Hermaszewski jest dobrym komuchem, bo jest teściem Czarneckiego, wybitnego polityka PiS, konserwatysty tak ceniącego wartości rodzinne, że założył drugą rodzinę, bo jednej mu było mało. Na dodatek tak kocha Polskę, patriota PiSowski, że mimo urodzin w UK nie umie dobrze mówić po angielsku, a imię Richard zmienił na Ryszard, bo się prezesowi język plątał.
Z jednej strony Herrmaszewski to komunista, ale z drugiej strony robienie z żołnierzy LWP zatwardziałych komuchów jest krzywdzącym generalizowaniem. Wielu z nich było żołnierzami ze względu na Polskę, a nie Układ Warszawski czy ZSRR
@papier96: Ja znam wielu muzyków którzy w PRLu grali w orkiestrach wojskowych. Dlaczego tam? Bo tam najlepiej płacili, najwięcej wyjazdów, wysoki poziom, dobre instrumenty. I co oni złego zrobili, po za graniem międzynarodówki?
@papier96: Hermaszewski miałby prawo obrazić się za nazwanie go komunistą. Służył w LWP jak setki tysięcy innych ludzi, w dobrej wierze, służąc i ślubując ojczyźnie, wtedy w Układzie Warszawskim, dzisiaj w NATO.
No i dziwić się kolesiowi? Do dziś jest jedynym Polakiem, któremu umożliwiono być w kosmosie, jesteśmy od blisko 30 lat w tzw. bloku zachodnim a jego następcy brak. Był bohaterem wielu pokoleń, dla dzieciaków był jak postać z filmów SF, jeździł po zakładach pracy, wszędzie przyjmowany z honorami. Komuna dała mu po prostu dobre życie i byłby debilem, gdyby teraz na ten system psioczył.
@thismortalcoin: Ale on ma odrobinę racji. Dzisiaj układamy z tamtych czasów filmowy scenariusz z czarnym charakterem i super bohaterem. Amerykanie tak samo swoimi interwencjami zabijali setki niewinnych istnień. Byliśmy po takiej strefie wpływów, że gdyby zaszła potrzeba to bez mrugnięcia okiem zgładziliby istnienie kilku milionów Polaków. A wojsko miało nas od tego chronić. Za kilkanaście lat możemy się znaleźć pod ekspansją Chin i też obecni żołnierze będą musieli przepraszać że byli
Jak mnie #!$%@? to dziecinne, a może wyrachowane pojmowanie świata, ze wszyscy członkowie PRLowskiej armii, milicji, służb byli "źli". To jest po prostu żałosne. Banda gnojków którzy na siłę szukają swojej martyrologii w obalaniu komuny 25 lat po fakcie. Ciekawe czy Ziemiec widzi, jakim jest aparatczykiem w rękach szczerbatego satrapy z Żoliborza. Hermaszewski nie ma się czego wstydzić, w odróżnieniu od tego mydłka.
@Sparrow1: Mogę zapytać, kto tu w tym konkretnym przypadku powiela ten "stereotyp", że wszyscy byli źli ? Armie wchodzące w skład układu warszawskiego nie były wojskiem "suwerennych państw". Nie oznacza to, automatycznie, że wtedy te wojska nie były niepotrzebne, albo działające na szkodę państwa. No ale faktem jest, że to nie było wojsko "reprezentujące interesy obronności Polski", tylko całego układu warszawskiego z ZSRR na czele. Redaktor zapytał po prostu, jak on
@NH35: Nie słyszałem nigdy o żadnym telepiśmie Zamek, natomiast sprawa zniesienia szkoleń wojskowych dla studentów kojarzy mi się z poznańskimi protestami NZS i Kolektywu Zbitych Psów:
Wiosna 89 roku, to okres niepokojów na polskich uniwersytetach. Studenci protestowali przeciwko represyjnej ustawie o szkolnictwie wyższym, przeciwko szkoleniu wojskowemu na uczelniach. Kolektyw "Zbitych Psów" w sposób aktywny partycypował w akcjach protestacyjnych. Ludzie Kolektywu zajęli jeden z budynków akademickich, przeprowadzając 48 - godzinną okupację.
Ten Hermaszewski to jakiś nawiedzony - mógł posłuchać Ziemca on dobrze mówił - przecież alternatywą za nie pójście w PRLu do wojska było wysłanie na 2 letnie wakacje do Bora Bora - tylko idioci szli do wojska, normalni ludzie wybierali wczasy na luksusowej prywatnej plaży na Pacyfiku.
@mehow80: Tylko że Hermaszewski nie był jakimś zwykłym szeregowcem siłą wcielonym do służby zasadniczej. Karierę w wojsku wybrał świadomie, wiedząc, że Polska była pod okupacją radziecką, a LWP realizowało interesy sowietów. Widziały gały, co brały.
@abdullahibnalibali: bzdura. Do NATO wstąpiliśmy samo. Do Układu Warszawskiego musieliśmy wstąpić. Te wojska co siedziały u nas do lat 90 to zaprosiliśmy do kraju?
Cool story: Mój ojciec służył w wojsku w tym czasie jak Hermaszewski stacjonował w Gdyni. Ojciec był mechanikiem i serwisował fotele wyrzucane w MIG 21. Podobno byli z Hermaszewskim na Ty. W 2009 poznałem Hermaszewskiego na imprezie integracyjnej gdzie był gościem specjalnym. Pomyślałem, że zagadam bo znał mojego ojca. Pytam czy pamięta może mojego ojca, co serwisował mu fotele w Gdyni. A on na to: Mietek? Nie, nie pamiętam. (╥﹏
@darosoldier: W zasadzie po odbyciu służby zasadniczej nikt go w wojsku siłą nie trzymał. Świadomie wybrał służbę w komuszym wojsku, więc niech się teraz nie dziwi, że nazywają go komuchem.
Spodziewałbym się po osobie w stopniu generała inteligentniejszych odpowiedzi. Nawet na 'zaczepki' dziennikarza. A co słyszę ? psychika nie wytrzymuje, gotuje się, unosi się dumą i strzela fochy.
No ale z czasów 'nie matura a chęć szczera, zrobi z ciebie oficera' chyba trudno znależć ludzi na poziomie w zawodowym wojsku.
Ci na poziomie odpuścili służby gdzie trzeba było strzelać do rodaków 'myślących inaczej', to co się dostało do zawodowej armi PRL to
Komentarze (290)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
O co chodzi ze wspomnianym w powyższym materiale telepiśmie „Zamek”?
Google odsyła tylko i wyłącznie do powyższej rozmowy.
http://www.rozbrat.org/poznanska-alternatywa/477-kolektyw-zbitych-psow
A co słyszę ? psychika nie wytrzymuje, gotuje się, unosi się dumą i strzela fochy.
No ale z czasów 'nie matura a chęć szczera, zrobi z ciebie oficera' chyba trudno znależć ludzi na poziomie w zawodowym wojsku.
Ci na poziomie odpuścili służby gdzie trzeba było strzelać do rodaków 'myślących inaczej', to co się dostało do zawodowej armi PRL to