Wielka kolejka tirów w Robakowie k/Poznania

Firma zamówiła za dużo towaru, który nie mieści się na ich magazynie. Traktuje naczepy jako przenośny magazyn. Zero zaplecza sanitarnego. Szefostwo kpi sobie z ludzi.

[s.....1]

Bez poszanowania pracy kierowców

[Obruni]

@stron1: Dlatego w przepisach AETR (tacho) jest zapis o tym, że kierowcy nie wolno płacić za kilometr tylko za godziny pracy. W Polsce niestety pracodawcy tego nie przestrzegają, (swoją drogą rozumiem, dlaczego). Ja jeżdżę w UK i mnie się takie kolejki podobają, bo czytam sobie książki w kabinie, a kasa leci. Tyle, że tutaj takich kolejek nie uświadczysz, bo przewoźnicy zlinczowali, by taka firmę. Jak gdzieś jest czekanie powyżej 1

[Obruni]

@hugoxx: Problem w szczelności systemu przestrzegania prawa. Kierowcy narzekają na restrykcyjność AETR i nie rozumieją, że to dla ich dobra. W Polsce firma, która przestrzega by prawa jest droższa od konkurencji, więc wypada z rynku. I to jest negatywna selekcja. Gdy wszyscy muszą przestrzegać przepisów, wszyscy mają
te same koszty, więc jest zdrowa konkurencja. Kierowcy płaci się za godziny, a nie kilometry i wtedy czeka z przyjemnością.

[fonderal]

Kiedyś zawiadywałem magazynem w firmie. Nie było to centrum logistyczne, ale trafiały się jeden, dwa rozładunki w tygodniu.
Rozładunek nigdy nie trwał dłużej niż godzinę, zostawiało się inne zajęcia żeby trwał jak najkrócej. Jeżeli auto dojechało o 17, 18 czy 21 - zostawaliśmy po godzinach. A to wszystko po to, żeby kierowca miał większą swobodę w dysponowaniu czasem. My po rozładunku wsiadaliśmy w samochody i po 15 minutach byliśmy w domach, kierowca

[rato]

@fonderal: Miałeś płatne nadgodziny?

[fonderal]

@rato: nie miałem. Pracowałem w niewielkiej firmie, kilkanaście osób. Cały zespół był naprawdę zgrany i każdy rozumiał, że wypada patrzeć dalej, niż na czubek własnego nosa. A to się na dłuższą metę opłacało, również finansowo, w sumie pracowaliśmy dla siebie.
Ja nic nikomu nie kazałem, kto mógł to zostawał i wiesz co? Nigdy nie trzeba było nikogo namawiać:) Zresztą sytuacje z wieczornymi rozładunkami zdarzały się kilka razy w roku, a

[L.....c]

Polecam wysłuchanie nagrania pod artykułem, jest tam podana nazwa firmy oraz rozmowa z pracownikiem tej firmy. Pracownik mówi, że chcą "utworzyć" rekord Guinessa w postaci najdłuższego korka przed bramą.

[CJzSanAndreas]

W Robakowie chłop śpi w rowie.

[mianas123]

wolni Polacy nie chodzą do pracy

@CJzSanAndreas:

[zgedi9]

Kary za przetrzymanie auta z pewnością będą.Każdy szanujący się przewoźnik i spedytor powinien o to zadbać.

[s.....h]

Ktoś się orientuje o jaką firmę chodzi ?

[Pelson]

@marvin7: to słabo szukałeś, w Robakowie / Gądkach znajduje się co najmniej 15-20 dużych centrów logistycznych oraz firm obsługujących kilkadziesiąt ciężarówek na dobę.

[ffrugopl]

@son_of_a_beach: Wheels Logistics. Podano przecież w nagraniu.

[S.....n]

Wielka kolejka tirów w Robakowie

[zyje_sie_lepiej]

tak, zamówić sobie towar zaangażować spedycje/firmy przewozowe a potem nie mieć czasu/miejsca na magazynie/ochoty na przyjęcie gdy już dojedzie. Wstrętne odhumanizowane "centra logistyczne" im większy moloch tym mniejszym pionkiem w kolejce jesteś. Kary ze spedycji za przetrzymywanie samochodów i utracone zyski to może ukróci te patologiczne praktyki.

[mareksa666]

pewnie jakiegos stazyste zatrudnili przy zamowieniach i teraz maja ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Polinik]

@mareksa666:
Nie sądzę.
Raczej znaleźli jakąś świetną ofertę, po cholernie niskiej cenie i przekalkulowali, że opłaci im się, nawet jak by musieli zapłacić postojowe przewoźnikom. A pewnie będą szli w zaparte i będą czekać na procesy.
A w międzyczasie Wheels Logistic zniknie z polskiego rynku i za jakiś czas pojawi się nowa spółka.

[Polinik]

@Wiecznie_Oburzony_z_lat_70tych:
Ale Wheels Logistic to nie browar, który robi sobie zapasy puszki na swoją produkcję, tylko operator logistyczny, który wyłapał jakiś kontrakt grubo powyżej swoich możliwości i postanowił pojechać z przewoźnikami po bandzie.

[graf_zero]

chcecie powiedzieć że firmom transportowym (pal sześć kierowców) nie przeszkadza zaangażowanie ich sprzętu i personelu w roli magazynu?

przecież jak wykonuję zlecenie przewiezienia puszek, to zakładam że potrawa np. 4 dni, i 5 dnia mogę zaangazować ciągnik do innej roboty. A tu stoi i traci kase.

Nie rozumiem.

[mar111cin]

@graf_zero: większość zleceń transportowych nie trwa nawet 24h ;) a jak tutaj postoi sobie 2 dni, to jest to olbrzymia strata dla przewoźnika.