A6W nie spala tłuszczu, czyli mity cz. VIII
Zapraszam do zapoznania się z kolejną porcją mitów dotyczących treningów ukierunkowanych na spalanie zbędnej tkanki tłuszczowej. Do tej pory rozwianych zostało już aż 18 mitów, jednak nadal do wyjaśni
slawek-korbik z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 152
Komentarze (152)
najlepsze
ogranicz jedzenie
daj organizmowi sygnał że zaczął się czas braku pożywienia
odkładaj tkankę tłuszczową
:D
- Dużo biegaj
- Nie jedz słodyczy innych gówien na cukrze tylko normalne jedzenie.
Proste?
A jak nie lubisz biegać to nabęcwalaj na rowerze dużo(150km tygodniowo w moim przypadku starcza) albo nabęcwalaj na basenie(5km też mi starczało, ale się znudziło więc chwilowo tylko rower)
https://www.inclick.pl/#a=kampanie_view&id=1972
screen-http://pokazywarka.pl/lz2h6b/
Komentarz usunięty przez moderatora
@ifeelgood: właśnie że pilnowałem żeby wszystko było ok, ale przypomniałem sobie główny powód tych bólów i dlaczego przerwałem, wszystko przez dyskopatie
Bzdura, bzdura, bzdura. Faktycznie, podczas samego treningu beztlenowego nie spali się tłuszczu, ale taki trening (czy to praca na siłowni, czy sprinty)
Ale dieta full keto i ckd to jest właśnie ekstremum. Nie wszyscy mają czas, ochotę, samozaparcie , portfel i nerki na takie ekstrema.
Dieta keto
Ochota - Nie ma problemów z "chceniem". Po prostu jesz i się nie przejmujesz. Ten czynnik po prostu przestaje istnieć dla ciebie, i znowu nie marnujesz czasu na to co "chciał" byś zjeść(po prostu ani nie jesteś głodny, ani nie masz "smaka" na
Wcześniej było kilka z których wniosek był taki: "A6W jest do dupy". Teraz na główną wejdzie kolejna, która jeden mit obala (spalanie tłuszczu, obalany w każdym poprzednim znalezisku), a jednocześnie wspiera inny (świetne narzędzie treningowe), też "obalony" wcześniej kilkukrotnie.
Swoją drogą jeśli ktoś ma link do takiego znaleziska, gdzie te wszystkie
Nadal jestem lekko suchy ale mi sie nigdzie nie spieszy, oszczedzam duzo czasu na czytaniu wszystkich internetowych madrosci, bo jest 30 roznych
https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/984108_652946674719807_2012765735_n.jpg
@zgaS:
Ale ja akurat ćwiczę właśnie sezonowo, ponieważ w zimie mi się najczęściej nie chce dojeżdżać (rowerem). Poza tym nie mam potrzeby posiadania mięśni (bo aktywności jest niska), a mam potrzebę posiadania tłuszczu (zimno i ogólnie halucynacje z niedożywienia). I tak przez zimę zwykle chudnę parę kilo (zrzucam mięśnie, dobudowuję tłuszcz). Czy jestem sezonowcem? Jak najbardziej.
PS: Nie lubię plaż, ani pompowania się przed imprezą.
Chyba nie ma cięższych ćwiczeń na brzuch ( i inne okoliczne mięśnie ) i dających lepsze efekty jak L-sit/V-sit, scyzoryki i wznosy nóg na drążku.
Przecież chyba o to właśnie chodzi w odchudzaniu.
Piwko samo w sobie niczego nie zmienia. Kalorii ma tyle co każdy inny napój czy mleko. Problem piwka polega na tym, że pobudza apetyt, w szczególności apetyt na rzeczy o wysokiej gęstości kalorycznej (wszelkiego rodzaju przekąski, albo tłuste potrawy). Poza tym zwykle nie kończy się na jednym, bo traktowane jest jak zwykły napój. A powinno być traktowane jako normalny posiłek dostarczający energii.
Szóstka i absy to istotnie tragiczna metoda spalania
@wojek:
Widzieliście kiedyś otyłego alkoholika? IG zachowuje się bardzo dziwnie w odniesieniu do alkoholu (piwo 110, wino 30, wódka ujemny).
Powtarzam, to nie piwo jest problemem, tylko to wszystko co temu piwu towarzyszy - grillik, czipsy, duże posiłki, słodycze, tłuste potrawy.
Efekty jeśli jakieś będą to raczej wynikające z zawyżonego poziomu estrogenów, niż insulinoodporności.