Miałem kiedyś podobną sytuację z dzieckiem mojej siostry, owe dziecko ma już 16 lat, ale ja pamiętam mój ruch ninja. Dzieciak był na łóżku, bawił się i w pewnym momencie widziałem że zachwile upadnie, złapałem w ostatniej chwili. Może wysokość była mniejsza, ale przypomniałem to sobie odrazu gdy zobaczyłem ten filmik. Myślę więc że prawie każdy ma taki odruch, żeby ratować dziecko. To chyba instynkt
O ile nie ma więcej niż jednego łysego pracownika security na lotnisku w Pyrzowicach to Pan Grzegorz zabrał mi dezodorant który miałem miesiąc temu w bagażu podręcznym przed lotem do BVA :-(
Akurat co do zakazu przewozu dezodorantów jako rozpylaczy i aerozoli to jestem jak najbardziej za.
@haldir01: kiedy oni nic nie mają do rozpylaczy, tylko do ich pojemności. Dezodorant <100ml możesz sobie wnosić na pokład.
O wiele łatwiej użyć czegoś takiego do rozpylenia komuś prosto w twarz i krótkiego wyłączenia go z działania. Inna sprawa z butelką wody mineralnej >100ml, od której w sumie też są w wyjątkowych sytuacjach czynione odstępstwa
O ile nie ma więcej niż jednego łysego pracownika security na lotnisku w Pyrzowicach to Pan Grzegorz zabrał mi dezodorant który miałem miesiąc temu w bagażu podręcznym przed lotem do BVA :-(
@AndyMoor: Cóż, nie jego wina że egzekwuje kretyńskie, niczemu nie służące przepisy...
Ale tatuś to się jakoś specjalnie nie przejął. Tylko nie wiem, czy z powodu braku wyobraźni (i nie wpadł na to, jak to się mogło skończyć), czy po prostu miał to w nosie...
Komentarze (105)
najlepsze
było 5 godzin temu
HEHEHEHEHE
@haldir01: kiedy oni nic nie mają do rozpylaczy, tylko do ich pojemności. Dezodorant <100ml możesz sobie wnosić na pokład.
Generalnie
@AndyMoor: Cóż, nie jego wina że egzekwuje kretyńskie, niczemu nie służące przepisy...