Nie chcą pracować, bo wolą zasiłki

Proszą pracodawców o wystawienie negatywnej opinii, idą na zwolnienia lekarskie lub mówią wprost, że nie chcą pracować. Takich osób w rejestrach nie brakuje, bo jako bezrobotni mogą liczyć na wsparcie z pomocy społecznej.

[dymek_]

Znajomy jest takim typem od zasiłków. Tylko kalkulacja jest prosta. Na czarno zarabia koło 3 tys. Do tego zasiłki i jakoś można żyć (ma 4 dzieci). Gdyby pracował legalnie to dostałby pewnie 1500 zł + mniejsze zasiłki. A że nie będzie miał emerytury? A kto ją będzie miał?

[Legion94]

@dymek_: A jak stuknie mu 70 lat, to będzie reportaż w telewizji, że pan Marian z Kozudup wielkich nie ma za co żyć, bo złe państwo nie chce mu pomóc.

[Rabusek]

@Legion94: sugerujesz ze gdyby pracował legalnie to by cos miał? Pewnie tak

emeryturę 50zl miesięcznie ;>

[g....._]

@rossocorsa: Oczywiście, że się nie opłaca pracować, w końcu ktoś musi na te zasiłki i "darmowe" ubezpieczenie zarobić.

[BadgeR]

Dowód na to jak bardzo potrzebne są zasiłki.

[greyson]

@BadgeR: Niewykryci sprawcy morderstw to dowód na to, że trzeba zlikwidować policję.

[greyson]

@BadgeR: Prosta analogia od twojej wypowiedzi.

[IdzieGrzesPrzezWies]

A kto legalnie chce pracować za 1500zł? Tutaj wchodzi zwykła kalkulacja, co się bardziej opłaca.

[maxprojekt]

@idiot: Jaki Ty k%#$a international :D

[IdzieGrzesPrzezWies]

@eldoka: Gdybym szedł do pierwszej pracy, to tyle chciałbym zarabiać.

[adek-kmwtw]

Dla mnie powinno to wyglądać tak: Nie przyjmujesz jednej oferty - trudno. Nie przyjmujesz drugiej - tracisz zasiłek.

[Blaskun]

@sheeple: To wyobraź sobie taką sytuację, że mamusia z tatusiem zamkneli oczy, a ty tracisz pracę. I za co teraz zapłacisz rachunki?

[Blaskun]

@sheeple: Nie każdego stać na oszczędności.

[zakaz_palenia]

dodam tylko, że w Polsce państwo nie sprzyja podejmowaniu jakiejkolwiek pracy. Nie dlatego, że są zasiłki, a głównie dlatego, że człowieka po prostu nie stać się wyprowadzić, wynająć mieszkanie i przez miesiąc się jeszcze utrzymać w obcym mieście. Max co można dostać z urzędu pracy to 600 zł pod warunkiem, że opłacało się przez rok fundusz pracy (w umowie o pracę jest to opłacane automatycznie). Za 600 zł to ja max co

[zakaz_palenia]

@feroze_adrien: nie, chodzi raczej o to na czym powinny skupić się urzęda pracy. Bo znaleźć pracę to nie jest problem, prędzej czy później coś nam wpadnie, ale bez pomocy finansowej nic nie zrobimy. Dlatego ludzie, którzy pobierają zasiłki nie nie pracują dlatego, że im się nie chce tylko dlatego, że ich nie stać po prostu. I zarobek też jest jakimś demotywatorem.

[feroze_adrien]

@zakaz_palenia: chcesz żeby państwo opłacało ci mieszkanie w obcym mieście?

[RatownikMagiczny]

Jest dużo pracy ale niektórzy chcieliby od razu stanowisko menedżerskie i 5000 na ręke. A ledwo mature napisali. Stopniowo obniżać zaiłki i sami się wezmą za szukanie pracy.

[zakaz_palenia]

@RatownikMagiczny: jak to jest, że na zachodzie to nawet prostą robotą nie pogardzą? Wydaje mi się, że ludzie nie wymagają za dużo, tylko po prostu nie opłaca się w Polsce pracować.

Żeby nie rzucać słów na wiatr, 2 miesiące pracy w Niemczech w polu daje jakieś 15 tys. zł, gdzie trzeba pracować jakieś 12h na dzień. Ale ma się zapewnione wyżywienie, nocleg, ewentualny dojazd. A u nas co? max 5000

[m.....t]

@mar111cin: no oni tak to widzą. 5k to już złodziej i nie wiadomo jaki pan.

[m_icha_l]

Ciekawe co zrobią jak braknie ludzi którzy na nich pracują, może wtedy wezmą się do roboty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Apocaliptic]

@m_icha_l: Będą pikietować pod Sejmem, bo z ekonomii i prostej matematyki rozumieją tylko tyle, że co miesiąc mają wypłatę za nic.

[thalotor]

@m_icha_l: Zasiłek przysługuje osobom ktore "W okresie ostatnich 18 miesięcy bezrobotny udokumentował przepracowane 365 dni, ewentualnie udokumentuje przepracowany rok z tytułu umowy, której kwota nie jest niższa niż minimalna kwota krajowa, a z wykonywanych prac były odprowadzane składki na Fundusz Pracy."

Kwota

W okresie pierwszych trzech miesięcy - 658,90 zł brutto (578,60

[TripleICZ]

Moja poprzednia praca znajdowała się obok urzędu pracy. Regularnie ludzie przyłazili prosić o pieczątki. Nawet nie kryli się z tym, że nie interesuje ich praca, tylko wpis. Zawsze odmawiałem, albo wykręcałem się, że do pieczątki dostępu nie mam. Oczywiście nasłuchałem się marudzenia, czasem gróźb, ale twardo stawiałem sprawę: NIE. Nie chce się pracować, to niech chociaż połażą.

[jaqqu7]

Powinni jeszcze dostawać zasiłki motywacyjne za samo pojawienie się w UP i darmowe dojazdy do niego. To na pewno rozwiązało by problem.