PKP wymazuje granice zaborów [PIC]

PKP udało się to, czego nie dokonał żaden rząd od 1918 r. Wyrównało różnice infrastrukturalne między dawnymi zaborami - na obrazku porównanie map linii kolejowych w latach 1988 i 2009, czerwona linia to granice zaborów.

[Onde]

@Aureos: Gdzieś pomiędzy IV RP, dyrektywami dorszowymi, apokalipsą zombie i kryzysem ananasowym na Syberii.

[5.....h]

@Onde: Kiedy utraciliśmy terytorium? Bo do rozbioru jest konieczna utrata terytorium

[Murinio]

Przez moment bylem zaskoczony, ze jakis pozytywny wykop na temat PKP, ale sie wszystko wyjasnilo ;)

[Jin]

@Murinio:

Ja nie miałem złudzeń. Nie spodziewałem się tylko, że PKP tak skrupulatnie będzie równało.

[LostHighway]

Koleje są po to, by szybko przemierzać duże odległości a nie jeździć od @@#!%iwólki do @@#!%iska Dolnego... Więc najpierw trzeba postawić na rentowność i niezawodność a nie na super rozwiniętą sieć.

[A.....5]

@Promozet1: Specyfikę transportu szynowego widać gołym okiem. Pociąg jest bardzo ciężki, więc jeśli ma być w miarę szybka podróż, to musi jak najrzadziej się zatrzymywać na stacjach. Czyli tych stacji pośrednich powinno być mało. Gdy pociąg jedzie np. z Krosna do Rzeszowa (około 65km) ponad 3h, a mikrobus na tej trasie jedzie maksymalnie 1h, to wtedy nikomu taki pociąg nie służy i powinien być albo przyspieszony (w przykładzie: co najmniej

[A.....5]

@fourtyfour:

Karnij się metrem

Metro jest w dużym mieście, gdzie łatwo o dużą ilość ludzi gotowych zapłacić dość dużo za krótkie dystanse. Natomiast zwykły pociąg ma przeważnie to do siebie, że ilość ludzi mieszkających średnio przy jednym kilometrze torów jest wielokrotnie mniejsza niż w przypadku metra. Stąd w metrze rozstawienie stacji co jeden kilometr nie przeszkadza, a dla zwykłego pociągu jest przeważnie ekonomicznie zabójcze.

[gierekm]

Vincent temu winny.

[5.....h]

@gierekm: Nie wiedziałem, że babcie od marihunaen zostały memem :)

[authorr]

prawdę mówiąc, wszystko na wschodzie przejęły busy, nawet to i lepiej, bo dojeżdżają do centrów miasteczek, gdzie nigdy o kolei nie słyszano. Martwi jednak to, że infrastruktura kolejowa nie ma szans na dogonienie zachodu w takim tempie modernizacji jaki jest obecnie (syngalizacja kabinowa to dalej S-Fi! a mamy drugą dekadę XXI wieku). Mamy kraj o idealnych warunkach do komunikacji międzymiastowej szybkimi pociągami, wschód-zachód, północ-południe w kilka godzin a nie całą dobę.

[c.....i]

Trzeba jedną rzecz zauważyć, jakkolwiek bezsprzecznie mieliśmy do czynienia z upadkiem sieci kolejowej na zachodzie kraju, to calosciowo sytuacja prezentuje się nieco odmiennie. Po pierwsze, po pojawieniu się transportu samochodowego, duża część transportu lokalnego przeniosła się na cztery koła, a sieć połączeń kolejowych nie uwzględniała przewartościowania w przyszłości transportu kolejowego, obecnie kolej wybierana jest częściej do przejazdów międzyregionalnych niż lokalnych. Wiem, że to nie reguła, nie chcę narażać się mieszkańcom małych miejscowości,

[Iudex]

@5th: Bez powodu też nie powstawały - możemy tak sobie odbijać piłeczkę, ale nie w tym rzecz. Prawda jest oczywiście pośrodku, były połączenia kompletnie bezsensowne, były też i takie, które zlikwidowano wbrew jakiejkolwiek logice. Niektóre linie po prostu wygasały przez zaniedbania na kolei. Podam Ci dość aktualny przykład: Przez wiele lat istniało połączenie bezpośrednie Wrocławia z Pragą. Dość popularny kierunek międzynarodowy. Linia była na tyle popularna, że postanowiono wyremontować jej

[valdo]

@Iudex: Masz sporo racji w tym co mówisz, ale nie uwzględniasz jednego. Po transformacjach z 1989 roku, w Polsce nastąpił gigantyczny boom motoryzacyjny. Ludzie wreszcie mogli sobie kupić samochód i robili to masowo. To z kolei przełożyło się bezpośrednio na solidne tąpnięcie na kolei.

W mojej okolicy pamiętam jako dzieciak połączenie między 3 dużymi miastami Racibórz - Rybnik - Katowice, po drodze przejeżdżające przez kilka mniejszych miejscowości. W sumie w bezpośrednim zasięgu tej linii mieszka około pół miliona ludzi.

W 1992 roku pociągi na tej trasie jeździły napchane jak poranny PKS do Płońska, a miejsce siedzące było rarytasem. W roku 2000 po wagonach już tylko hulał wiatr i jeździ sobie do dziś taka linia

[pwone]

Tylko, że po większości tych usuniętych linii na zachodzie i tak pociągi już od dawna nie jeździły. Dla przykładu dwie linie o których wiem na pewno: Kępno-Wrocław i Kępno-Namysłów, po tych liniach ostatni pociąg jechał dobre 20lat temu, a od tego czasu między szynami wyrosły drzewa.

[u.....a]

@pwone: likwiduja jednoczesnie linie bydgoszcz-unislaw-chelmza, na ktora pociagi wrocily jakies 8 lat temu po generalnym remoncie torowiska nie uzywanego przedtem jakies kilkanascie lat. likwiduja wiec cos za remont czego zaplacili ostatnio kupe kasy.

[miki4ever]

Turdno winic tu PKP, rynek jest jaki jest. Kiedys nie bylo takiej konkurencji w postaci Busow, Autobusy jezdzily wolniej to lepiej bylo koleja jechac. Teraz utrzymanie regionalnego polaczenia stalo sie nierentowne, doszly koszty utrzymania i jest jak jest. Ktos sie spyta, dlaczego nie ma jak w Niemczech. Po pierwsze, w Niemczech kolej jest po prostu duzo bardziej popularna, istneije spora konkurencja na rynku i co najwazniejsze, ceny sa duzo duzo wieksze niz

[robson3]

@miki4ever: W Niemczech dochodzi do tego historia, przepisy i kupa kasy z dotacji rządowych: np. do całkiem niedawna nie wolno było legalnie stworzyć regularnej linii autobusowej pomiędzy miejscowościami gdzie jest kolej, więc państwo dbało, żeby kolej miała monopol.

[miki4ever]

@mojwa: Jakie polaczenie?

[adam1986]

Podejrzewam, że wiele z tych polikwidowanych linii z zachodniej części kraju to linie nierentowne. Zastanówmy się lepiej czy jest sens w utrzymywaniu na siłę takich linii w końcu to i tak pieniądze szły by z naszych kieszeni. Drobniejsze połączenia na pewno przejęły busy, z którymi cenowo PKP szans nie ma. W 1988 Polacy także nie dysponowali taką ilością samochodów co także nie jest bez znaczenia. Porównywanie dwóch map jednak bez uwzględnienia zupełnie

[alenacomnielogin_]

@adam1986: Wiele z tych linii stało się nierentowne kiedy PKP zaczęło majstrować przy rozkładach i poukładało je tak, że ludzie musieli szukać innych środków transportu, żeby zdążyć do pracy czy szkoły, przez co obłożenie pociągów spadało kilkakrotnie. Nie mówię, że napływ samochodów i wejście na rynek dużej ilości busiarzy nie miało na to wpływu, ale gdyby sensownie remontowano tory, to busem czy samochodem ludzie nie mieliby szans dojechać szybciej do

[adam1986]

@alenacomnielogin_:

@xaliemorph:

Ale to nie tylko w Polsce w innych krajach także kolej traci na znaczeniu. Po prostu czasy się zmieniły. To co się sprawdzało 30 lat temu nie musi się tak samo sprawdzać i dzisiaj.

[cheslavv]

A czemu miałoby być inaczej? Tylko głupiec utrzymywałby nierentowne linie, które nie mają racji bytu w dzisiejszych czasach. Ale jak chcecie, to walczcie o ich utrzymanie. W końcu podatnika stać.

[ludzik]

@aleandra: W spółkach Skarbu Państwa beton jest niestety normą. Wymierającą, ale normą. Ja akurat opisałem to z perspektywy przewoźnika, nie PLKi.

[ludzik]

@aleandra: Chciałbym tylko skromnie zaznaczyć, że działania PKP są w rzeczywistości sterowane urzędami marszałkowskimi, gdyż są właścicielami. Zatem marszałek stwierdza, że za dużo kasy idzie na obsługę połączenia i nie dotuje go. Oczywiście nie wybielam tu działań PKP, ale nie jest to takie proste jak się wydaje.