Żelbetowe miasta, czyli największe bloki mieszkalne w Polsce
Mają po kilkanaście pięter, kilkaset mieszkań, mieszka w nich kilkaset tysięcy ludzi. Kiedyś podziwiane, dziś zaniedbane. Jak się mieszka w molochach?
regiodompl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 135
Mają po kilkanaście pięter, kilkaset mieszkań, mieszka w nich kilkaset tysięcy ludzi. Kiedyś podziwiane, dziś zaniedbane. Jak się mieszka w molochach?
regiodompl z
Komentarze (135)
najlepsze
Czy "podniesienie" budynku na nogach czemuś służy, poza walorami estetycznymi?
@Kumagoro
Skąd się biorą ci dzisiejsi "redaktorzy" ?
no teraz to się tak o estetyką czy komfort mieszkańców troszczą, że hej.... szczególnie budując bloki, gdzie miejsc parkingowych jak na lekarstwo bo grunt drogi a przy tym zabudowują go niskimi, 3-4 piętrowymi bloczkami, w których przez okno już można obejrzeć co sąsiad robi a czasem mu rękę podać nawet....
a do punktów usługowych, sklepów, szkół kilka
Poważnie, aż tak często natrafiasz na takie potworki w nowym budownictwie?
Rozglądałem się nie tak dawno za mieszkaniem i wrażenia miałem pozytywne. Może to kwestia tego, że sam dobierałem lokalizację poszukiwań, ale... Bloki faktycznie były niskie, bo na wyższe niż te kilka pięter nie patrzę. Dla mnie to plus. Takie osiedla są bardziej kameralne. Nie wszyscy lubią wielkie wysokościowce. Obecnie jakoś kompletnie mnie nie jara mieszkanie na 10 czy
- windy stają na co trzecim piętrze i w co trzeciej klatce schodowej. Mieszkałem akurat w takim miejscu, że aby do mnie dotrzeć, trzeba było wejść niejako nie do mojej klatki, potem wjechać nie na moje piętro, wtedy zmienić klatkę i zejść jedno piętro schodami. Życzę szczęścia przy zamawianiu pizzy :-D Natomiast te przejścia pomiędzy sąsiednimi klatkami również
- windy teraz to luksus. Zostały wyremontowane jakieś 10 lat temu moze i mniej. Wcześniej nie było aluminiowej windy tylko taka zwykła z widokiem na ścianę miedzy piętrami i bez klimy. Smród w szybie był taki ze jak dojeżdżałem do 11 piętra to juz byłem lekko zielonkawy. Raz sie nawet spędziłem
http://sloblogs.thetribunenews.com/sidetracked/files/2009/12/Cabrini-green.jpg
Rury zawyły ze strachu przed dniem,
Znów się zaczyna taniec pingwina na szkle.