Trzy nogi Rudego :(

Pomóżmy Rudemu! Rudy to niespełna roczny kot jednego z wykopowicza, wypadł z okna, połamał łapki, ma odmę płucną, a koszty leczenia mogą spowodować, że jedynym wyjściem będzie uśpienie kota... Wykopowicze pomagali już w różnych sytuacjach, może i teraz pomogą, gdyby każdy przekazał choć minimalną...

Pomóżmy Rudemu!
Rudy to niespełna roczny kot jednego z wykopowicza, wypadł z okna, połamał łapki, ma odmę płucną, a koszty leczenia mogą spowodować, że jedynym wyjściem będzie uśpienie kota... Wykopowicze pomagali już w różnych sytuacjach, może i teraz pomogą, gdyby każdy przekazał choć minimalną kwotę można by próbować uratować tego kotka. Może ktoś z Was zna lub jest weterynarzem we Wrocławiu, który mógłby się podjąć leczenia Rudego, albo ma inny pomysł jak go uratować?

tutaj link do wpisu //www.wykop.pl/wpis/8187644/uwaga-mirasy-bo-ogloszenie-mam-jak-pisalem-wczoraj/

i nr konta, na który można wpłacić pieniądze jeżeli ktoś ma ochotę, z dopiskiem, że to na leczenie Rudego

65 1090 2402 0000 0001 2030 8816
bank WBK

[O.....k]

Wiem że mnie mirki zaminusują, ale....

Sorry, ale zero zdjęć, zero info w jakiej lecznicy jest kot.....

Zdjęcie jest małego kociaka, który ma może z miesiąc?

Kilka

[PanKara]

@Etorfina: Bo jest najdroższy we Wrocławiu?

[PanKara]

@Opornik:

Kot leży tutaj http://klinikapsaikota.pl/

Zdjęcia i tak i tak będę wrzucać na Mirko, bo parę osób chciało wiedzieć co się dzieje, ale żeby je zrobić i to muszę najpierw kota odebrać.

Weź też pod uwagę, że to nie ja robiłem znalezisko, tylko było to z inicjatywy innego wykopowicza. On takich danych nie posiada, a nawet gdyby posiadał nie bardzo mógłby je publicznie podawać, jak chcesz coś wiedzieć więcej, poznać

[szatniarka]

Mam rudego kota, który wypadł z okna 31 października 2013r. Pęknięta miednica, połamane przednie łapy, wyziębiony organizm, obita wątroba. Na leczenie wydałam 2500zł, których nie miałam. Zamiast prosić o zbiórkę ludzi, to pożyczałam od kogo się dało. Jutro wysyłam ostatnie 500zł, które jestem winna koledze. Nie prosiłam ludzi o zbiórkę hajsu z prostego względu: to była moja wina, bo okna nie były zabezpieczone. Wystarczy ptaszek, który przeleci za oknem i każdy kot

[ojaadaj20]

@szatniarka: tyle tylko, że w mieszkaniu u @PanKara okna są zabezpieczone siatką i kot nie ma jak wypaść, uciekł na klatę, a tam okien nie można zakryć siatką.

[homo_superior]

@szatniarka: szkoda, że ludzie tak nie mówili o Jasiu Meli, który świadomie pchał się w miejsce pod napięciem.

[Aleks7]

@PanKara: Zrób sobie paypal to ci coś przeleję

[Aleks7]

@Liquid_Snake: Już nie pamiętam

[vartan]

@Aleks7: brzmi sensownie

[vartan]

No ale nadal ma cztery łapy, tylko 3 złamał, tak?

Po opisie sądziłem, że mu łapę o---------i.

Jutro na PP poleci, bo słabość do kotów mam. Będziemy wdzięczni wpisem o postępie w zbiórce.

[vartan]

@PanKara: i wpłacam dlatego, że jesteś bordo i na pewno nic lepszego z futerkiem niż ten kot Ci się nie trafi.

[ojaadaj20]

@vartan: poprawiłeś mi humor tym komentarzem :D

[l33twannabe]

Zarejestrowałem się na wykopie SPECJALNIE PO TO, żeby skomentować wypowiedzi niektórych użytkowników, bo momentami nie da się tego niestety czytać. Ktoś pisze, żeby kota uśpić, bo jest tyle innych, zdrowych zwierząt, którymi można się zaopiekować. Od razu widać, że ten ktoś nie miał chyba nigdy w życiu żadnego pupila i aż strach się bać, jak postąpiłby w przypadku choroby takiego zwierzaka. Idąc tym tokiem rozumowania, ludzi chorych czy niepełnosprawnych też trzeba sobie

[hossse]

To zdjęcie jest aktualne? Roczne koty są trochę większe :/

[NapalInTheMorning]

@hossse: po prostu taktyk, dał najsłodsze :)

[ojaadaj20]

@mnht: "Wszystkie kocięta początkowo mają oczy niebieskie. Dopiero w około 12 tygodnia życia ich oczy stopniowo wybarwiają się na właściwy kolor. Proces ten może trwać nawet do drugiego roku życia"

czyli możliwe :)

[homo_superior]

@PanKara a czy można prosić fotkę połamanego kota jeśli to możliwe? Wiem, że trochę brutalne ale byłaby to jakaś weryfikacja, bo właśnie zastanawiam się nad przelaniem jakichś 10 zł.

[PanKara]

@homo_superior: potwierdzam, póki co kot w lecznicy, tam dochodzi do siebie, dziś dowiem się, czy odbiorę go dziś czy jutro, wtedy dorzucę foty jakieś

[ojaadaj20]

@homo_superior: będą jutro fotki, bo kot leży w lecznicy

[W.....k]

@WillyHack: Jak obiecałem tak zrobiłem. Przelew poszedł. :)

[shiverr]

Współczuję, jak dostanę wypłatę (za tydzień z hakiem), to przeleję parę groszy. Sam mam kota, który kilka lat temu wrócił do domu z rozszarpanymi i pomiażdżonymy przednimi łapami. Generalnie groziła mu amputacja, ale udało się i skończyło się na usunięciu 2 pazurów w lewej łapie i niestety (lecz nadal tylko) amputacji 2 palców w prawej łapce. Koszt zabiegów zamknął się w 1500zł (akurat miałem tyle kasy zaoszczędzonej, miało pójść na prawko, ale

[homo_superior]

@shiverr: a badania krwi robiłeś? Zacznij od tych tańszych badań bo może one coś wcześniej wykażą.

Przyczyną ataków padaczkowych u kotów może być każde uszkodzenie mózgu spowodowane urazem, infekcją, zatruciem, przedawkowaniem leków, chorobami (takimi, jak np. cukrzyca, choroba wątroby, nerek).

Może to cukrzyca albo inna choroba którą wykryje krew.

[shiverr]

@homo_superior: Miał badanie krwi i był egzaminowany przez neurologa i wygląda na to, że albo jest to glejak albo padaczka idopatyczna (choć ujawniła się dosyć późno, bo w wieku 6 lat).