Nie działa -- zjadłeś function, a poza tym jest redundantne. Niepotrzebna zmienna tempString, niepotrzebne wywołanie .toString() i niepotrzebne nawiasy przy return. Ale widać, że raczej wiesz o co chodzi.
Zresztą, nawet jakbyś rozwiązał bezbłędnie, to obawiam się, że nic byś nie wygrał za napisanie prostej, praktycznie dwulinijkowej funkcji, której "specyfikację" wymyśliłem, pisząc komentarz na wykopie (zagadnienie pojawia się w testach, ale nie w dokładnie takiej postaci; zresztą sam test
Zmienne objaśniające są całkiem przydatne i dobre (choć często lepiej zastąpić je wywołaniami metod-zapytań), ale ta akurat zmienna nie jest objaśniająca -- jej nazwa niczego nie objaśnia i niczego nie wnosi.
Jakbym miał strzelać to powiedziałbym, że mniej niż połowa ludzi jest w stanie w ogóle rozwiązać nawet takie zadanie. Mało kto tak naprawdę rozumie prototypy (!). To tak, jakby javowiec nie rozumiał dziedziczenia klasycznego ;-).
Absolutnie nie, ale jeśli podajesz w EUR, to zapewne chodzi o zagranicę... Tam jak najbardziej są oferty za 60k+ EUR rocznie. Trzeba mieć przyzwoity poziom i raczej nie tylko elementarną wiedzę o JS-ie, ale nie trzeba być najlepszym JS-owcem na świecie (krążą sobie i oferty za 80k i one też oczywiście nie są jeszcze szczytem).
Mam 26 lat, skończyłem administrację na UWr i pracuję jako strażnik miejski. Uważam, ze coś w moim życiu poszło nie tak skoro skończyłem studia których nie mogłem znieść i pracuję w zawodzie nie daje mi satysfakcji.
Jeszcze w czasach gimnazjum i liceum bawiłem się w RPG Makerze, robiłem strony internetowe i sprawiało mi to wielką radość. Ostatnio zacząłem czytać o Javie i nieźle mnie to wciągnęło.
Wybór języka jest dość problematyczny. Każdy lubi co innego. Ja np. jestem antyfanem javy, język ciężki do pisania, upierdliwy. No i "żeby wbić gwoździa, za każdym razem trzeba budować młotek". A w przypadku np. Pythona, gwoździa wbijamy młotkiem pneumatycznym który już jest wbudowany w system :) Czyli tak w skrócie, najczęściej używane i najbardziej podstawowe rzeczy w Pytonie są BANALNE. No ale jak pisałem, każdy lubi co
Czy ktoś ma jakiś dobry sprawdzony sposób na naukę HTML, CSS, JS, PHP i jakichkolwiek innych języków znaczników czy też programowania?
U mnie to zazwyczaj wyglądało tak, że np. uczyłem się HTML, CSS i elementów PHP pod konkretny projekt, zrobienie jakiejś prostej strony, robiłem ją i na tym kończyła się przygoda na dłuższy czas (np. rok). Po roku znów przychodziła potrzeba zrobienia czegoś dla kogoś lub dla
@Yelonek: Ogólnie moja praca polega w większości na klepaniu dokumentacji do różnych maszyn. Instrukcje obsługi, oceny ryzyka i wszystko inne co towarzyszy powstającym maszynom.
Jeśli chodzi o własny soft, to raczej niczego mi nie brakuje ;)
Raz była potrzeba zrobienia czegoś do gospodarki magazynowej. Siadłem, zrobiłem, działa ;) Programem bym tego nie nazwał bo wszystko oparte jest o excela i VBA ale spełnia swoje zadanie i jest łopatologicznie proste i zautomatyzowane.
Problem w tym, że żeby praktykować trzeba mieć na czym. Jakieś zadania do wykonania. Tak na sucho dla samego siebie czasem ciężko coś robić. Czasem brak motywacji żeby coś robić dla samego robienia. Jak pisałem, od czasu do czasu znajdzie się jakiś projekt do zrobienia tylko że jest to stanowczo zbyt rzadko.
Nauka jakiegoś języka bez praktyki to tak jakby pójść na kurs obsługi jakiegoś programu a później nie mieć
Mam stronę. Jak w jQuery zmodyfikować w tekście wszystkie wystąpienia litery 's' na 'ś'? Zaznaczam, że tagi html mają zostać bez zmian. Czyli dalej będzie '', a nie <śtrong>.****
Podstawy "czystego JS-a" po prostu trzeba znać żeby pisać jakikolwiek nietrywialny, sensowny kod z jQuery. To nie ulega żadnej wątpliwości.
@karga ma sporo racji, ale argument z rozmiarem kodu jest niezbyt istotny. jQuery po minifikacji (której należy używać zawsze na produkcji) i przeleceniu gzipem ma tylko 32 kb. Dzisiaj: mało, szczególnie dla osób korzystających z desktopów.
Problem leży gdzie indziej. Człowiek "nie pisze w jQuery". Człowiek pisze w
@karga: niby tak ale przy dzisiejszej jakości i prędkości łącz oraz wydajności komputerów to żaden kłopot. Jestem zdania, że warto poznać chociaż podstawy Czystego JS ale stawiam też na społeczeństwo odkrywców - czyli niech robią jak potrafią bo według tej filozofii liczy się uzyskany efekt, nawet jeśli Kod napisany przez te osoby będzie...... "inny". Wielkie rzeczy powstają właśnie dlatego, że jedna osoba dała coś, co było kołem zamachowym, a inne to
Komentarze (61)
najlepsze
Tylko boję się studentów, którzy przychodzą na rozmowę o pracę i mówią, że znają jQuery, a Javascripta już nie.
Nic.
Nie działa -- zjadłeś function, a poza tym jest redundantne. Niepotrzebna zmienna tempString, niepotrzebne wywołanie .toString() i niepotrzebne nawiasy przy return. Ale widać, że raczej wiesz o co chodzi.
Zresztą, nawet jakbyś rozwiązał bezbłędnie, to obawiam się, że nic byś nie wygrał za napisanie prostej, praktycznie dwulinijkowej funkcji, której "specyfikację" wymyśliłem, pisząc komentarz na wykopie (zagadnienie pojawia się w testach, ale nie w dokładnie takiej postaci; zresztą sam test
Zmienne objaśniające są całkiem przydatne i dobre (choć często lepiej zastąpić je wywołaniami metod-zapytań), ale ta akurat zmienna nie jest objaśniająca -- jej nazwa niczego nie objaśnia i niczego nie wnosi.
Jakbym miał strzelać to powiedziałbym, że mniej niż połowa ludzi jest w stanie w ogóle rozwiązać nawet takie zadanie. Mało kto tak naprawdę rozumie prototypy (!). To tak, jakby javowiec nie rozumiał dziedziczenia klasycznego ;-).
Podzielenie się testami, których
Absolutnie nie, ale jeśli podajesz w EUR, to zapewne chodzi o zagranicę... Tam jak najbardziej są oferty za 60k+ EUR rocznie. Trzeba mieć przyzwoity poziom i raczej nie tylko elementarną wiedzę o JS-ie, ale nie trzeba być najlepszym JS-owcem na świecie (krążą sobie i oferty za 80k i one też oczywiście nie są jeszcze szczytem).
Mam 26 lat, skończyłem administrację na UWr i pracuję jako strażnik miejski. Uważam, ze coś w moim życiu poszło nie tak skoro skończyłem studia których nie mogłem znieść i pracuję w zawodzie nie daje mi satysfakcji.
Jeszcze w czasach gimnazjum i liceum bawiłem się w RPG Makerze, robiłem strony internetowe i sprawiało mi to wielką radość. Ostatnio zacząłem czytać o Javie i nieźle mnie to wciągnęło.
Wybór języka jest dość problematyczny. Każdy lubi co innego. Ja np. jestem antyfanem javy, język ciężki do pisania, upierdliwy. No i "żeby wbić gwoździa, za każdym razem trzeba budować młotek". A w przypadku np. Pythona, gwoździa wbijamy młotkiem pneumatycznym który już jest wbudowany w system :) Czyli tak w skrócie, najczęściej używane i najbardziej podstawowe rzeczy w Pytonie są BANALNE. No ale jak pisałem, każdy lubi co
Czy ktoś ma jakiś dobry sprawdzony sposób na naukę HTML, CSS, JS, PHP i jakichkolwiek innych języków znaczników czy też programowania?
U mnie to zazwyczaj wyglądało tak, że np. uczyłem się HTML, CSS i elementów PHP pod konkretny projekt, zrobienie jakiejś prostej strony, robiłem ją i na tym kończyła się przygoda na dłuższy czas (np. rok). Po roku znów przychodziła potrzeba zrobienia czegoś dla kogoś lub dla
Jeśli chodzi o własny soft, to raczej niczego mi nie brakuje ;)
Raz była potrzeba zrobienia czegoś do gospodarki magazynowej. Siadłem, zrobiłem, działa ;) Programem bym tego nie nazwał bo wszystko oparte jest o excela i VBA ale spełnia swoje zadanie i jest łopatologicznie proste i zautomatyzowane.
Problem w tym, że żeby praktykować trzeba mieć na czym. Jakieś zadania do wykonania. Tak na sucho dla samego siebie czasem ciężko coś robić. Czasem brak motywacji żeby coś robić dla samego robienia. Jak pisałem, od czasu do czasu znajdzie się jakiś projekt do zrobienia tylko że jest to stanowczo zbyt rzadko.
Nauka jakiegoś języka bez praktyki to tak jakby pójść na kurs obsługi jakiegoś programu a później nie mieć
nie uczcie ludzi jquery, tylko zacznijcie od czystego js! potem mamy masę speców którzy ładują 100kB biblioteki żeby zrobić animowany przycisk :]
@okurcze:
Podstawy "czystego JS-a" po prostu trzeba znać żeby pisać jakikolwiek nietrywialny, sensowny kod z jQuery. To nie ulega żadnej wątpliwości.
@karga ma sporo racji, ale argument z rozmiarem kodu jest niezbyt istotny. jQuery po minifikacji (której należy używać zawsze na produkcji) i przeleceniu gzipem ma tylko 32 kb. Dzisiaj: mało, szczególnie dla osób korzystających z desktopów.
Problem leży gdzie indziej. Człowiek "nie pisze w jQuery". Człowiek pisze w