Nie wyrzucaj jedzenia po terminie! Jeszcze możesz je zjeść

Jak często zdarzyło się Wam wyrzucić jedzenie tylko dlatego, że tak "nakazała" data na opakowaniu? Okazuje się, że w większości przypadków niepotrzebnie.

[O.....9]

Czyli mogę zjeść moje banany?

[o.....n]

@Oskarek89: one chyba były już raz zjedzone

[pestis]

@Oskarek89: właśnie odkryłeś technologię przeobrażania bananów w cygara.

[Zenon_Zabawny]

Odpowiedź na pytanie w tytule: Nigdy. Przecież nawet na soku pomarańczowym masz napisane, że po otwarciu należy go spożyć w ciągu 48 godzin - jakbym się tego trzymał, to bym co 2 dni wylewał do zlewu pół kartonu. Jak widzę, że żarcie jest po terminie, to je wącham, ewentualnie próbuję trochę, żeby sprawdzić czy jest OK.

[D.....r]

@Zenon_Zabawny:

Mamy ewolucyjne przystosowanie do wykrywania niezdatnej do spożycia żywności.

Organizm ma też kilka klas toksyczności żywności dlatego zepsute mięso i jaja cuchną okrutnie w porównaniu z nadgniłą marchwią.

[komandor]

@Zenon_Zabawny: Zasada jest prosta - jak nie śmierdzi to się je.

[dzieju41]

Jak raz po raz wyciągałem z lodówki wędlinę ociekającą tłustą, wodnistą mazią, zacząłem kupować mniejsze ilości ale za to częściej. :)

[trebeter]

@dzieju41: kiedyś mi się zrobił taki grzyb w lodówce, że musiałem z nim pierw stoczyć walkę gdy chciałem zabrać mleko

[Dru]

@dzieju41: wystarczy wymyć wodą i dobrze usmażyć :)

[p.....z]

O nie, a ja myślałam, że dokładnie w tym dniu o 24:00 w moim jedzeniu materializuje się wysyłana przez producenta trucizna.

[NoOne3]

@powiedz:

[s.....e]

@powiedz: wszyscy tutaj tak mówią, a ja wywalam nawet jak dzisiaj jest ten dzień do którego, wg producenta, powinienem to, a to zjeść... nie zrozum mnie źle, to nie tak, że co 3 dni coś wywalam bo po prostu mieszkam sam i kupuję tylko to co zjem w ilościach jakie zjadam... ale jak się z czymś zagapię, np. sok otworzę, pół wypiję i zostawię w lodówce to albo wypiję ze

[NoOne3]

Każdy kto chociaż raz studiował wie, że data ważności to tylko luźna sugestia. Dobrze oddaje to angielskojęzyczna nazwa: "Best before date"

[DOgi]

@Volki: masz tu trochę spacji, bo ewidentnie Ci zabrakło

.

[Mr--A-Veed]

@Volki: Kolega z Niemiec wrócił, jak mniemam?

[LostHighway]

Widzę jak reaguje się na biedę...

Pamiętam jak kiedyś było nabijanie się z Biedronki, teraz jest już spoko i zajebiście :)

Teraz dochodzą informacje o jedzeniu przeterminowanej żywności... Temat przyjęty z entuzjazmem :)

Niedługo będą wykopy o jedzeniu szczawiu i mirabelek i nikt już nie będzie kojarzył tego z Niesiołowskim...

[maruch]

@LostHighway: już niedługo na półkach:

[R.....z]

Widzę jak reaguje się na biedę...

@LostHighway: Bieda mi nie grozi, a też jadam produkty dzień-dwa po dacie ważności... Twórz sobie ideologię gdzie indziej.

[JezelyPanPozwoly]

Czekoladę jem i po pół roku po terminie i żyje... Jedynie, gdzie data sugerowanego spożycia oddaje prawdziwą datę spożycia to twarogi. Część z nich (nieotwierana) rozsadza od środka.

[t.....c]

@nunczaqo: Ale te pieczarki to z kumplami zbieraliście na łące, co? :)

[t.....c]

@nunczaqo: To nazwa coffeshopu jak mniemam? :)

[costadelsol]

Znalazłem ostatnio w szafie Snickersa, którego musiałem w czasie przeprowadzki zawieruszyć, z datą ważności 02.2013 - smakował tak, jakby miał datę ważności co najmniej jeszcze rok dobrą ;)

[SirPsychoSexy]

@kened332: Oprócz tego, że zzieleniała Ci część twarzy i wyrósł na głowie jakiś kaptur. :/

[kened332]

@costadelsol: Kiedyś w pracy przez moją nieuwagę sterminowały się 2 kartony Twixów. Musiałem je kupić (przynajmniej za -50%). Również 2 miesiące po terminie. Jadłem je jeszcze miesiąc i nic mi nie było.

[g455]

Laysy na rynek polski mają datę przydatności 3 miesiące od daty produkcji, a te same chipsy zapakowane i wysłane na Ukrainę mają datę przydatności 6 miesięcy. Jest jedna fabryka, jedna linia, zmieniają się tylko opakowania.

[Cbatman]

@Webster666: Ono jest niepasteryzowane tylko z nazwy.

[sogen]

@Webster666: mikrofiltracja. Kasztelan nie smakuje tak jak powinno smakowac p--o niepasteryzowane.

[Sycylijski_Telegram]

Stosuję regułę: im mniej wody w produkcie tym przydatność do spożycia dłuższa

[JBFC]

@Sycylijski_Telegram: o cholerka, muszę lecieć sprawdzić jak tam zgrzewka dobrowianki na korytarzu się trzyma, bo leży już z miesiąc

[i_tak_wszyscy_umrzemy]

@Sycylijski_Telegram: w sumie ma to sens