RoboCop (1987) - jest prawie idealnie symetrycznym filmem

Genialny reżyser Paul Verhoeven znany z takich klasyków sci-fi jak Pamięć Absolutna czy Żołnierze Kosmosu często stosował w swoich filmach symetrię scenariusza zwaną Chiazmem. Taka symetria powodowała u widza podświadomą antycypację kolejnych scen.

[xtrewq]

@Stivo75: Dałem minusa, po chwili do mnie dotarło i dałbym Ci jeszcze ze dwa plusy (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[TzK_]

Z innych bajek polecam "star wars ring theory" czyli teorię usprawiedliwiającą niekompetencję Georga Lucasa przy kręceniu epizodów 1-3.

[TzK_]

@worldmaster: chodzi o to że George Lukas miał użyć starożytnej techniki kompozycji utworu tak wysublimowanej że tępy lud nie jest w stanie jej należycie docenić. Ton 6 części ma zataczać krąg, występować ma symetria między wydarzeniami z części 1, 6; 2, 5 oraz 3, 4, i podobne bzdury bezkrytycznie wpasowane w tezę jak w przypadku tego znaleziska.

Tu jest analiza ale długa i po angielsku: link

[p.....y]

@TzK_:
Ale tu nie ma żadnego bezkrytycznego wpasowania, symetria w RoboCop-ie jest oczywista, nie trzeba się silić na jej znalezienie. Budowa tego scenariusza jest prosta, prosty lud bez problemu nawet jeśli nie pojął, to docenił.
Możesz się czepić wymyślnej nazwy tutaj użytej, ale faktycznie symetrii tego scenariusza po prostu nie da się nie zauważyć.

[kubako]

Genialny reżyser Paul Verhoeven [...] stosował w swoich filmach symetrię scenariusza zwaną Chiazmem

Ta symetria, to chyba bardziej efekt pracy scenarzysty, a nie reżysera...

[Owlosiaty-Dzik]

@kubako: Scenarzysta też genialny, Ed Neumeier odpowiedzialny też za Żołnierzy Kosmosu.

[tomtom666]

@Owlosiaty-Dzik: no nie wiem, jak dla mnie kompletnie spieprzył genialny pomysł książki w Żołnierzach. W sensie, film nie był zły, ale książka była po prostu genialna.

[Gizmorider]

Za każdym razem jak widzę jakiś artykuł związany z tym filmem to przypominam sobie jaki on był dla mnie straszny za gówniaka. Scena w której Murphy (RoboCop) jest maltretowany przez antagonistów, przebijany jakimś prętem, czy sceny z tym robotem z miniaturki do dziś mi tak zapadły w pamięć, że zwyczajnie boję się oglądać ten film ponownie...

[przemomemoo]

@Gizmorider: To tylko przy tym pokazuje, oglądając współczesny remake jak kino sprzedało się kategoriom wiekowym.

[kodzak]

@Gizmorider: Co do sceny maltretowania to w Director's Cut jest nawet brutalniejsza (odstrzelenie ręki). Myślę, że za dzieciaka, największe wrażenie robił na mnie motyw z kąpielą w kwasie. A cały film jest dla mnie świetny jako dramat (mimo charakterystycznej dla Verhoevena groteski). Kolejne części są imo dość dobre, jak na sequele, ale bardziej jako akcyjniaki.

[Mesk]

chiazm «układ dwóch zdań zestawionych w ten sposób, że kolejność poszczególnych części jednego zdania stanowi odwrócenie kolejności części zdania drugiego, np. "Grusza szeleści i szumi kłos " (Juliusz Słowacki, "Do autora ") albo "Jagnięcym futerkiem wałek pokryty" - Autor Nieznany

[psyfox]

@Mesk:..smierć wichajstrem zadana

[YogiYogi]

@Mesk: Zachodni wiatr spienione goni fale

[solarris]

Dobry kit przyklei każdy przekaz.

[Canova]

@solarris w sensie? Doszukujesz sie jakis podprogowych lewicowych/prawicowych bajduzen?

[o.....y]

@jigsawLuigi: Na pirackich kasetach było w originale, tylko na legalnym wydaniu ocenzurowali.

[OnufryZagloba]

@jigsawLuigi: @Diesel440: Opis na vimeo polecam. Tę parodię tak dobrze sfilmowali, że do pierwszego odstrzelonego pindola ma się wrażenie oglądania oryginału.

[RzecznikWykopu]

Ten film nawet dzisiaj wygląda świetnie. Zero efektów robionych na komputerze.

[Hrabia_Heheszko]

@RzecznikWykopu: i do tego świetny motyw muzyczny ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ

[ZostaneMistrzem]

@Hrabia_Heheszko: Basil Poledouris nie był zbyt płodny, ale jak coś skomponował to było to arcydzieło.

[KapitanWiedza]

@ZostaneMistrzem: policjant nie interweniujacy widzac czarnego ubogacacza gwlacacego biala kobiete - mokry sen lewaczkow.

[kodyak]

@KapitanWiedza: glupie to porownanie

[RichardBurton]

W epocem VHS to był bóg a nie film :).

[janek_kenaj]

@RichardBurton: Nic się nie zmieniło od tamtego czasu. Ten film to bóg filmów.