Podstawowa sprawa - lekarze w Polsce nie umieją leczyć boreliozy (zaznaczam że jestem studentem medycyny i mój ojciec chorował). Jesli istnieje duże prawdopodobieństwo że złapałeś niedawno borelioze (np. masz rumień wędrujący) - lekarz powinien przepisać antybiotyk na miesiąc (cztery tygodnie)! Zwykle przepisują terapię na tydzień lub dwa. Sama choroba wykazuje bardzo różnorodne objawy, często jest trudna do rozpoznania w późnych etapach. Warto samemu poczytać jeśli towarzyszy ci np. nieuzasadnione ciągłe zmęczenie, bóle
@tulonr1: Nie szkodzi, że tvn od czasu do czasu sobie pierdnie skrótowo na temat tego, że kleszcze są złe i należy się ich wystrzegać. Chodzi głównie o niewiedzę zwykłych lekarzy, tak jak już szprychuu wspomniał. O to, że skuteczne testy i programy leczenia są dostępne, tylko prawie nikt ich nie używa, a już na pewno nie w Polsce.
@EtaCarinae: I co najważniejsze - lekarze nie mają w kontrakcie leczenia boreliozy, więc najpierw leczą objawowo wszystko, co zauważą, a co od początku było boreliozą. Dzięki temu dobrze żyją z NFZ i koncernami farmaceutycznymi, których leki przepisują. Ot, cała tajemnica.
Komentarze (7)
najlepsze