tolstyy
tolstyy
pracowałem tam przez półtora roku, odszedłem ponad roku temu, miałem nosa (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■). trafiłem na okres 'świetności' firmy, gdy obsługiwała sądy i prokuratury, ale już w zeszłym roku, gdy dopiero miało dojść do rozstrzygnięć w ramach nowego przetargu związanego z obsługą poleconych dla sądów wielu pracowników naszego oddziału liczyło po cichu, że inpost przetarg przegra, co poskutkuje w krótkim czasie upadłością tej spółki. wiadomo było,