InPost sprzedał swoją spółkę córkę. Ta zwalnia pracowników i nie płaci...
Na kilka dni przed wypłaceniem pensji 1200 pracowników InPost za 10 tys. zł sprzedał swoją spółkę-córkę Bezpieczny List. Listonosze od nowego właściciela pensji nie dostają. Zamiast tego otrzymują wypowiedzenia. Właściciel InPostu Rafał Brzoska tłumaczy, że choć poprosi kupującego...
rendo z- #
- #
- #
- #
- 226
- Odpowiedz
Komentarze (226)
najlepsze
poczta w kazdym przetargu, w którym brał udział Inpost składała oferty droższe. Tu nie chodzi o cenę, Inpost popłynął głównie na obsłudze przesyłek sądowych, które nagminnie były gubione albo dochodziły z opóźnieniem- za wysokie progi. Nie wspominając już o wyzysku pracowników i punktach odbioru listów w warzywniakach.
"Szanowni Państwo,
jako stały klient firmy InPost z głębokim zaniepokojeniem przeczytałem doniesienia medialne dotyczące sprzedaży przez InPost jednej ze swoich spółek córek (dostępne m.in. tutaj: http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/inpost-brzoska-bezpieczny-list-pensje,156,0,2141852.html) oraz kłopotów z wypłatą wynagrodzeń 1200 pracownikom tej firmy. Z wiadomości dostępnych pod w/w adresem oraz z innych źródeł wyłania się ponury obraz. Wiadomo powszechnie, że InPost przeżywa obecnie kłopoty finansowe, więc sprzedaż spółki Bezpieczny List bliżej nieokreślonemu inwestorowi, który traktuje byłych pracowników InPostu w sposób niegodny i jawnie łamiący prawo, wygląda jak próba łatwego pozbycia się dużej grupy pracowników z ominięciem przepisów o zwolnieniach grupowych i oszczędzenia milionów złotych na ich wynagrodzeniach. Jako Polak, Państwa klient i pracownik nie mogę się zgodzić na takie praktyki. W świetle prawa być może InPost nie zrobił niczego nagannego, ale nie wszystko, co legalne jest uczciwe. Na tak dużej ogólnopolskiej firmie, prowadzącej ekspansję na rynki zagraniczne wymaga się więcej - poszanowania praw pracownicznych, a przede wszystkim poszanowania praw ludzi.
Dlatego
U mnie podobnie jak u package0x01 poczta działa bez najmniejszych zastrzeżeń nawet nierejestrowane paczki z chin dochodzą w 5-15dni roboczych, nie zginęła mi ani jedna, a z 30 tego było, z rejestrowanymi tak samo. Jacy ci Chińczycy uczciwi ze zawsze mi wysyłają nierejestrowane przesyłki, jednak refund na aliexpress działa:) Krajowe przesyłki 99% 1-2dni. 3-5dni to bardzo rzadka rzadkość.
A miejscowość mała nie jest.
Bo jak zaczęli dobrze płacić to i ludzie zaczęli się przykładać do pracy, przestali traktować pracy tam jako czegoś tymczasowego puki nie trafi się coś ciut lepszego i lepsza klasa pracowników zaczęła szukać tam roboty. Dodatkowo poza zwiększoną wydaórejnością pracowników i związanymi z tym zyskami znacząco spadły wydatki na rekrutację i szkolenie nowych pracowników.
Niestety mało, który Janusz Biznesu jest wstanie to pojąć.
Myślą, że pracownik za najniższą krajową będzie pracował tak dobrze jak taki któremu płaci się 2-3 razy tyle.
Ale z drugiej strony pracownik pracujący na najniższa krajową to nie będzie się przykładał bo w dużych miastach prace za takie marne grosze to znajdzie u kogo innego.
To ze znalezieniem dobrze płatnej pracy jest problem.
Tam gdzie płacą najniższą krajową to są przyzwyczajeni do ciągłych rotacji personalu.
A nawet jeżeli ktoś ma stały poziom motywacji do pracy to im dłużej pracuje tym lepiej swoją pracę