InPost sprzedał swoją spółkę córkę. Ta zwalnia pracowników i nie płaci...
Na kilka dni przed wypłaceniem pensji 1200 pracowników InPost za 10 tys. zł sprzedał swoją spółkę-córkę Bezpieczny List. Listonosze od nowego właściciela pensji nie dostają. Zamiast tego otrzymują wypowiedzenia. Właściciel InPostu Rafał Brzoska tłumaczy, że choć poprosi kupującego...
rendo z- #
- #
- #
- #
- 226
Komentarze (226)
najlepsze
Później się dziwić, że pracownikom nie płacą, nic dobrze nie działa a połowa gospodarki jest deficytowa. Wszystko postawione na głowie, ale tak to jest jak się do władzy wybiera biedaków i tępaków z
Komentarz usunięty przez moderatora
@ortofosforan: Jest wiele przyczyn dla których kupuje się takie spółki: dla historii kredytowej, dla oczekiwanych odszkodowań, wierzytelności, itp. Pozostanie własnością InPostu w niczym by sytuacji ludzi nie zmieniło, bo InPost nie ma wobec nich żadnych zobowiązań. Spółka poszłaby do upadłości, tak samo jak pójdzie prawdopodobnie teraz. Temat z dupy, mieli pecha i tyle.
http://natemat.pl/120837,rafal-brzoska-szef-inpostu-ludzie-chodza-do-roboty-zamiast-do-pracy-ja-szukam-tych-ambitnych
Komentarz usunięty przez moderatora
To nawet nie jest śmieszne.
#!$%@? mnie strzela jak coś takiego czytam. Prawdziwy janusz biznesu
Zarówno z powodu tego ile państwo zabiera, jak i z tego, że sporo ludzi ma z czego odłożyć, ale tego nie robi, bo na #!$%@?. Jak coś pójdzie nie tak to przecież pójdziemy do gazety.
Można też jeszcze skargę paulińską. Ale na początek 300.
W ogóle nie ma w tym nic podejrzanego. Nic a nic...
poczta w kazdym przetargu, w którym brał udział Inpost składała oferty droższe. Tu nie chodzi o cenę, Inpost popłynął głównie na obsłudze przesyłek sądowych, które nagminnie były gubione albo dochodziły z opóźnieniem- za wysokie progi. Nie wspominając już o wyzysku pracowników i punktach odbioru listów w warzywniakach.
"Szanowni Państwo,
jako stały klient firmy InPost z głębokim zaniepokojeniem przeczytałem doniesienia medialne dotyczące sprzedaży przez InPost jednej ze swoich spółek córek (dostępne m.in.
U mnie podobnie jak u package0x01 poczta działa bez najmniejszych zastrzeżeń nawet nierejestrowane paczki z chin dochodzą w 5-15dni roboczych, nie zginęła mi ani jedna, a z 30 tego było, z rejestrowanymi tak samo. Jacy ci Chińczycy uczciwi ze zawsze mi wysyłają nierejestrowane przesyłki, jednak refund na aliexpress działa:) Krajowe przesyłki 99% 1-2dni. 3-5dni to bardzo rzadka rzadkość.
Inpost
A miejscowość mała nie jest.
Bo jak zaczęli dobrze płacić to i ludzie zaczęli się przykładać do pracy, przestali traktować pracy tam jako czegoś tymczasowego puki nie trafi się coś ciut lepszego i lepsza klasa pracowników zaczęła szukać tam roboty. Dodatkowo poza
Ale z drugiej strony pracownik pracujący na najniższa krajową to nie będzie się przykładał bo w dużych miastach prace za takie marne grosze to znajdzie u kogo innego.
To ze znalezieniem dobrze płatnej pracy jest problem.
Tam gdzie płacą najniższą krajową to są przyzwyczajeni do ciągłych rotacji personalu.
A nawet jeżeli ktoś ma stały poziom motywacji do pracy to
Brzoska (osobiście + przez swoją maltańską spółeczkę) ma 30% udziałów w GK Integer. Akcje Integer.pl S.A. lecą w dół na GPW więc realnie traci swoje osobiste pieniądze: http://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/quote.html?symbol=INTEGERPL
Plusem jest to, że ma trochę udziałów w spółkach IT - 40% w SalesManago i 28% w Social WiFi.
Inna sprawa, to swoje już zarobił wiec płacić się w luksusach będzie niezależnie od tego czy któraś ze społek GK Integer padnie (
Wydawało mi się, że właściciel nie odpowiada w Polsce za zobowiązania spółki zależnej. Mogą odpowiadać członkowie zarządu jeśli nie zgłoszą wniosku o upadłość w terminie. Fakt, że InPost sprzedał spółkę chyba nic nie zmienia - teoretycznie mógłby sprzedać udziały w Bezpiecznym Liście, a nowy właściciel mógłby
@matips: Tego się nie da wytłumaczyć, to chyba marzenia redaktora. A sformułowanie "mógłby postarać się" tłumaczy wszystko... mógłby...
Komentarz usunięty przez moderatora