Jak byłem w wojsku to bardzo narzekali na beryle, były awaryjne, często się zacinały szczególnie na poligonie jak były w piasku i ogólnie problem był, pamiętam tez ze wojskowi narzekali na plastik, dlatego, jak kto mogli to wybierał starego dobrego kałacha z rocznika 8x.
@Solitary_Man: W wojsku wszystko się zacina, nawet kałachy (wiem, bo znam parę osób które służą). Natomiast nikomu z moich kolegów strzelców sportowych kałach się nie zaciął. Jest w tym coś dziwnego.
@piatek: Nie ma w tym nic dziwnego. Ot fala jak wychodziła, to jebnęła kałachem o kaloryfer i stąd ta broń działa jak działa. Na stanie miałem co prawda pm wz 98 i jeden był idealny, a drugi... no cóż %#!#owy. Co do strzelania. Fajnie się strzelało, ale potem jak trzeba było wyczyścić...
@Tarant: Bierz pod uwagę, że to sprzęt wojskowy, mający działać w możliwie niekorzystnych warunkach. Zbyt duża precyzja wykonania i dopasowania części zwiększyłaby podatność na awarie i zacięcia.
@NUTZ: Nadal podnosi, wina nieosiowego ułożenia kolby z osią pracy zamka i lufy. Ale słabszy pocisk i trochę bardziej ergonomiczna budowa delikatnie to rekompensują, więc nie jest tak źle jak w "kałachu".
Jak bawiłem się w ASG to planowałem przerobić mojego AKS74 Boyia na Beryla właśnie. Udało mi się zmienić tylko kolbę, łoże i dokupić kolimator, a i tak ludzie na milsimach pytali mnie, która firma robi Beryle. To tylko świadczy jak podobne są te dwa karabinki do siebie.
@Szybkowolny: Przepraszam. Zabrzmiało jakbyś nie uważał Beryla za coś porządnego. Rozejrzyj się w swojej okolicy a może jakaś strzelnica oferuje strzelanie z ostrej. Swego czasu jeden z łódzkich sklepów oferował nawet strzelanie z M4.
Komentarze (132)
najlepsze
Tymczasem kałacha można wyprodukować z łopaty ;)