@SUQ-MADIQ: 3 lata to ja chodziłam w Campusach (starych, nowszych modeli nawet nie odważyłabym się kupować), a nikomu bym nie poleciła. Tu nie czas jest wyznacznikiem, a ilość zrobionych km, rodzaj terenu i warunki, w których trepy były eksploatowane.
Kolega miał podobną sytuację. Kupił buty w sklepie, prawdopodobnie z wadą fabryczną. Pierwszego dnia w górach buty przepuszczały wodę ze zwykłej rosy.
Najgorsze w takiej sytuacji jest to, że buty są poddawane próbie dopiero na wyjeździe. Tam okazuje się że coś jest nie tak i nie ma co zrobić. A używanych butów z wyraźnymi śladami często nie chcą przyjąć...
@niezwyciezony_baklazan2: jezek\li nawet po pol roku cos sie rozwali i nie jest to uszkodzenie mechaniczne mozna udowodnic ze wada istniala juz w momencie zakupu - jest na to 24 miesiace. W moim przypadku okazalo sie ze markowe jesienne buty mialy obcasy z prasowanego kartonu ktore nie mialy prawa wytrzymac deszczu. Towar oddany byl na "towar niezgodny z umowa" a nie gwarancje z opinia niezaleznego rzeczoznawcy z listy inspekcji handlowej.
@SGajusz: Jest co zrobić! tylko mało osób w tym kraju zna swoje prawa. Prawo konsumenckie wyraźnie mówi, że jeśli coś się zepsuje w przeciągu pół roku od daty zakupu to domniemywa się, że towar był uszkodzony w dniu zakupu i sprzedawca może srać i płakać, ale musi Ci to naprawić/wymienić na nowy. Mało tego, większość tego typu sprzętów powinna mieć dokładną instrukcję korzystania/dbania itd - jeśli jej nie ma, punkt
Postraszyć sądem i rzecznikiem. Rzecznik np ściągnąłby niezależnego i prawdziwego (a nie podstawionego przez sklep) rzeczoznawcę i w razie negatywnej opinii koszty pokryłaby firma, a byłoby to zazwyczaj więcej niż ich zarobek na butach czyli bardziej opłacałoby się im buty wymienić na nowe.
Ja polecam Haix, w każdy teren BW 2005 są praktycznie niezniszczalne. Ja od trzech lat pomykam po mieście w P6 i nie raz dla zabawy właziłem w głębokie kałuże - noga cały czas sucha, a buty wyglądają jak nowe.
Meindl odcina kupony od marki.
Aha i sznuruję je na full p?@@ i jakoś nie widzę "deformacji", ogólnie to współczuję bo za taki hajs te buty powinny wytrzymywać wszystko.
@kobiaszu: Mam BWki 2000. Po 3 latach przetarła mi się wewnętrzna warstwa skóry na pięcie ale nie wpływa to na użytkowanie. Ostatnio byłem w nich na majówce. Nie wytrzymały trudów ciągłego deszczu i 20 godzin w mokrej, wysokiej trawie przy padającym deszczu i zaczęły przeciekać. Później w miarę wysychały (najlepsza temperatura do schnięcia to 36.6 :)) Ale wystarczyło wejść w wodę i od razu znów przeciekały. Skóra była już nasiąknięta
@kobiaszu: To ja od siebie polecam http://1but.pl/caterpillar-active_alaska-703318-3763, buty chyba na każde warunki i nie do zajechania, można by też rzec że "bezobsługowe". Są to też pierwsze buty tego typu w których nie mam problemu z nadmierną potliwością stóp, gdyby tylko miały sztalkape to bym sobie takie do roboty sprawił. Buty sprawdziły mi się na wszelakich górskich wycieczkach, letnich czy zimowych, a także na co dzień. Przechodzone trzy sezony i żadnych
Polecam buty Salomona.Posiadam je od 5 lat i jedyne co się zniszczyło to sznurówki.W tym roku również utraciły część wodoszczelności ( aczkolwiek nie jestem na 100% pewny gdyż mogło mi się mokro w bucie zrobić przez miejsca w których się wiąże gdyż chodziłem po zaspach przez cały dzień ) stąd używam ich teraz jako butów roboczych.I kompletnie nic im się nie dzieje.Zapłaciłem w promocji ok 450zł
Komentarze (161)
najlepsze
Najgorsze w takiej sytuacji jest to, że buty są poddawane próbie dopiero na wyjeździe. Tam okazuje się że coś jest nie tak i nie ma co zrobić. A używanych butów z wyraźnymi śladami często nie chcą przyjąć...
Meindl odcina kupony od marki.
Aha i sznuruję je na full p?@@ i jakoś nie widzę "deformacji", ogólnie to współczuję bo za taki hajs te buty powinny wytrzymywać wszystko.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
na zimę mam niezniszczalne Scarpa Cumbre.. a latem biegam w Kaliash GTX i jest wypas !!