zakupu.
Granicę postawiłbym w takim miejscu, że darmowy gracz musi nadal mieć sensowną szansę
@severson: wszyscy płacą. Obecnie nawet po 250zł.
@severson: Jeżeli gra jest dobra i jej mechanika nie powstała od początku do końca pod skłonienie gracza do mikrotransakcji, to użytkownicy są gotowi odwdzięczyć się twórcom zakupami kosmetyki czy drobnych udogodnień QoL, jak np. w Path of Exile, gdzie można kupić sobie więcej miejsc
Tylko że mikrotransakcje pojawiają się także w grach płatnych. Wydasz 150-200 złotych, a później i tak jesteś zachęcany do skorzystania z wbudowanego w aplikację sklepu. Już sam fakt pojawienia się w jakiejś grze tego modelu biznesowego powinien powodować zapalenie się czerwonej lampki - aby bowiem mikrotransakcje miały sens, trzeba je zaimplementować już na samym początku i im właśnie podporządkować całą mechanikę. Stworzyć złą i frustrującą grę, którą można "naprawić" tylko
Ja nigdy w żadną grę abonamentową nie zainwesowałem, ale rozumiem, że jest to podejście w miarę uczciwe (zakładając oczywiście, że nie ma tam również mikrotransakcji i każdy gracz, płacąc te parenaście złotych / dolców miesięcznie, ma równe szanse). Finansujesz utrzymanie serwerów, a developer może pracować nad nową zawartością, udostępnianą wraz z aktualizacjami i nawet na tym trochę zarobić. ( ͡° ͜ʖ ͡°)