20-latka od tygodni koczuje pod schodami. "Kąpię się w fontannie"
Jest chora, agresywna i koczuje pod schodami do klatki w bloku. Mieszkańcy osiedla prosili już wiele instytucji o pomoc dla 20-latki. Niestety, bez efektu…
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/luz3r_B8lyL3CR4f,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 190
Jest chora, agresywna i koczuje pod schodami do klatki w bloku. Mieszkańcy osiedla prosili już wiele instytucji o pomoc dla 20-latki. Niestety, bez efektu…
Komentarze (190)
najlepsze
@YaKidK: w styczniu już będzie miała wstawione okna i drzwi, wtedy będzie mogła odkręcić kaloryfer.
Oby dostała odpowiednią pomoc. Ten śmiech kiedy mówiła, że może by tak okna wstawić był przerażający...
Echhh, czasami naprawdę nie doceniamy tego co mamy w życiu (pewnie większość wykopków ma nadopiekuńczych, januszowatych rodziców, własny kąt, ciepłe miejsce do spania, komputer, internet).
Mam nadzieję, że dostanie jakąś pomoc (╯︵╰
A czekaj - rozumiem - "jestem taka czuła i pełna empatii - niech ktoś coś z tym z robi co bym tak nie cierpiała z okazji tego, że jestem tak bardzo wrażliwa i przez to tak dużo lepsza niż ten motłoch". :>
No no, pięknie rozwiązali problem
Coś jak ten ś.p. bezdomny ze Zgierza:
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/lodz/nie-zyje-pan-jan-bezdomny-z-ziemianki-w-zgierzu/pdw15ph
@Volki: chora osoba potrzebująca jak najszybciej pomocy?
Przecież siostra wyraźnie powiedziała, że dziewczyna leczyła się psychiatrycznie (schizofrenia) , to musi gdzieś być w jej dokumentach.
Skoro przerwała leczenie i jest niebezpieczna dla otoczenia, powinna zostać częściowo ubezwłasnowolniona
Ale to prawda, jej trzeba pomoc, tyle ze show jakie
Nie chodzi o polityczną poprawność, czy równość - taka dziewczyna, która najprawdopodobniej zmaga się z sporymi zaburzeniami osobowości może zwrócić uwagę większej ilości ludzi. I nie tylko o hajs z emisji tu chodzi, a
Robienie show z czyjejś krzywdy i problemów w życiu
Myje się w fontannie i warczy na sunsiodów.
Hej.
Komentarz usunięty przez moderatora
Pomijając heheszki to przykra jest postawa mieszkańców lub służb i to, że cieżko im nawiązać komunikację z tą dziewczyną. Nikt nic nie wie co jest przyczyną jej postawy tylko same domysły. Ostatecznie ją odstraszyli.
Takie duże osiedle, na pewno jakieś mireczki tam mieszkają. Jak tam, dalej tam siedzi?