3 placówki nie były w stanie usunąć kleszcza 2-latce. 48 tys. kary od NFZ
Pani Agnieszka z dwuletnią córką, a dodatkowo - w siódmym miesiącu ciąży, szukała pomocy, bo w uchu dziecka z alergią zagnieździł się kleszcz. Pomocy dziewczynce odmówiły jednak trzy placówki. Kleszcza wyjęto dopiero po tym, jak rodzina przejechała ponad 50 km i trafiła do szpitala w Łodz
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 106
Komentarze (106)
najlepsze
A pieniądze z kontraktu skąd się
@nt22: Kolego masz/ miałeś rumień wędrowny sprawdź się pod kątem boreliozy. Tylko potem nie krzycz, że jak Ci utnie rękę to będziesz stał w kolejce za 10 dziećmi z kleszczem. Nie od tego jest pogotowie.
W następnym odcinku: masz raka? A co to za problem. Pij domestos - jak chemia to chemia, a zarazki zabija ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak jest mały kleszcz to można go też wyssać dużą strzykawką z ewentualnie przyciętą końcówką. Zrobić podciśnienie i elegancko wychodzi.
Pytam, bo próbowałem już dwa razy odessać kleszcza tego typu wynalazkami, w obu przypadkach wielkiego sińca zrobiłem, a kleszcz jedynie łapkami machał. Pęseta najlepsza jest.