Ostatnie Pytanie - krótkie opowiadanie Isaaca Asimova
Było po angielsku, teraz wygrzebałem to w naszym ojczystym języku. Polecam, gdyż jest to jedno z najlepszych, o ile nie najlepsze, opowiadanie Isaaca Asimova, mówiące o tym, co stanie się ze wszechświatem i ludzkością za tryliony lat. Naprawdę warto poświęcić na to kwadrans, gdyż zakończenie jest genialne :)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 137
Komentarze (137)
najlepsze
nie, AC to inkluzja ultymatywna
to raczej starsze tłumaczenie
1. Świat istnieje. (wkurzają mnie kretyni, którzy gadają że wcale nie wiadomo i dzięki temu czują się mądrzy, chociaż z każdego przedmiotu mają max. 3. (Na filozofii: "Wcale nie wiadomo, czy świat istnieje, nie widziała pani Matrixa?" + te dumne wyrazy gęb ) (w Matrixie świat też istniał, nie? d!##!e.) )
2. Musiał więc kiedyś powstać z niczego, albo istnieć w pewnej formie od zawsze,
1. Świat istnieje, bo istnieje
2. Był albo nie było.
3. Jak nie było to skąd, a jak był to był.
Że tak powiem, oczywista oczywistość.
A wszystko odbywa się "poza czasem", ponieważ czas istnieje tylko we wszechświecie i wtedy pytanie od kiedy przestaje być zasadne. Pozostaje tylko pytanie po co...
... i nie było już nikogo, komu KA mógłby odpowiedzieć ma pytanie o sens istnienia, więc mozolnie , powoli zaczął zbierać rozproszone w pustce atomy jeden po drugim, i gromadzić je w jednym miejscu... I rzekł KA "Niech stanie się światłość", i stała się światłość, i siódmego dnia odpoczął...
i w tej
troszkę inne klimaty, ale równie świetne s-f: http://niniwa2.cba.pl/piaseczniki_george_r_r_martin.htm
Dzięki za ten link!
Czy wyobrażamy sobie rozmowę przez telefon, który waży paręnaście kilogramów, oglądanie czarno-białego obrazu, brak Internetu, a to wszystko zmieniło się całkowicie w ciągu ok. 50-ciu lat. A skoro postęp technologiczny rośnie w postępie geometrycznym to boję
"Jest taka teoria. Mając nieskończony wszechświat i nieskończony czas... wszystko się zdarzy. To oznacza, że każde zdarzenie jest nieuniknione wliczając te... które są niemożliwe. I to jest tak samo dobre wytłumaczenie wszystkiego, jak jakiekolwiek inne."
Denerwuje mnie postawa: "po cholerę o tym myśleć!" Jak ktoś nie chce to po co komentuje?
Ja lubię czasami pójść gdzieś gdzie jest cicho, najlepiej w nocy
kapitalne! prawdziwa sztuka tak poprowadzic narracje zebym nie żałowal zadnej minuty czytania ;]
Input interpretation:
Can entropy be reversed?
Result:
No, it's against the law.
(the second law of thermodynamics, that is)
http://www.google.com/#hl=en&q=can+entropy+be+reversed&btnG=Google+Search&aq=f&oq=can+entropy+be+reversed&aqi=&fp=1mZ_-PL2Zjc
Wyniki są bardzo podobne, nie ma się czym ekscytować
Do czarnej dziury wpada materia o niezerowej entropii, zatem przy wpadaniu entropia całego układu się zmniejsza. Wynika z tego, że ogólna teoria względności łamie drugą zasadę termodynamiki.
No, ale dalej jest, że jednak "rozważenie efektów kwantowych" uzgodniło obie te teorie. Więc nie wiem... Ale kto wie, co jeszcze odkryje człowiek.
Opowiadanie trochę upraszcza, ale jeżeli problemem ludzkości miałaby coś całkowita entropia to nie polegałaby ona tylko na wypaleniu się wszystkich gwiazd, tylko całkowitym rozproszeniu materii wszechświata.
Poza tym łatwo zauważyć, że opowiadanie było pisane w czasach gdy nikt nie śnił o komputerach osobistych ;)
billions of years - miliardy lat
trilion of years = biliony lat
...zdzwilem sie ze taie bledy zrobil tlumacz
w skończonej objętości pod horyzontem jest skończona liczba atomów i cząstek w ustalonych stanach kwantowych; jeśli założymy nieskończoność wszechświata (co wynika raczej z jego płaskości) to w pewnej skończonej odległości od nas jest taka sama objętość w której powtarza się cała nasza konfiguracja - jest tam więc duplikat naszego "wszystkiego", jak odrzucisz różnice w stanach nie zmieniające zbytni "naszej"
Kiedyś jak mieszkałem na jednej ze stancji studenckich, wpadła mi w ręce stara zakurzona książka. Po przeczytaniu wyrywkowo fragmentów książki postanowiłem przeczytać ją całą. Asimova wtedy jeszcze nie znałem. Dopiero potem przeczytałem kim był. Od tamtej pory bardzo lubię czytać tego pisarza.
Mimo, że sam nie jestem czlowiekiem wierzącym, to uświadomianie religijne w taki sposób do mnie przemawia.
Poszukaj, poszukaj, interesuje mnie bardzo :) Byłbym wdzięczny.
A fundamentalne pytanie to: ile jest 6 * 7