Ciekawostka, że ludzie wierzący w to " Wylanie Ducha Świętego", jednocześnie kpią z tych omdleń w amerykańskich sektach. A to jedno i to samo, tyle, że tam jakby większe show jest organizowane i bardziej spektakularnie to wygląda. W podobną hipnozę każdego zaciekle wierzącego człowieka można wprowadzić i nie ma to nic wspólnego z tym w co kto wierzy.
@choleryk: @GeraltRedhammer: @dzieniek88: @lammy: Same charyzmaty: zaśniecie w Duchu Św., dar języków, dar przepowiadania itd. wywodzi się z kościół protestanckich. Wprowadzenie się w taki stan ducha i ciała można "uzyskać" dwojako:
- Modli się za ciebie ktoś np. ksiądz, ale również mogą być to osoby świeckie,
- Modlisz się sam tzn. oprócz ciebie są inni, ale nie ma nikogo kto modli się za ciebie. Całość jest podczas wystawienia
@Destr0: A nie wywodzą się przypadkiem z Kościoła pierwszych chrześcijan? Z Pisma Świętego? ;) Można poczytać też co o nich pisze KKK. To po prostu nasz zagrzebany skarb, nie modlimy się , nie słuchamy, nie rozwijamy duchowo. Modlitwa polega na klepaniu paciorków, a nie na spotkaniu z żywym Bogiem.
Większość pokazywanych leżących osób pasuje do opisu zjawiska "spoczynku w Duchu Świętym" (czymkolwiek to jest fizjologicznie). Ludzie z niektórych wspólnot katolickich twierdzą, że tego doświadczają i że jest to łagodne, bezpieczne opadnięcie na ziemię.
Ale ta dziewczyna w niebieskim wygląda, jakby niechcący wyindukowali jej atak padaczki. To nie wygląda normalnie. Księża wyglądają, jakby się nieźle zestrachali tym co narobili.
@aom: właśnie też o tym pomyślałem, a baran montujący filmik pod koniec wrzuca tekst o wypędzaniu demonów, aż dziwne że przy tylu ludziach nie było tam żadnego ratownika (?). NA Lednicy jakieś zabezpieczenie funkcjonuje ale tam jest o wiele więcej ludzi.
Przeżywałem takie coś na rekolekcjach. Zjawisko to powiązane jest z Duchem Świętym. Kapłan modli się nad Tobą, gdy ty również jesteś skoncentrowany na modlitwie. W niektórych przypadkach(60%) ludzie tracą na chwilę kontakt z rzeczywistością. Na rekolekcjach niektórzy utracili kontakt nawet na kilkanaście minut
A to nie jest przypadkiem ta msza z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie? Słyszałem że regularnie coś takiego się odbywa, tylko zazwyczaj w kościołach. Ludzie mdleją, krzyczą itd.
Najlepszy jest tytuł filmiku na youtube "sekta???" a następnie komentarz:
To pewnie była Modlitwa o Wylanie Ducha Świętego, często poprzedzona jest rekolekcjami, spowiedzią - nierzadko z całego życia. Także wyrzeczeniem się zła i modlitwą o przebaczenie sobie i tym co skrzywdzili.
W szczegółach ten filmik pokazuje też tzw. Modlitwę Wstawienniczą. Nic nowego w Kościele. Wystarczy poczytać Księgę Dziejów Apostolskich czy >List do Koryntian. Sceptycy oczywiście mogą pisać o psychologicznych aspektach tego. Tłumaczyć
@foreveralone: Dawno dawno temu na nazwijmy to rekolekcjach, przeżyłam to.
Niestety nie pamiętam jak nazywała się cała ta "uroczystość", ale własnie celem jej było odnowienie kontaktu, czy też spłynięcie na osoby modlące się łask Ducha Świętego.
Dużo modlitwy, śpiewania etc. W pewnym momencie wpadłam w "kołysanie" się. Po prostu. Kilka chwil później ktoś z "łapaczy" zamortyzował upadek na podłogę. Niesamowite przeżycie. Dobrze je wspominam, mimo, że z perspektywy czasu podchodzę do
Zwróćcie uwagę, że niektóre osoby są wręcz lekko popychane przez kapłanów, co powoduje ich upadek. Ile w tym Ducha Świętego, a ile ludzkiej interwencji tego nie wie nikt ;)
Zdarzyło mi się być na takich spotkaniach (tzw. uwielbieniowych) ze śpiewem, modlitwą do Ducha Św. Te prowadzone w kościołach, przez zakonników (w moim przypadku byli to Dominikanie) wspominam bardzo miło: nie było hipnotyzującej atmosfery, nachalności czy wręcz popychania ludzi do tego aby upadli
@DOgi: fakt nie jest to typowy dokument ale zdecydowanie ma charakter edukacyjny. Paradokument. Czy takie sformułowanie sprawia, że jesteś ukontentowany?
Praktykowali to szamani, praktykują to ludzie na całym świecie w różnych religiach poprzez medytacje czy trans, to co tutaj osiągane jest w ciągu kilku godzin po zapodaniu psychodelików można osiągnąć w kilka minut. :)
Komentarze (85)
najlepsze
- Modli się za ciebie ktoś np. ksiądz, ale również mogą być to osoby świeckie,
- Modlisz się sam tzn. oprócz ciebie są inni, ale nie ma nikogo kto modli się za ciebie. Całość jest podczas wystawienia
http://wbiblii.pl/szukaj/1+Kor+12,1-1
http://wbiblii.pl/szukaj/1+Kor+14,1-33
naprawdę zachęcam do przeczytania tego linku wyżej, od ojca Remigiusza SJ. Sam będąc w KRK zastanawiam się nad tym co
Ale ta dziewczyna w niebieskim wygląda, jakby niechcący wyindukowali jej atak padaczki. To nie wygląda normalnie. Księża wyglądają, jakby się nieźle zestrachali tym co narobili.
wygląda podobnie do tego co robią w Stanach, tylko tam jest wielkie show z kamerami i wiwatującymi tłumami.
Tylko po co ktoś posuwa babkę w niebieskim? :/
W szczegółach ten filmik pokazuje też tzw. Modlitwę Wstawienniczą. Nic nowego w Kościele. Wystarczy poczytać Księgę Dziejów Apostolskich czy >List do Koryntian. Sceptycy oczywiście mogą pisać o psychologicznych aspektach tego. Tłumaczyć
http://www.odnowa.jezuici.pl/szum/r-problemy-i-pytania-mainmenu-69/dotyczpce-charyzmatainmenu-71/333-czy-to-naprawd-qspoczynek-w-duchuq
Niestety nie pamiętam jak nazywała się cała ta "uroczystość", ale własnie celem jej było odnowienie kontaktu, czy też spłynięcie na osoby modlące się łask Ducha Świętego.
Dużo modlitwy, śpiewania etc. W pewnym momencie wpadłam w "kołysanie" się. Po prostu. Kilka chwil później ktoś z "łapaczy" zamortyzował upadek na podłogę. Niesamowite przeżycie. Dobrze je wspominam, mimo, że z perspektywy czasu podchodzę do
http://pl.wikipedia.org/wiki/Odpoczynek_w_Duchu
Zdarzyło mi się być na takich spotkaniach (tzw. uwielbieniowych) ze śpiewem, modlitwą do Ducha Św. Te prowadzone w kościołach, przez zakonników (w moim przypadku byli to Dominikanie) wspominam bardzo miło: nie było hipnotyzującej atmosfery, nachalności czy wręcz popychania ludzi do tego aby upadli
Dokument
Browna o mechanizmie tych zjawisk
Link
@widzialem_juz_wszystko: ten ksiądz to jakby próbował do tych cycków się dobrać :P