Kowal nic nie obalił, zrobił sobie jedynie oglądaczy na tubie. Wszelkim wybitnym wykopowym materiałoznawcom polecam ściągnięcie raportu NIST (tego oficjalnego) i sprawdzenie jakie największe temperatury stwierdzono w próbkach pobranych z miejsca zamachu. Ponadto istnieje zdjęcie kobiety w dziurze wybitej przez samolot - tam gdzie jeszcze chwilę wcześniej szalało ponoć piekło. Opiera się o kolumnę, która, gdyby założyć prawdziwość światłych wywodów o niezwykłych właściwościach paliwa lotniczego w pompowaniu ciepła w stalowe kolumny, oraz
Naprawdę wierzycie że to nie było false flag? I że ten budynek obok wtc7 to tak ze strachu się zapadł? I w pentagon uderzył samolot który spalił się doszczętnie ale oszczędził drewniane meble? Nie wiem kto i po co ale dobrze to zaplanował.
@grzylen: Przyjrzyj się jeszcze raz momentowi zawalenia wież, zobaczysz tam mnóstwo gruzu spadającego na okolicę, a małe WTC7 stojący niemalże między wieżami zostało po prostu przysypane spadającymi odłamkami które drastycznie uszkodziły budynek po czym po kilku godzinach się zawalił (zresztą kto by bawiłby się materiałami wybuchowymi w miejscu gdzie masz tysiące ludzi, kamery telewizyjne i mikrofony, inspektorów policji, straży pożarnej i instytucji stanowych i federalnych, polityków zjawiających się na miejscu katastrofy
No to jakby to paliwo nagrzało te konstrukcje stalowe to by one nie pękły tylko się wygięły i nie zawaliło by się. Zresztą wleciał w nie gdy nie były nagrzane.
Gość mówi o STOPIENIU stali a sam ją WYGINA. Oczywiście, że nawet 600*C wpłynie na plastyczność stali. Ale nadal hurr durr stal była STOPIONA pomimo, że paliwo osiąga jedynie 1500*C stopni a do stopienia potrzebowało by przynajmniej 2700*C.
@NoiCoTera: Temperatura topnienia żelaza to 1538 stopni C. Stal to stop żelaza z węglem. Obecność węgla obniża temperaturę topnienia, a stal konstrukcyjna zawiera w okolicach 0,6%C jej temperatura topnienia spada do ok. 1400 stopni C. W filmiku zapewne mowa o stopniach Fahrenheita.
Kowal nie wziął pod uwagę, że konstrukcja WTC to nie były luźne pręty, którym wystarczyło przyłożyć temperaturę i wektor prostopadły, żeby się wygięło a w konsekwencji runęło. To tak samo, jakby model z ukształtowanych, posklejanych ze sobą kawałków papieru, miał taką sama wytrzymałość jak luźny arkusz, który wygina się pod własnym ciężarem. :) To jest występ typowy dla zwykłego debila, którego przerasta rozumowanie nawet na poziomie szkoły podstawowej.
@paliwoda: To chyba ty nie ogarniasz, że jego celem było jedynie pokazanie, że pręt zbrojeniowy, rozgrzany do odpowiedniej temperatury (w tym wypadku niewiele większej od temperatury paliwa), jest podatny na zginanie i żeby taka konstrukcja przestałą być skuteczna wystarczy temperatura mniejsza niż temperatura topnienia.
Ten pseudo-eksperyment nie udowadnia niczego w kwestii WTC
@paliwoda: Obejrzyj film. Koleś mówi wprost kilka razy, że nie obala, ani nie potwierdza żadnej z tez dotyczących WTC tylko podkreśla, że stal traci swoją wytrzymałość wraz ze wzrostem temperatury i przy temperaturze bliskiej płonącego paliwa, praktycznie nie stawia ona żadnego oporu i się wykrzywia, a mit mówił o tym, że tak się nie mogło stać, bo temperatura płonącego paliwa jest mniejsza od
Komentarze (280)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Wszelkim wybitnym wykopowym materiałoznawcom polecam ściągnięcie raportu NIST (tego oficjalnego) i sprawdzenie jakie największe temperatury stwierdzono w próbkach pobranych z miejsca zamachu.
Ponadto istnieje zdjęcie kobiety w dziurze wybitej przez samolot - tam gdzie jeszcze chwilę wcześniej szalało ponoć piekło. Opiera się o kolumnę, która, gdyby założyć prawdziwość światłych wywodów o niezwykłych właściwościach paliwa lotniczego w pompowaniu ciepła w stalowe kolumny, oraz
Coś dla Was Panowie ;)
Ale nadal hurr durr stal była STOPIONA pomimo, że paliwo osiąga jedynie 1500*C stopni a do stopienia potrzebowało by przynajmniej 2700*C.
palił się 20h bez przerwy, nie runął
@paliwoda: Obejrzyj film. Koleś mówi wprost kilka razy, że nie obala, ani nie potwierdza żadnej z tez dotyczących WTC tylko podkreśla, że stal traci swoją wytrzymałość wraz ze wzrostem temperatury i przy temperaturze bliskiej płonącego paliwa, praktycznie nie stawia ona żadnego oporu i się wykrzywia, a mit mówił o tym, że tak się nie mogło stać, bo temperatura płonącego paliwa jest mniejsza od